PrzeGibon
no to sobie przewin strony i zobacz kto napisal wyraz ciota, ja czy zigolo
P E R F E C T B E A S T
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
872
Napisanych postów
15001
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
261568
...
Napisał(a)
nedvied
Początkujący
Szacuny
9
Napisanych postów
367
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
4016
wtórowałeś mu w jego tonie wypowiedzi więc daruj sobie i nie łap mnie za słówka, bo wiemy obaj w jakim toni wypowiadałeś się na zadany temat. jeżeli koleś ma problem z wbijaniem sobie metalu w ciało, to znaczy, że jest jak najbardziej zdrowy - przynajmniej w sferze psychicznej. koniec tematu.
READY TO RUMBLE!!!
...
Napisał(a)
MaximusRex
Początkujący
Szacuny
21
Napisanych postów
1650
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
10367
WWAMarcin: Mam aichmofobię - panicznie boję się igieł.
Nie wiedzialem ze nawet taka fobia istnieje.
Po prostu tobie psychika podpowiada to czego innym nie robi: nie bierz tego! A ty szukasz jak to obejsc i myslisz ze zrobie to oralnie. Jakby ci oralnie nie wyszlo to pewnie bys pomyslal o czopkach
.
Zmieniony przez - MaximusRex w dniu 2009-11-08 23:10:04
Nie wiedzialem ze nawet taka fobia istnieje.
Po prostu tobie psychika podpowiada to czego innym nie robi: nie bierz tego! A ty szukasz jak to obejsc i myslisz ze zrobie to oralnie. Jakby ci oralnie nie wyszlo to pewnie bys pomyslal o czopkach
.
Zmieniony przez - MaximusRex w dniu 2009-11-08 23:10:04
___WYTRWALOSC_-_TO_PODSTAWA___SUKCESU_________
Dziennik odchudzania
i fotki z postepow w redukcji: http://www.sfd.pl/Blog/Dziennik_odchudzanie__jak_zrzucic_30kg_w_rok-t521970-s75.html
Foty - s.23, s.53, Podsumowanie s.75
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
872
Napisanych postów
15001
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
261568
nedvied i ta wypowiedza tylko potwierdzasz to co wczesniej zauwazylem...Cale to twoje pyerdolenie to jeden wielki przerost formy nad trescia, bezsensowna trescia. Przy okazji to nie wiem co palisz ale to musi byc mocne bo to jawna nadinterpretacja z twojej strony 
pozwole sobie zacytowac kluczowe fragmenty moich wczesniejszych wypowiedzi bo moze gdy zobaczysz je obok siebie, na jednej stronie to latwiej bedzie Ci to zrozumiec
"Wszystkie moje wypowiedzi w tym temacie sprowadzaja sie zaledwie do tego ze pobranie krwi jest do przezycia bez wczesniejszego chodzenia na terapie"
oraz
"ale nikt tu nie mowi o braku reakcji, tylko o tym ze mozna wytrzymac( ) bez chodzenia na terapie"
wszystko na temat
ps jesli ktos nie umie sie zdyscyplinowac do pobrania krwi no to rzeczywiscie popieram zigolo12
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2009-11-08 23:21:57
Cale to twoje pyerdolenie to jeden wielki przerost formy nad trescia, bezsensowna trescia. Przy okazji to nie wiem co palisz ale to musi byc mocne bo to jawna nadinterpretacja z twojej strony
pozwole sobie zacytowac kluczowe fragmenty moich wczesniejszych wypowiedzi bo moze gdy zobaczysz je obok siebie, na jednej stronie to latwiej bedzie Ci to zrozumiec
"Wszystkie moje wypowiedzi w tym temacie sprowadzaja sie zaledwie do tego ze pobranie krwi jest do przezycia bez wczesniejszego chodzenia na terapie"
oraz
"ale nikt tu nie mowi o braku reakcji, tylko o tym ze mozna wytrzymac(
) bez chodzenia na terapie"
wszystko na temat
ps jesli ktos nie umie sie zdyscyplinowac do pobrania krwi no to rzeczywiscie popieram zigolo12
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2009-11-08 23:21:57
P E R F E C T B E A S T
...
Napisał(a)
Mumin222
Ekspert
Jest liderem w tym dziale
Szacuny
29647
Napisanych postów
63020
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
902906
Przegibon nie do konca rozumiesz to o czym mowa.Fobia a strach to zupelnie cos innego.Gosc mdleje na widok igly czy krwi i za ch... nie da sie tego kontrolowac.Nie chodzi o strach przed wbiciem bo koles sie nie boji wbicia i chce to zrobic ale bierze szpryce i odlot.Ja igiel nigdy sie specjalnie nie balem a raz tez mi sie zdarzylo odleciec lekko i po scianie do lozka doszedlem chyba ze poszlo w zyle i dletego taka akcja
z rezonansem tez ciekawa sprawa wchodzilem zadowolony i z usmiechem zero stresu ale po kilku minutach w bezruchu i skrepowaniu sie zaczela jazda ledwo wytrzymalem i byla to najgorsza jazda w zyciu, nie chce tego powtarzac ale jak bym musial pewnie bym jakos przezyl.inni opisuja to badanie jako przyjemne...
podobnie sprawa wyglada z lekiem przed ogromnymi przestrzeniami wiele osob nawet o tym nie wie ze cos takiego posiada wiec nie ma jak sie tego bac.a wchodzi taki delikwent na jakisz wiekszy szczyt ogarnia wzrokiem bezkres i ciach w plucach sie robi ciasno ze oddechu zlapac nie mozna zawrot glowy i przyklekniecie-ze strachem nie ma to nic wspolnego, strach pojawia sie pozniej na skutek takich przezyc, pojawia sie strach nie przed sama przestrzenia ale przed taka dziwna reakcja organizmu.
to o czym pisze wywnioskowalem po obejrzeniu programu o tym jak u jakiejs babki chcieli zmniejszyc lek przed pajakami.babka na widok pajaka calkowicie tracila kontrone nad soba do tego stopnia ze jak by byla na 10 pietrze wiezowca to bez wahania by wyskoczyla z okna.podczas terapi miala helm wirtualny gdzie pokazywal sie pajak i sie do niej zblizal.mimo ze wiedziala ze to fikcja puls rosl do ponad 200 ud/min robila sie blada jak sciana i zalewala sie potem jak po 1h aerobow.dalo mi to do myslenia.
z rezonansem tez ciekawa sprawa wchodzilem zadowolony i z usmiechem zero stresu ale po kilku minutach w bezruchu i skrepowaniu sie zaczela jazda ledwo wytrzymalem i byla to najgorsza jazda w zyciu, nie chce tego powtarzac ale jak bym musial pewnie bym jakos przezyl.inni opisuja to badanie jako przyjemne...
podobnie sprawa wyglada z lekiem przed ogromnymi przestrzeniami wiele osob nawet o tym nie wie ze cos takiego posiada wiec nie ma jak sie tego bac.a wchodzi taki delikwent na jakisz wiekszy szczyt ogarnia wzrokiem bezkres i ciach w plucach sie robi ciasno ze oddechu zlapac nie mozna zawrot glowy i przyklekniecie-ze strachem nie ma to nic wspolnego, strach pojawia sie pozniej na skutek takich przezyc, pojawia sie strach nie przed sama przestrzenia ale przed taka dziwna reakcja organizmu.
to o czym pisze wywnioskowalem po obejrzeniu programu o tym jak u jakiejs babki chcieli zmniejszyc lek przed pajakami.babka na widok pajaka calkowicie tracila kontrone nad soba do tego stopnia ze jak by byla na 10 pietrze wiezowca to bez wahania by wyskoczyla z okna.podczas terapi miala helm wirtualny gdzie pokazywal sie pajak i sie do niej zblizal.mimo ze wiedziala ze to fikcja puls rosl do ponad 200 ud/min robila sie blada jak sciana i zalewala sie potem jak po 1h aerobow.dalo mi to do myslenia.
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
PrzeGibon ale z ciebie ciota. w profilu masz ze interesujesz sie psychologia a tu tylko pokazujesz jaki z ciebie *****. Chlopak ma problem, a ty zgrywasz pajaca wez sie *******nij w łep.
Większość fobi jest ukrytych w podświadomości, z jednymi sie rodzimy drugie zdobywamy podczas socjalizacji (np archofobiach - warunkowanie klasyczne przez filmy). Czyli np człowiek widzi czarna wdowe to sie jej boji, bo wie ze jak u*******i to kaput. Taki obraz mamy wpajany behawioralnie przez TV, a jak z każdym warunkowaniem behawioralnym rozciąga sie go na inne obszary będace podobne (inne pajaki czy owady) Na dobra sprawę tak naprawde aby się tego pozbyć trzeba też podejść behawioralnie. Np pokazujac ze igła ratuje zycie, jest dobra etc - niemniej znaleźć terapeute od tego to niemalże cud - gdyż zawsze igła człowiekowi kojarzyła sie z czyms złym (zastrzyki jak jestesmy chorzy, kroplówka jak umierając etc) i naturalnym odruchem obronnym organizmu jest obrona przez igłami (czyli trudną sytuacją). Niemniej w sytuacji naprawde kryzysowej, takiej fobii niema gdyż organizm zdaje sobie sprawe ze swojej sytuacji (nie jest też w stanie sie bronić), oraz postrzeganie rzeczywistości jest zaburzone.
Jedno wyjście, oralne na poczatek, potem zastrzyki by ktoś Ci robił - nie bedziesz tego świadomy nie bedzie fobii, bedziasz miał za soba kilkanascie szotów to psychika sobie poprzez warunkowanie behawiorlanie uświadomi, ze to nic złego i będziesz wolny:)
BTW sam miałem taka fobie, jednak na krew - pobieranie krwi to pikuś o ile sie nie patrze, zastrzyki tak samo. Niemniej wystarczy spojrzeć i zaraz słabo sie robi - odruch bez warunkowy, niemniej robienie sobie samemu na ślepo szotów IMO to porażka - zwłaszcza jak sie ***nie w nerw kulszowy strzykwa z zamachu :D
Zmieniony przez - dobrykoks w dniu 2009-11-09 09:01:12
Większość fobi jest ukrytych w podświadomości, z jednymi sie rodzimy drugie zdobywamy podczas socjalizacji (np archofobiach - warunkowanie klasyczne przez filmy). Czyli np człowiek widzi czarna wdowe to sie jej boji, bo wie ze jak u*******i to kaput. Taki obraz mamy wpajany behawioralnie przez TV, a jak z każdym warunkowaniem behawioralnym rozciąga sie go na inne obszary będace podobne (inne pajaki czy owady) Na dobra sprawę tak naprawde aby się tego pozbyć trzeba też podejść behawioralnie. Np pokazujac ze igła ratuje zycie, jest dobra etc - niemniej znaleźć terapeute od tego to niemalże cud - gdyż zawsze igła człowiekowi kojarzyła sie z czyms złym (zastrzyki jak jestesmy chorzy, kroplówka jak umierając etc) i naturalnym odruchem obronnym organizmu jest obrona przez igłami (czyli trudną sytuacją). Niemniej w sytuacji naprawde kryzysowej, takiej fobii niema gdyż organizm zdaje sobie sprawe ze swojej sytuacji (nie jest też w stanie sie bronić), oraz postrzeganie rzeczywistości jest zaburzone.
Jedno wyjście, oralne na poczatek, potem zastrzyki by ktoś Ci robił - nie bedziesz tego świadomy nie bedzie fobii, bedziasz miał za soba kilkanascie szotów to psychika sobie poprzez warunkowanie behawiorlanie uświadomi, ze to nic złego i będziesz wolny:)
BTW sam miałem taka fobie, jednak na krew - pobieranie krwi to pikuś o ile sie nie patrze, zastrzyki tak samo. Niemniej wystarczy spojrzeć i zaraz słabo sie robi - odruch bez warunkowy, niemniej robienie sobie samemu na ślepo szotów IMO to porażka - zwłaszcza jak sie ***nie w nerw kulszowy strzykwa z zamachu :D
Zmieniony przez - dobrykoks w dniu 2009-11-09 09:01:12
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie ma co sie rozkrecac PrzeGibon zalozyl ze to zwykly strach i kto nie chce/nie moze tego przezwyciezyc jest lalus czy tam ciota i zeby tak bylo i ja bym sie z tym zgodzil.Jezeli mamy doczynienia z lekem niekontrolowanym to sprawa nie jest taka prosta.
Apropos tych terapeltow i psychologow tez bym ich wszystkich ..
.. i ich klijentow tez co to im sie od dobrobytu w dupie poprzewracalo.
Apropos tych terapeltow i psychologow tez bym ich wszystkich ..
.. i ich klijentow tez co to im sie od dobrobytu w dupie poprzewracalo....
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
po pierwszych 15 minutach poprosiłem o namiary na psychiatrę,tyle dobrego jeśli idzie o psychologów
a i jeszcze recept nie mogą *****e wystawiać.
a i jeszcze recept nie mogą *****e wystawiać.
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To jest tylko biznes nowy zawod naszych czasow.Kiedys ludzie mieli przyjaciol co mogli sie poradzic,wygadac,teraz maja psychologow.Tylko to rozni przyjaciela od psychologa ze ten pierwszy o *******kach nie chce sluchac a psycholog utwierdzi cie w przekonaniu ze te *******ki to duzy problem i tylko on moze pomoc ci go rozwiazac.I tak uzalezniaja od siebie i doja baranow.
Zmieniony przez - karlos1232 w dniu 2009-11-09 11:56:39
Zmieniony przez - karlos1232 w dniu 2009-11-09 11:56:39
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
karlos1232 trochę się mijasz z prawdą. Psychologia jako osobna dziedzina wyrosła w XIX w z filozofii - pierwszymi psychologami byli Platon Arystoteles i Kartezjusz. Wiec mowienie o nowym biznesie czy zawodów naszych czasów nie ma mowy. Ba Psycholog po studiach psychologicznych zarabia 1200zł dopiero specjalizacje i kursy np psychologia kliniczna (30 tys złoty cena kursu) pozwalają zarabiać i prowadzić badania naukowe.
Ponadto do jednego wora wsadzasz psychoanalizae, psychologie humanistyczna, poznawcza, behawioryzm, socjobiologie itd. tylko dlaczego? Przecie każda szkoła psychologi gdzieś sie sprawdza, przecież Pawłow za darmo nie dostał Nobla itd. Fakt faktem jest wiele wątpliwych podejśc psychologicznych choćby psychoanaliza Freuda, niemniej po zmianach Adlera i Junga jest w USA hitem. Rzadna szkoła psychologiczna, tak swietnie nie wyjasniła faz rozwoju sexualnego dzieci itd. Kolejna rzecz, każdy psycholog który uzależnia od siebie traci prawo wykonywania zawodu, obowiązkiem kazdego psychologa jest empowerment, pomijając już kwesti zwiazane z prowadzeniem z odrebnym terapiami itd. Słowe za bardzo wszystko u uogólniasz, nie znając realiów.
Ponadto do jednego wora wsadzasz psychoanalizae, psychologie humanistyczna, poznawcza, behawioryzm, socjobiologie itd. tylko dlaczego? Przecie każda szkoła psychologi gdzieś sie sprawdza, przecież Pawłow za darmo nie dostał Nobla itd. Fakt faktem jest wiele wątpliwych podejśc psychologicznych choćby psychoanaliza Freuda, niemniej po zmianach Adlera i Junga jest w USA hitem. Rzadna szkoła psychologiczna, tak swietnie nie wyjasniła faz rozwoju sexualnego dzieci itd. Kolejna rzecz, każdy psycholog który uzależnia od siebie traci prawo wykonywania zawodu, obowiązkiem kazdego psychologa jest empowerment, pomijając już kwesti zwiazane z prowadzeniem z odrebnym terapiami itd. Słowe za bardzo wszystko u uogólniasz, nie znając realiów.
