dokaldnie, hobby - mi pomogla salsa, pamietam jak sie wkrecilam i odkrylam ,ze cos moze byc wazniejszego od jedzenia w moim zyciu i dopiero zaplakalam nad swoja glupota. Ginto - jakby Cie naszly zle mysli, ze dobrze jest 'jak jest', ze nie chce Ci sie jednak nic zmieniac, wejdz na forum ,przyznaj sie,ze Cie chorobsko puscic nie chce, a ja na Ciebie nakrzycze i wszystko bedzie dobrze. Nie poddajemy sie. 1500 - super pulap, nigdy nie schodz na mniej. zobaczysz, w swoim czasie bedziesz i na 2000chudl i dopiero fajnie bedzie jak bedziesz jadl 2200 i nie bedziesz tyl a cieszyl sie ze zbliza sie kolejny pyszny posilek :)
jeszcze do tego polubic jakas forme ruchu, troche znormalniec i juz w ogole zacznie sie prawdziwe zycie ;)
POWODZENIA WAM OBU.
Zmieniony przez - agnes4869 w dniu 2010-01-15 20:00:47
http://www.sfd.pl/AGNES4869/_DZIENNIK_REKOMPOZYCJA_-t557488.html
http://www.sfd.pl/redukcja_w_ok.2_miesiace_z_66kg_na_60kg_/170cm_wzrostu-t654765.html
ZAZNACZAM: z gory dziekuje za oferty matrymonialne na maila;/ nie jestem na forum w tym celu!
sukces = wiara w siebie.
Jim Rohn
wiec ostroznie Panie i Panowie
imo lepiej wyjsc do ludzi niz pisac na forum
bo czesto oklamujemy samych siebie
sie mi przypomniala jeszcze scena z alicji w krainie oz
jak alicja pyta sie tego znikajacego kota ktora droge ma wybrac
a kot na to, a gdzie chcesz dojsc?
alicja, to nie ma dla mnie wiekszego znaczenia
kot, a wiec nie ma znaczenia ktora droga pojdziesz
alicja, ale chce gdzies dojsc
kot, dojdziesz, jezeli bedziesz szla wystarczajaco dlugo
robienie czegos bez celu i motywacji nie ma sensu
nie bedziemy szczesliwi ani w trakcie ani na koncu
;)
Gdy czlowiek stoi prosto, to i cien sie nie zgina.
Słodze herbate kreatyna.
Szkoda, że Twój dzień tak fajnego postanowienia dla mnie stał się kolejnym dniem przejadania się... :) 2 ataki :)
Ale od jutra mam dodatkową motywację - w końcu nie mogę sobie teraz odpuścić, skoro Ty zacząłeś walczyć z tym :) Założyłem temat i dzięki temu może i Ty z tego wyjdziesz, MY z tego wyjdziemy - mówie Ci za miesiąc- dwa będziemy sobie pisać ze sobą i sie śmiać z tego :D
co do tematu widać jak wiele osób ma podobne problemy a ciekawe ilu jest takich którzy nie wiedzą o tym temacie
w każdym razie walczcie razem
Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!
https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620
A w tej chorobie właśnie największym bólem jest samotność... najczęstszą przyczyną... a jak pare rzeczy sie skumuluje to potem wychodzi tragedia.
U mnie skumulowała się zbytania chęć posiadania płaskiego brzucha, zbyt duża ilość wolnego czasu (co mi sie tak tylko wydaje, bo sesja sie zbliza i każdą wolną chwile powinienem spedzic na nauce co mi sie nie udaje zbytnio xd), samotność, zawód, brak bliskiej osoby... problemy rodzinne... brak szacunku dla samego siebie (zbyt wielka samokrytyka), uczucie, że sie jest nie potrzebnym... za dużo u mnie tego jest. No i potem chwila jedzenia staje się jedyną chwilą szczęścia, szczęścia, które po 2 godzinach zmienia się w koszmar :)
ale cos w tym jest, ze z tym to trzeba do ludzi nie na forum, bo za sciana neta wiele mozna ukryc i samego siebie oszukiwac.
bar czysty - ja oczywiscie mam na mysli polaczenie dyscypliny z afirmacja, nie mysle o samej afirmacji - wiadomo,ze nic nie da. ale afirmacja pozytywnie dziala na psycho. polaczenie jej z upartym dzialaniem daje efekty, wiem co mowie:)
a ile osob ma takie problemy to w gooogle wystarczy ane i mie wrzycic i juz wywalaja nastolatki z problemami. z tym ,ze wiecej dziewczyn niz chlopcow ma obsesje na pkcie swojego wygladu...
http://www.sfd.pl/AGNES4869/_DZIENNIK_REKOMPOZYCJA_-t557488.html
http://www.sfd.pl/redukcja_w_ok.2_miesiace_z_66kg_na_60kg_/170cm_wzrostu-t654765.html
ZAZNACZAM: z gory dziekuje za oferty matrymonialne na maila;/ nie jestem na forum w tym celu!
sukces = wiara w siebie.