Szacuny
5
Napisanych postów
751
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
30473
Przestańcie pisać bajki :) Od tego Kontuzje naderwań przyczepów mięśni się nie cofną. Bart miałeś kiedyś kontuzję, jesteś chyba nawet rehabilitantem, przecież wiesz, że takie sprawy albo operuje się od razu albo w ogóle bo nerwy zanikają, a urwane miejsca zarastają bezpowrotnie.
Szacuny
57
Napisanych postów
2417
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
25080
skwara - nerwy obwodowe ulegają regeneracji , są kontuzje gdzie nadrywa sie nerw przez co miesien nie dostaje bodzca ale to wcale nie znaczy ze nerw zaniknie ;] , a tak btw , owszem :D miałem kontuzje ;]
moba- sprzeczał bym sie , jego ciało jest przyzwyczajone do wagi ok 300lbs od wielu lat , zrzucanie do setki bylo by bardziej nienaturalne , powoli bedzie schodzila waga i tak bedzie najlepiej ;p
Zmieniony przez - bart-j w dniu 2009-10-31 09:56:54
Szacuny
5
Napisanych postów
751
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
30473
Popatrz na kontuzję Rona, urwane przyczepy, skrócenie mięśni, żadna operacja tego nie naprawi, minęło już parę lat i jest za późno, po co takie dyskusje?
Szacuny
64
Napisanych postów
1816
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
31200
skwara przypomne ci ze usa to nie polska i tam zapewne takie operacje to prawie ze "codziennosc" na bank jest jakas klinika która sie specializuje w takich sprawach za konkretne $$
2 kroki w przód jeden w tył i tak do usranej śmierci
Szacuny
57
Napisanych postów
2417
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
25080
skwara- zadalem inne pytanie , poza tym mowilem o plecach gdzie o ile pamietam ron nie zerwał zadnych miesni , byc moze jestem w bledzie co do tej kontuzji ale dlatego wlasnie pytam , zeby wiedziec , ale widze ze Ty juz wszystko doskonale i nieomylnie wiesz wiec chyba sie wycofam z tej dyskusji ;p
Szacuny
5
Napisanych postów
751
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
30473
Dokładnie, Ron podczas wizyty w Polsce mówił, że odniósł właśnie kontuzję pleców i pokazywał w którym miejscu. Ale nie musiał tego mówić, gdyż widać to gołym okiem, urwał się przyczep!!!!!!!!!! Czytam to forum i łapię się za głowę, co tu się wypisuje za pseudonaukowe komentarze i wnioski, czasem się śmieję, a czasem nie mogę powstrzymać komentarza.
PS. 3 miesiące temu zerwałem przyczep piersiowego większego, przyszywał mi to jeden z najlepszych ortopedów w Polsce. Operacja udała się tylko dlatego, że przeprowadzona była niecały tydzień od wypadku. Więc wybacz, że z własnego doświadczenia wiem o co chodzi.