[Blog]Koniu - powrót syna marnotrawnego %)- fota str81.

Widac ze cos sciemniasz
Brzucha nie wciagasz klatki nie unosisz
Dobry kontrast do fotek na formie

Spisz wycinaasz czy gaz znowu walisz ?

jak zwykle przy robieniu formy potrafię wszystko pogodzić.
Jestem po ciężkiej chorobie, rozłożyło mnie na ok 2 tyg,
jest już ok na razie biegam, pierwszy trening w czwartek - we wtorek jadę poznać rodzinę dziewczyny, więc nie będę trenował, wtorek-czwartek pewnie też bez diety, nie powiem przecież - "Mamo, s******laj z tym schabowym, wycinam!".

pzdr/

lepiej bedzie jak powiesz zeby s******lała ze schabowym, jakbys miał powiedzieć "Mamo"

Swoja droga kiepski pomysł żeby poznawac rodziców na wycince ojciec respa nie nabierze , ato ważna sprawa.

i jak tam Koniu trening w czwartek? chyba odpusciles

WPC - pamietaj, Koniu nigdy nie odpuszcza!!

wiem, on zawsze powraca hehe podpuszczam go bo lubie te jego amatorskie metody
pewnie wroci za 4 dni wyrzezbiony jak na pierwszej stronie, a potem za miesiac wrzuci 20kg czystego miecha-to jedyny hardkor na tym forum, nie ma sie co oszukiwac

Oczyma wyobrazni widze konia wspinajacego sie na blok przez kabel od internetu krzyczacego- JESTEM HARDCOREM!

dobra dosc spamu bo da nam po banie do 2099 :=D

Koniu nie wspinalby sie po kablu od internetu-on po prostu znalazlby sie na bloku
ok, ja juz tez koncze spam, ale przyznam, ze czekam na nowy wpis

przecież on na bf prowadzi dziennika a nie tutaj ;o