JESTEM UZALEŻNIONA !
na razie od czytania postów na sfd mam nadzieję, że wkrótce także od pocenia się na siłowni
Skończyło się lato, tłuszczyk zaczął się odkładać i zrobiłam się bardziej opływowa niż bym chciała tylko ( albo aż ) + 5kg. Przed wakacjami biegałam 45 min. dziennie 4-5 razy w tygodniu- bardziej rekreacyjnie, dla nabrania kondycji, i utrzymania stałej wagi. Celem nie było schudnięcie.
I jak dla mnie waga dalej może pokazywać te 59 kg - byleby pewne części mojego ciała, nie trzęsły się w niepożądany sposób - jak to ma miejsce obecnie
Trochę o mnie :
Wiek - 25 lat
Wzrost - 166
Waga - 59kg
Biust - 92 cm
Talia - 70 cm
Biodra - 97 cm
Udo - 56 cm ( w najgrubszym galaretowatym miejscu )
Zapotrzebowanie kaloryczne - wieczorem wyliczę z wzoru, podejrzewam, że pewnie ok. 1700 - 1800kcal
Praca - siedząca 9-17.00
Ograniczenia zdrowotne - brak ( a przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo )
Suplementacja - brak
Charakter - trudny
Na siłownię ( tydzień temu kupiłam karnet ) chodziłam tylko po to by wskoczyć na bieżnię. Zaliczyłam też spinning ( było super i jak tylko przestanie boleć mnie pupa, po tym twardym siodełku, stanę się stałą bywalczynią). Raz w tygodniu chciałabym chodzić na streching / pilates, żeby porządnie się porozciągać i trochę uspokoić ( niezdiagnozowane ADHD ).
No i należałoby też wspomnieć o treningu siłowym… ciężary i hantle zawsze mnie onieśmielały… ale chciałabym spróbować. Przejrzałam kilka postów, dzienników i może warto byłoby skusić się na jeden z poniższych planów treningowych:
https://www.sfd.pl/TRENING_CYKLICZNY_DLA_PAŃ-GRUPA_B-t113704.html
https://www.sfd.pl/Malinowa_/_Dziennik__Redukcja_Fatu_-t530266-s5.html
albo uśmiechnę się do kogoś dziś na siłowni i poproszę o ułożenie planu.
Wklejam zdjęcie sprzed miesiąca, które nie pokazuje dokładnie co, gdzie i jak, ale to wkleję wieczorem - razem z dzisiejsza dietą.
Mam nadzieję, że codzienne wizyty tu pomogą mi trzymać się założeń i nie skończy się na słomianym zapale...
Zmieniony przez - WildBerry w dniu 2009-11-13 15:33:38