Jak smakołyki spalają tłuszcz

Faftag. W kontekście relacji z insuliną - tym wzrostem poziomu cukru nie musimy się raczej przejmować. Glukoza z glikogenolizy i glukoneogenezy nie pobudza sekrecji insuliny, jak ta - z pożywienia. Jest to przecież główny mechanizm wysiłkowej homeostazy glukozy, w którym nie bierze udziału insulina - a jeżeli bierze, to jedynie w nieznacznym (konstytucjonalnym) stężeniu. Wyrównanie poziomu glukozy powinno więc tutaj zachodzić głównie na drodze niezależnej od insuliny.

prosto i logicznie

Dzięki Biniu, ale to jeszcze nie koniec... Zabrałem się do tego z rana, ale musiałem wyjść na chwilę.

Co do źródeł...
Posłużę się pozycją: "Żywienie człowieka", pod redakcją Jana Gawęckiego i Lecha Hryniewieckiego (PWN Warszawa 2003). W uproszczeniu i skrócie, według autorów - jest tak:

1 mol ATP dostarcza 14,3 Kcal

z 1 g glukozy powstaje 0,163 mola ATP, czyli - 2,331 Kcal
z 1 g tłuszczu - 0,475 mola ATP, czyli - 6,793 Kcal
z 1 g białka - 0,052 mola ATP, czyli - 0,744 Kcal

A co do tłuszczu...

W tym artykule wskazuję właśnie wyraźnie, że tłuszcz - pomimo znacznie wyższej kaloryczność - jest znacznie mniej tuczący od węglowodanów. Kwestia insuliny to tutaj jedna sprawa, ale chyba znacznie ważniejsza jest inna, o której też piszę w tym artykule:

Glicerol z tłuszczu nie może zostać wykorzystany do estryfikacji kwasów tłuszczowych (syntezy triglicerydów) w tkance tłuszczowej człowieka, gdyż brakuje tutaj kinazy glicerolowej, aktywującej (fosforylującej) glicerol do glicerolo-3-fosforanu, czyli jego aktywnej postaci, wiążącej kwasy tłuszczowe i wytwarzającej molekuły tłuszczu zapasowego. W tkance tłuszczowej człowieka - glicerolo-3-fosforan pochodzi głównie z glikolizy (przemiany glukozy). Ostatecznie więc - tłuszcz może być magazynowany jedynie w obecności glukozy i to właśnie glukoza jest głównym "motorem" otyłości.

odnosnie czekolady, ktos pisal ze ciezko znalezc jakas dobra czekolade powyzej 80proc, a trafilem dzis na wawel superior 90proc za 3 z kawalkiem, niby na 100g(cala tabliczka) 630kcal, w tym 32g ww(15 cukry), 9g bialka i 41t (w tym 4,5 nasyconych).
co myslicie? nie za duzo tych cukrow ?


aha i ciekawy art ambroziak

Zmieniony przez - kk3 w dniu 2009-10-15 10:10:38

Teoria dowodzi a praktyka pokazuje, że nie da się przytyć od czekolady pow. 80%. Zobacz... Jeżeli nawet zjesz pół tabliczki na raz, to będzie to raptem 7,5 grama cukru, czyli tyle, ile w czubatej łyżeczce od herbaty. Ponadto - tłuszcz, błonnik i polifenole z czekolady bardzo spowalniają i obniżają wchłanianie tego cukru. Nie wspominając już o tym, że wiele składników czekolady działa odchudzająco - flawonoidy, fenyloetyloamina, kofeina, teobromina i kilka innych.

ok, takze wlacze kilka kostek do diety
mam jeszcze jedno pytanie troche poza tematem, ile taka czekolada moze lezec otwarta w lodowce

Wydaje mi się, że długo... Czekolada jest generalnie uznawana za jeden z najtrwalszych produktów spożywczych, gdyż zawarte w niej polifenole działają jako naturalne konserwanty i chronią ją przed psuciem.

dziekuje za obszerne wyjasnienia

zastanawia mnie jednak korelacji aktywnosci adrenergicznej bialka i - sensu stosowania pokarmow bialkowych jako ostatni posilek przed snem...

Co do postu:

Fakt, iż to po odżywce wysokobiałkowej, nie po innym produkcie wysokobiałkowym, dochodziło do znacznego wzrostu glikemii, też znajduje dosyć proste wyjaśnienie w mechanizmach kompensacyjnych...

Najprawdopodobniej - odżywki znacznie szybciej podnoszą poziom aminokwasów w krwiobiegu, aniżeli inne produkty wysokobiałkowe (lepsza przyswajalność). Natomiast - wzrost poziomu wolnych aminokwasów we krwi jest bardzo silnym bodźcem, uwalniającym insulinę; silniejszym nawet, aniżeli glukoza. Teraz - przy braku glukozy z posiłku czysto-białkowego - insulina obniża poziom glukozy poniżej wartości krytycznej, przy której pojawiają się mechanizmy kompensacyjne - w postaci uwalniania hormonów glikogenolitycznych (glukagon, katecholaminy), rozpadu glikogenu i ponownego wzrostu poziomu glukozy.

To to też wydaje sie dziwne (moze ja czegos nie rozumiem), mówimy przeciez o wzroscie nie insuliny i nie poziomu aminokwasów - a poziomu cukru we krwi. A powyzsza wypowiedz tlumaczy (z tegoco zrozumialem), rekacje insulinową - jako odpowiedz na wzrost poziomu aminokwasów...

widze ten ciagly ped za badaniami i patrzenie na wszystko przez pryzmat badan to mi sie szczerze zygac chce.

doszukujecie sie tam doslownie wszystkiego, tak jakby kazde badanie bylo wyrocznia

a 90% postow ww usera to cytowanie badan itp praktyki nie majace bardzo czesto pokrycia w praktyce

widac ze badania to musza byc cale twoje zycie, powiem tak, zostan przy misce i nawet bialko w proszku odpusc, jak mowia badania opublikowane w international journal sports nutritions and exercise metabolism z 2009r. 19, s.172-185
"nie ma różnic miedzy efektami osob ktore stosowaly bialko okolotreningowo, a tymi ktore nie stosowaly go"

juz niedlugo a kazdy temat bedzie wygladal tak:
tytul: co mozecie mi polecic na mase
odp.a: wez gainera
odp.b: nie bierz gainera bylo badanie ze jest tam skladnik y ktory nie ma wplywu na przyrost masy miesniowej
odp.c:"tutaj tekst badania innego" jak widac z tego badania skladnik y ma wplyw ale skladnik x ma maly a N nie ma w ogole

mowie tutaj o calosci twoich wypowiedzi i tobie podobnych i szukaniu nie tyle dziury w calym co teorii spiskowych i nowego porządku poprzez wklejanie badan co jest cacy, a co be, a przede wszystkim zaglebianie sie w nieistotne *******y ktore dla 99.99% ludzi nie maja ani wplywu ani znaczenia, kto ma swoj rozum sam sobie odpowie na kazde postawione pytanie odnosnie mojego postu, pozdro.

czekam na post w ktym ktos doradzi zeby pic wode w czasie treningu, a jakis łeb da badanie i zakwestionuje to


Zmieniony przez - HotBlood w dniu 2009-10-15 18:41:46