Kuba_SnK / dziennik / Powrót do przeszlosci III - Powerlifting

tak się zbijam dla sportu, bo generalnie to jest to bardziej dla mnie wbita
na filmikach nie wyglądasz na suchara;)

No brak michy i alkohol to pewne okoliczności utrudniające dojście do mega wyników

PIĄTEK, 20.11.09, godz 14:00, waga 71,6kg, czas trwania 1h15min

siad z przodu 100/6
siad 135/4
lawka 120/4
docisk 130/3
waski 110/4
porecze 50/6

ok, ale w docisku padlem - nie szedlem czwartego bo by mnie zabil ale i tak jestem zadowolony. W lawce mogloby jeszcze jedno wejsc wiec jest ok
W siadach z przodu postanowilem juz pojsc na te 2x 20kg

film z siadow z przodu:






to normalne, ze po tych siadach palce w stawach tak na******laja?
trzymam sammymi opuszkami wskazujacego i srodkowego - inaczej nie dam rady

moze rob rece na krzyz?

dziwnie mi sie tak robi + mysle, ze bedzie ciezko utrzymac jakis ciezar blizszy 140kg (na krzyz robilem chyba na 60kg )

Cholera wie. Spróbuj:)

O ... i dziewczyny tam macie Fajnie

No widac ze SILA wraca. Jeszcze troche i na zawodach porzadzisz.


MOC z Toba

Palce się wyrobią,

po co ci pas !

BAMF, i z duchem Twoim

zastanawiam sie czy nie pojechac 28.11 na mistrzostwa slaska ... w sumie chyba w poniedzialek zdecyduje (musze wstac z 220 to wtedy mialbym 220 - 160 - 260 = 640 ... realnie 620 na zawodach ... to jednak za malo )

Cobraf, mam nadzieje, ze sie wyrobia bo bola strasznie
a pas - jakos tak uzywam

O ****a teraz ciągi zobaczyłem.
Za***iście siła wraca.
Już niedużo brakuje do wyników z przed kontuzji.

A co do siadów przednich to ja wogule nie mogłem utrzymać sztangi tak jak ty bo mnie niesamowicie nadgarstki bolaly.
Zawsze potem robiłem z ekami na krzyż.