Agnes4869 REKOMPOZYCJA zdjecia str.34

no kurkuma bo nie bylo curry - prawie to samo, nie:D przeciez curry na bazie kurkumy. ja maki nie, maka be :P ale jasne - mozna i to podsmazyc, a nie robic na wodzie ;D ale ja lubie wode - wlosy ukladam na wode i lsnia, gotuje na wodzie wszystko - jest pyszne. :)

drazek jutro, nie zdarzylam, nie ogarnelam.

1. podciaganie -19kg x12/x10/x8/x8/x7
2. wioslowanie sztanga 45kgx12/12/12
3. wioslowanie w podporze o lawke 16kg x 10/10/10 na kazda reke
4 rzymska lawka - 10kg 3x12powtorzen

aeroby 40 min, dosyc wolno choc ciagle aerobowo;P i w skupieniu nad lekturą mojej zdobyczy - "Ady" :)

Zmieniony przez - agnes4869 w dniu 2010-02-04 22:59:44

Twoje treningi mi sie podobaja bo sa podzielone, ja poki co robie wszystko. Brakuje mi do ciebie troszke, ale dogonie i wtedy bede leciec dalej. Damy rade Niestety jest to proces ktorego sie nie da przyspieszyc, ale jestem optymistycznie nastawiona no i oczywiscie na silce daje wszystko

Pozdro

Zmieniony przez - TygrRyseK w dniu 2010-02-04 23:22:55

ale jesli masz ochote to zapraszam, przeciez mozesz jechac moim planem. no chyba ze na maxa jestes poczatkujaca... ale serio, ja cwiczylam obwodowym treningiem na poczatku i krew mnie zalewala - g*** mi to dawalo. dopiero jak mnie przetrenowala taka kulturystka, treningiem dzielonym to dopiero ruszylo w plecach! wiec wiesz - trzba probowac, ja robilam E7 mimo,ze nie jestem az tak zaawansowana, Obli doradzila zebym go sobie zmodyfikowala i wcale nie robila przy tym masy ja nie chce. sluchaj- idywidualizacja nikomu nie zaszkodzi:) serio, gon mnie a bedziemy cwiczyc dalej razem. ja teraz jestem zbytnio przypakowana, udziska wielkie na pompie po wczoraj :P , wiec jak skoncze ten trening (oczywiscie nie wiem kiedy, jak poczuje ze mi dosc) to wrzucam wieksza liczbe powtorzen na nogi zeby poczuc wreszcie solidne palenie w miesniach :) no i barki chce poprawiac - nam nie zaszkodzi, obie mamy waskie ;)
bedzie fajowo :D

ale jaja - leze sobie leze i stwierdzilam ze ewidentnie ZNOW mi sie chce jesc po tej calej misce salaty i kurze na kolacje.. to na pewno te dwa potezne Anatole z Baileys wzmogly moj apetyt.

pol do trzeciej, ja znow przy garach, gotuje broki, w rekach kefir naturalny :D

pozarlam wszystko - i kefir, i 200g twarogu i garnek brokow. no tera bede mogla spac spokojnie...
...az do sniadania :>

i wcale nie mam wyrzutow sumienia, bo dzis wlozylam swoje spodenki z czasow jak zaczynalam z silownia i olsnily mnie moje nogi. wiec cos w tym jest co Tygrysek mowila:
kurde, one ewidentnie nabraly ksztaltu i nie sa takie zalane jak kiedys. cos niesamowitego :D
coraz czesciej zdarza mi sie nie wierzyc, ze to cialo co mi sie w lustrze pokazuje z moja twarza to moje wlasne ;D

Zmieniony przez - agnes4869 w dniu 2010-02-05 02:23:56

Mowilam nogi cacy :) Poki co mam plan na nastepne 9 tyg, jestem dalej zielona :) przynajmniej tak sie czuje. Po tych 9 bede zmieniac :) Ucze sie swojego ciala, na co je stac, co moze. Ciekawe czy dala bym rade przerobic ten trening na warunki domowe, poki co nie moge chodzic czesciej na silke. Pracuje zeby sie to zmienilow po tym czasie. Bede obserwowac i jak co dam znac :)

Pozdro :)

olsnily mnie moje nogi.

Bezcenne

haha, dzis wypadla mi polowa posilkow, wlasnie jem 2 sniadanie a jest godz. 20;00 . uznalam ze chrzanie to cale dietowanie, kurczaki i robie wielki cheat day, nie wpycham w siebie nic na sile, nie jem z rozsadku, pije sobie piwo;]
nie zrobilam nic (ale kto powiedzial ze ja mam cokolwiek obowiazek robic w beztreningowe ;P) , ale moze sobie zrobie aeroby na spinningowym. jutro znow nogi, wiec bieram sily:D
piekny dzien - zakonczeczenie sesji, piwo w pubie, potem herbata w restauracji z widokiem na Wawe :D no i bieganie po galerii handlowej. jak na normalna dziewczyne przystalo :D
czuje sie odrodzona ^^ i szczesliwa - ale to jak zwykle, w tym nic nie ma niecodziennego :P

jakim optymizmem tu wieje

hehe :D podobno juz jestem za bardzo przypakowana - tu cytat: "ej, przeciez ty nie mozesz wioslowac wiekszym ciezarem niz ja!" (monolog kolegi od imprez..., no comments) wiec jeden dzien wolnego nie zaszkodzi:D
i tak nie moge sie doczekac jutra - MC na prostych. to moje ulubione cwiczenie ostatnio:) ciezko bedzie mniej cwiczyc, oj, kolego, powiem Ci - ciezko ;P