Nie chce zaśmiecać forum więc piszę w starym temacie. Przyszedł czas żeby się znowu porządniej wziąć za siebie, dlatego też ułożyłem nową dietę. Wygląda tak:
Śniadanie:
100 g łososia
1 pomidor
4 kromki macy z otrębami
3 mandarynki/2 pomarańcze
trening
koktajl białkowy (50 g ostrowi/300 g mleka)
Przekąska
200 g serka wiejskiego
3 kromki macy z otrębami
banan
Obiad
100 g kurczaka
około 70 g ryżu paraboiled
groszek/kukurydza z puszki/ogórek
trening
koktajl białkowy (j.w.)
Kolacja
2 gotowane jajka
3 kromki macy z otrębami
2/3 mandarynki
Wartości odżywcze: 201.09g białka (sam się zdziwiłem ;]), 40.17 g tłuszczu, 215.44 g węgowodanów.
Do obliczeń nie dorzucałem warzyw i owoców.
Wynika z tego że mogę spokojnie wyrzucić jeden koktajl białkowy, chociaż ilość mleka musi pozostać niezmieniona. Natomiast co zrobić z tłuszczami i węglowodanami. Podejrzewam że dobrym uzupełnieniem byłyby np. orzechy, ale o ile może w jakimś stopniu załatwią one problem tłuszczów o tyle węgli, których podobno ma być 5 g na każdy kg ciała jest mocno za mało. Moim celem jest złapanie suchej masy i dobicie do 80 kg. Obecna dieta jest w zupełności wystarczająca, w tym sensie, że nie chodzę głodny, wręcz czasem mam dosyć, ale to pewnie było spowodowane za dużą ilością tych koktajli. Trening jak widać mam podzielony na rano i popołudnie, bo narazie czasowo stać mnie na taki podział. Ćwiczę w pon, wt, czw, i pt, w każdej sesji 4 ćwiczenia po 4 serie.
Mam jeszcze pytanie co do odżywek - po pierwsze kończy mi się ostrowia, i pytanie brzmi czy dokupić ją, czy zmienić na np. jakiegoś gainera w celu uzupełnienia tych węgli. Tak naprawdę nie czuje ich braku, na treningu nie słabnę jakoś znacząco, ani też nie odczuwam nagle głodu, ale, przynajmniej w teorii zjadam ich o połowę za mało więc coś wolałbym z tym zrobić. Po drugie wyczytałem wiele dobrego o
Hi-tec Hyperfusion, czy go polecacie?
Będę wdzięczny za wszelkie rady.