QUOTES:
O kondycji:
"obecnie pracuje nad wytrzymałością robiąc tylko aerobik, jest po prostu znacznie łatwiejszy i lepszy na stawy niż bieganie długich dystansów, czego nienawidzę."
'''
O klacie:
"Robisz dużo niepotrzebnych ćwiczeń. IMO, skośna ławka jest znacznie bardziej efektywna niż zwykła, dodatkowo bezpieczniejsza na stawy barkowe. Większość gości stara się wrzucić do treningu te wszystkie rozpiętki, przenoszenia podczas gdy nie mają jeszcze tyle siły i rozmiaru żeby mogły skutecznie działać."
"Większość młodych pyta o skuteczne
plany treningowe, pyta o wszystkie izolacje, ale tak naprawdę nie doszli jeszcze do siły i poweru.Nie mówię przy tym że na początek trzeba trenować jak powerlifter czy strongmen, ja po prostu nigdy nie robiłem izolacji, tylko złożone ćwiczenia."
"Co kilkanaście miesięcy byłem napalony i chciałem robić jakieś rozpiętki. Po kilku takich nieudanych próbach zrozumiałem jakim bólem w tyłku one są i wróciłem już na stałe do martwienia się tylko o to, aby być coraz silniejszym na ławce skośnej, ze sztangą."
'''
O celach treningowych:
"cała moja rodzina miała w głowie od małego pewne cele:
Skośna ławka: 1.5 masy ciała x przynajmniej 10 powtórzeń
Przysiady 2 - 2.5 masy ciała x 10 powtórzeń
MC: 2 masy ciała x 5 powtórzeń
Wyciskanie nad głowę: masa ciała x 10
Drążek: masa ciała x 25
Później, po osiągnięciu tego można było się martwić o inne ruchy. Skąd się wzięły te wagi i powtórzenia? nie mam pojęcia. Wiem tylko że na nas działały."
"Powiem szczerze, MC jest moją piętą achillesową, jestem szczęśliwy gdy zrobię 2masa ciała x 5 powtórzeń. Wszystkie inne ćwiczenia są już znacznie powyżej tych wyznaczników".
'''
Różne:
"Każdy tak długo jak to możliwe powinien się martwić tylko o złożone ćwiczenia, a dopiero później o izolacje."
"Nie dbam o to kto jak długo ćwiczy, jeśli nie dźwiga ciężko (relatywnie do siebie) w głównych ćwiczeniach, automatycznie kwestionuję to co robi."
"Tak, są ulepszenia i nowe zasady, będą cały czas dochodziły nowe! ale główne rzeczy muszą zostać takie same."
"Większość nie jedzie z podstawami tak długo i tak sumiennie jak powinni żeby nabrać podstawowego obycia, siły i masy. Nie ważne jest jak długo ćwiczysz, ale jak długo ćwiczysz systematycznie (bez kontuzji) i efektywnie."
"Możesz mieć lepsze rezultaty robiąc zupełnie inne rzeczy, wtedy powinieneś zostać przy swoim. Ale jeśli coś nie działa tak jak powinno, coś się skopie, wtedy na nowo trzeba wrócić do podstaw, to jedyna pewność jaką masz."
"Przestałem mówić ludziom jakie ciężary wyciskam bo za każdym razem mówili mi że to g**** prawda."
"Kolejną rzeczą jest że nie na każdym treningu jadę teraz tak ciężko jak tylko mogę. Jestem 45 latkiem i gdy chcę dźwigać ciężko to zastanawiam się jak czują się moje ścięgna, stawy. Innymi słowy, jeśli potrafisz wycisnąć 200 kg to nie znaczy że masz je wycisnąć za każdym razem gdy jesteś pod sztangą. To są jednak rzeczy których uczysz się gdy twoje ciało rośnie i przyzwyczaja się do nowych celów siłowych. Myślę że to jeden z powodów dla których mój ojciec i kuzyni wymyślili te cele treningowe. Nauczyli mnie tym jak poznać i słuchać własnego ciała. Myślę że to sztuka o której większość dziś zapomina. Są pewne podstawy pasujące do wszystkich, z czasem musisz na nich poznać własne ciało by móc te podstawy dalej adaptować, dalej wykorzystywać." -czyli nie dodawać nic, tylko nauczyć się te podstawy dostosowywać, wykorzystywać wraz ze wzrostem siły.