Celem treningu na siłce jest to aby poprzez ćwiczenia... niszczyć każdy mięsień! włókna mięśnia podczas treningu się rozrywają, po to aby móc na nowo się odbudować w większej liczbie (czyli rosną). To jest właśnie
przyrost masy mięśniowej.
A więc tak. Mięsień składa się z 2 rodzajów włókien. Abyś zrozumiał i było to proste to jeden nazwijmy włókna typu A a drugie włókna typu B. Włókna A są to włókna odpowiadające głównie za siłę, słowem reagują głównie na mocny ciężar, duży wysiłek je rozrywa. Włókna B reagują głównie na liczbę powtórzeń, tylko wtedy się niszczą gdy dużą ilością powtórzeń je bombardujemy (mówimy o rzeźbieniu). Słowem, ćwicząc ciężko i z małą liczbą powtórzeń będziesz niszczył włókna A, ćwicząc dużą liczbą powtórzeń uderzasz we włókna typu B. Pamiętaj.
Teraz napiszę ci co widocznego daje każdy rodzaj treningu. Trening na włókna A sprawia że mięsień rośnie, zmienia obwód, ale jest to mięsień biały, nie wytrzymały, typowa masa i siła. Zaś trening na włókna B sprawia że mięsień jest wytrzymały, doskonale ukrwiony, elastyczny ale tylko minimalnie rośnie, w sensie nie zmienia tak szybko obwodu, tylko kształt. Słowem włókna B wyglądają jak mięso wołowe, a włókna A jak mięso z piersi z kurczaka;D
Nowe trendy w kulturystyce:
Teraz dąży się do tego aby oczywiście być jak największym, mieć jak najwięcej masy mięśniowej, a to daje włókno A. Musisz więc wpierw postawić na siłę i masę,czyli włókna A i dopiero przy konkretnym ciężarze i konkretnej masie przejść na zabawę z powtórzeniami. Wtedy dopiero (przy powtórzeniach) włókno B włączy się do budowy mięśnia i odpowiednio zacznie obkładać włókno A (to jest rzeźbienie) i dopiero wtedy twój wzrost będzie optymalny. Będziesz miał dawną dużą masę mięśniową (włókna A) i dodatkową dużą wytrzymałość mięśnia i świetny kształt (włókna B). Mięso białe, umocnione i obłożone mięsem czerwonym.
Wyobraź sobie kamień, w kształcie kuli, np. o obwodzie 50cm. W przypadku kulturystyki rzeźbieniem nie jest (jak wielu głupio uważa) wzięcie dłuta i wyrycie w naszym kamieniu ładnych korytarzyków (wtedy obwód zmaleje!). Celem rzeźbienia w kulturystyce jest wzięcie dodatkowej gliny i dolepienie do kamienia nowych, kształtnych elementów (dzięki temu obwód wzrośnie!).
Na chłopski rozum, współczesny trening od podstaw powinien wyglądać tak: Najpierw ćwiczysz na siłę (mało powtórzeń), grubniesz, stajesz się silny i większy. Po kilku latach, gdy na małych powtórzeniach zaczniesz osiągać niesamowite ciężary, wtedy stajesz z dokładaniem ciężaru. Starasz się w zamian z treningu na trening zrobić więcej powtórzeń z twoim maksymalnym ciężarem. Wtedy dopiero włókna B ruszą do boju, ze zdwojoną siłą i efekty będą optymalne.
Zastanów się czy po kilku miesiącach treningu warto już wchodzić w tę końcową fazę i stawiać na włókna B... nie wykorzystasz wtedy potencjału w tobie drzemiącego, tylko się zatrzymasz w którymś momencie i klops.
Moja rada, jedź z ciężarem i małymi powtórzeniami do czasu gdy będziesz widział że masz potężną siłę. Później, gdy masz już te niezłe wyniki, baw się dopiero z powtórzeniami. Wtedy efekty cię samego zadziwią, w krótkim czasie urośniesz, wyrzeźbisz się i nie stracisz nic z masy. Słowem wygląd kulturysty.
Napisz mi jakim systemem wyciskałeś te 42 kg? ile powtórzeń ile serii?