The Ultimate Fighter 10 - temat do dyskusji - Spoilery

Oglądałem sobie ważenie do finału :D:D
Titties to jednak spasiona świnia, jego waga na sherdogu jest zaniżona - dzisiaj wypluło mu 261 :O i nie zdjął koszulki - pewnie wstydził się swoich zwisów :-%
O nie, jednak zdjął

Zmieniony przez - lord raV w dniu 2009-12-05 02:31:52

Ale i tak najlepsze było jak sie z Quinem niby pogodził i wtedy rampage go za Tittiesa złapał

Ja tam bym chciał zobaczyć jak Rampage robi na nim motorboating

szkoda że Marcus przegrał, Kimbo dobra wygrana nad Alexandrem, fajny był ten 1 rzut

Dokladnie szkoda Marcusa,ale i tak dobrze sobie radzil.

Kimbo totalnie zaskoczyl szczegolnie obaleniami i poprawa parteru, zasluzona wygrana, szkoda tylko,ze wlasciwie zero obrony przed low kickami

No szkoda mi Marcusa także. Jednak ciężko zrobić karierę jak się ma słabą szczenkę :/ Big country Nelson ma widać niezłą bo dostał kilka bomb i ustał.
No suplex Kimba pierwsza klasa :) Widać, że zrobił znaczne postępy.
Ale pierwsza runda to powtórka Haye'a z Walujewem- śmiech na sali.

pzdr

McSweeney to przeszedł jakąś ewolucje, zarąbista walka i zwycięstwo.

a mnie Kimbuś nie zachwycil nic a nic :P

realna przewaga wagi nad Aleksandrem (w klatce w dniu walki) 10 kg conajmniej :P

i co z twgo wyszlo?

rzucac tyle lzejszym przeciwikie kazdy potrafi :P

rzucic o 10-20 kg od siebie ciezszym juz nie :P

No i przegrałbym wszystkie pieniądze... gdybym obstawiał.

Marcus sztywny, Titties pobity, Shaub tez dechy....
Mitrione ma cios ale co z tego - kariery mu nie wróże. McSweeney zdominował Schoonovera na ziemi i w sumie teraz myślę ze powinien walczyć z Wren'em - byłoby ciekawiej. Co do KO Nelsona... Big Belly wykazał się doświadczeniem. Szkoda Shaub'a ale jeszcze mlody wiec moze cos pokaze jeszcze.

Inne:
Kimbo zaskoczył pozytywnie a Houston się nie popisał... Ciekawa była ta dyskwalifikacja za łokcie na Hamilu (jego przeciwnik to zdecydowanie pretendent do czołówki UFC - 22 lata?) - jak schodził (Hamill) to wyglądał i mówił jak po zderzeniu z ciężarówką...