Bez spamiku nie ma dzienników - vol.4

nie z takich nalogow ludzie wychodzili

Śliczny avek Mi
A z nałogów da się wyjść jeśli się chce. Ale gorzej jak chce się coś odwrotnego

czesc nalogowcy

czesc Iza...tylko z nalogowcami sie witasz a ze mna juz nie?

Cześć Iza! Jak śfienta?

Mi uzależnienie to tez nalog, chociaz bywa piekny

Hubert Swieta super, jeszcz boli mnie brzuch ot tej ilosci jedzenia, siedzilam i na zmiane ryba w alarecie-salatka sledziowa-ryba w galarecie-pierogi-ryba w galarecie-saltaka sledziowa Ale to jeszcze nie koniec



Czytajac tutejszy spam zaczelam miec wrażenie ze ktos wyszedl poza swoje kompetencje w tym dziale

Ja się od publicznego komentowania ostatnich wydarzeń wstrzymuję, natomiast cieszę się że Ci sie święta udały

Milczenie jest zlotem ....
ja tez sie ciesze, zawsze taka tradycja jest mila. 2 razy spedzalismy swieta bez rodziny i raz zaprosilam szwajcarow, przyszli w wigilie w dresach i tak jak kurcze na piwo, bo u niech nie ma tej tradycji kolacjii wigilijnej, no i w sumie wywiazala sie dyskusja na temat tradycji i ubioru i mimo wszytsko nie rozumiem, wszytsko mozna kontestowac tylko co z tego sie ma? Dni niezwykle zawsze sa mila odskocznia od przecietnosci.

wrocilam, Iza dawaj na czata musimy sie umowic

brrryyyy