Naśmiewanie - ogólny temat

Powiedz o tym wychowawczyni A jak nie to zawal w pape !

Temat bezsensowny... Powinieneś zdawać sobie sprawę z tego, że tylko TY decydujesz ile znaczą dla ciebie słowa innych ludzi.

nigdy się nie afiszowałem że chodze na siłownie... nie mam też żadnych ciuchów związanych z kulturystyką... a to są znajomi którym dziewczyny w głowach i jak jakaś rzuci to od razu depresja... jeśli jakiś kumpel powie z klasy to sam się śmieje ale jeśli ktos powie ktory sie gowno zna a robie z siebie kozaka bo ma żyły na rękach i kawałek kaloryfera to mnie wqrwia i chętnie bym mu walnął ale nie ćwicze po to żeby się bić tylko dlatego że mam z tego satysfakcje... temat myśle że nie jest bezsensowny..

No to jednak jakieś kozaki szkolne. To olać ich.

ale smieszny ten temat

ja z tym jakos nie mam problemu ;D jak by coś to zawsze mówie "czy ja ci broniłem kiedyś cwiczyć?" i zawsze jest potem cisza hehe

ignoruj takich delikwentów , albo im w******* (nie polecam) jeżeli chcesz narobić sobie kłopotów

dudpis czytanie ze zrozumieniem "nie wiem jak w twoim przypadku"
tak napisalem na poczatku ;p ale dobra chu*j z tym

nigdy się nie afiszowałem że chodze na siłownie... nie mam też żadnych ciuchów związanych z kulturystyką...


staz treningowy 3 miesiace

chudy001 coś tak wyjechał do jego stażu ;/?

nowykk czy twoi znajomi nawet z klasy nigdy ci nie dokuczali i nie mogą być jakimś kozakami?

Każdy to przeżył Robisz coś innego niż oczekuje otoczenie = jesteś "be" i trzeba Cię utemperować.
Nawet gdybyś nie zrobił 40 w bicu to i tak po kilku miesiącach ćwiczeń będziesz miał więcej pary w łapach niż siedzący przed monitorem wypierdek,więc olej wszystkich i rób swoje.
Tylko "for God's sake"...nie ćwicz po to żeby budzić szacun na dzielni i pisać jp na murach

Zmieniony przez - Kover w dniu 2009-10-09 20:36:49