Widzisz
Morales ile Cię ominęło :D hehe Ale ważne że nadrobiłeś zaległości :D A jak już będzie jeszcze lepsza - ta część mojego ciała - to na bank się pochwalę - to przez tego soga od Ciebie mam dziś dzień dobroci heh
demolub dzięki
Co do nowych fotek - póki co nie będę straszyć ja jestem teraz w formie 'pourlopowej'. Jednak ostro wracam do dalszej walki
Zyrafka oby nigdy więcej takich dni
Ale już pomału wychodze na prostą i powoli naprawiam błędy tego pechowego dnia
Ad dnia wczorajszego:
- dzień beztreningowy
- dieta niestety trochę kulała. Cały dzień latania i załatwiania sparwił że do końca nie wiem ile zjadłam
Czyli jedzenie było nie przemyślane, a z niedozwolonych rzeczy wpadł lód i cola light. Wprowadziłam sobie pozwolenie na jedno odstępstwo w ciągu tygodnia. Więc limit tego tygodnia wyczerpany
Dziś dzień:
Dieta trzymana choć na obecny stan będzie chyba mało kcal. Ale to zaraz oblicze i będę się starała nadrobić zaległości
Na siłownaię się wybrałam pomęczyć nogi no i szanowną czteroliterową część ciała, bo jak mam się czym póżniej chwalić to ma być czym
Co by nie było ze rzucam słowa na wiatr
Trening
1. rozgrzewka 1x6 min steper
2. Ćwiczenia
3. Areoby tylko 10 min steper
-- jakoś brakowało mi siły
Ćwiczenia:
1. Przysiady 1x15 37, 2x15 47kg
-- zajęte inne ciężary sparwiły że nie mogłam sobie więcej dorzucić, ale za to starałam się robić bardzo dokładnie
2. prostowanie nóg na maszynie 1x15 50kg; 1x8 55kg, 1x5 60kg
-- to 60 kg to tak ledwo ledwo; męczące to było
3. uginanie nóg na maszynie 1x15 25kg; 1x10 30kg; 1x6 35kg
4. przywodziciele 1x15 25kg; 1x15 30kg; 1x15 35kg
-- końcówka opornie
5.
odwodziciele 1x15 20kg; 1x15 25kg; 1x15 30kg
-- tu przy większych ciężarach coś mnie tak dziwnie łapie w boku, coś jakby skurcz i nie mogę sobie pozwolić na większe obciążenie
6. plie 3x15 25kg
Wsio
PS Już niedługo będę miała lepsze warunki zarówno do chodzenia na siłownię, jak i gotowania. Więc... postaram się bardziej do wszystkiego przyłożyć