"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
...
Napisał(a)
Centrum jest OK. Co do porcji, dobieramy doświadczalnie tyle żeby zaspokoić głód, zachowując proporcje między produktami
...
Napisał(a)
Dziękować. Jem 200gram i starcza. Problem największy z tymi godzinami..kawę wypiłem dziś dopiero o 11 :/ wcześniej nie dało rady.
...
Napisał(a)
Witam wszystkich.
Trzymam się dzielnie. Zero odstępstw, udało mi się również trzymać godzin- mam włączony budzik w kom i cokolwiek robię to przerwa na jedzenie o 9 13.45 i 17.45. Jak na razie wszystko jest ok...no i to mnie martwi- nie jestem głodny, nie burczy mi w brzuchu, jestem trochę przygaszony i jakby słabiej widział przy słabym oświetleniu...no ale to wszystko.
Nie powinienem czuć się znacznie gorzej??? Nie że jestem niezadowolony, ale zaczynam myśleć że coś robię nie tak.
Do ryby i wołowiny oraz szpinaku sypie chili, imbir, odrobinę ziół prowansalskich oraz sporo curry (bez soli) Wołowina ok 200gram porcja, szynka 100gram, ryba ok 350gram. Od trzeciego dnia dodatkowo witaminy "Centrum"
Czy to jest ok? I najważniejsze czy mam prawo czuć się tak dobrze?
Trzymam się dzielnie. Zero odstępstw, udało mi się również trzymać godzin- mam włączony budzik w kom i cokolwiek robię to przerwa na jedzenie o 9 13.45 i 17.45. Jak na razie wszystko jest ok...no i to mnie martwi- nie jestem głodny, nie burczy mi w brzuchu, jestem trochę przygaszony i jakby słabiej widział przy słabym oświetleniu...no ale to wszystko.
Nie powinienem czuć się znacznie gorzej??? Nie że jestem niezadowolony, ale zaczynam myśleć że coś robię nie tak.
Do ryby i wołowiny oraz szpinaku sypie chili, imbir, odrobinę ziół prowansalskich oraz sporo curry (bez soli) Wołowina ok 200gram porcja, szynka 100gram, ryba ok 350gram. Od trzeciego dnia dodatkowo witaminy "Centrum"
Czy to jest ok? I najważniejsze czy mam prawo czuć się tak dobrze?
...
Napisał(a)
Normalka, gdy tak prostymi środkami uzyskuje się pełne samoodżywianie organizmu (własnym tłuszczem zapasowym). Co do wzroku, dorzuć np. wit. A+E do posiłków
Zmieniony przez - jogger w dniu 2009-09-25 23:09:34
Zmieniony przez - jogger w dniu 2009-09-25 23:09:34
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
...
Napisał(a)
Dziękuję za uspokojenie mnie :) W poniedziałek się zważę i podam "wstępne" wyniki.
...
Napisał(a)
Po tygodniu straciłem 5,3kg! To chyba dość dobry wynik, mnie w każdym razie satysfakcjonuje, żeby tak jeszcze z 4kg w tym tygodniu...
Głodu- zero. Funkcjonuje normalnie, no poza tym, że złapałem anginę- od wczoraj biorę antybiotyk (novomax czy jakoś tak) ale diety nie przerywam- przecież choroby nie należy dodatkowo karmić ;) No i wczoraj w związku z czym ssałem jakąś tabletkę na gardło i wypiłem ze 3 herbaty z cytryną- naprawdę nie miałem wyjścia, mam nadzieję że to nie zaszkodzi za bardzo.
Pozdrawiam wszystkich!
Głodu- zero. Funkcjonuje normalnie, no poza tym, że złapałem anginę- od wczoraj biorę antybiotyk (novomax czy jakoś tak) ale diety nie przerywam- przecież choroby nie należy dodatkowo karmić ;) No i wczoraj w związku z czym ssałem jakąś tabletkę na gardło i wypiłem ze 3 herbaty z cytryną- naprawdę nie miałem wyjścia, mam nadzieję że to nie zaszkodzi za bardzo.
Pozdrawiam wszystkich!
...
Napisał(a)
Po 13 dniach 8 kg w dół- ale nie to jest najważniejsze. Po dwóch tygodniach od zakończenia diety przytyłem tylko 0,5 kg!! Niesamowite!! Fakt- przestałem jeść białe pieczywo i ziemniaki, ale wszystko inne raczej normalnie. Co do moich odstępstw to raczej drobne np 1 jajko zamiast dwóch czasami..- największym grzechem było wypicie drinka 12 dnia późnym wieczorem...
aha- i w międzyczasie złapałem anginę, więc brałem antybiotyki, tabletki do ssania, herbatę z cytryną- może gdyby nie to byłoby lepiej. Może to zbieg okoliczności, ale ostatni raz byłem chory w 2005 roku, więc dieta ta może troszkę osłabić organizm.
W każdym razie polecam dietę- mnie pomogła.
Zmieniony przez - rimfiztrik w dniu 2009-10-16 09:50:04
aha- i w międzyczasie złapałem anginę, więc brałem antybiotyki, tabletki do ssania, herbatę z cytryną- może gdyby nie to byłoby lepiej. Może to zbieg okoliczności, ale ostatni raz byłem chory w 2005 roku, więc dieta ta może troszkę osłabić organizm.
W każdym razie polecam dietę- mnie pomogła.
Zmieniony przez - rimfiztrik w dniu 2009-10-16 09:50:04
...
Napisał(a)
Witam,
Przeszedłem II raz kopenhaską. Pierwszy raz (dwa lata temu) -8 kg teraz -9 kg. Dieta zakończyła się przedwczoraj ale dalej ją ciągnę. De facto po formalnym okresie diety ograniczyłem posiłki do jednego w ciągu dnia (mięsny) i czuję sie dobrze przy okazji normalnie pracując. Ketoza się utrzymuje między ++ i +++.
Niestety koniec diety nastąpi w sobotę - obiado - kolacja połączona z alkoholem.
Mam pytanko jak wpłynie na wagę, dietę, ketozę wypicie około 700 gram wódki na wyżej wspomnianej imprezie.
Czytałem dużo na forach ale opinie są sprzeczne. Jedna, która mi się najbardziej podoba to taka, że organizm przy znacznym stężeniu alkoholu traktuje go jak truciznę, a nie jako źródło energii i go po przemianie wydala z moczem, a kwestia przybierania na wadze przy piciu jest tylko i wyłącznie zależna od etgo co jemy pijąc. Jeszcze wyczytałem, że alkohol radykalnie obniża zdolność organizmu do spalania tłuszczu .
Jogger, a może inni proszę o pomoc. Myślę że ten temat może zainteresować nie tylko mnie ;).
Przeszedłem II raz kopenhaską. Pierwszy raz (dwa lata temu) -8 kg teraz -9 kg. Dieta zakończyła się przedwczoraj ale dalej ją ciągnę. De facto po formalnym okresie diety ograniczyłem posiłki do jednego w ciągu dnia (mięsny) i czuję sie dobrze przy okazji normalnie pracując. Ketoza się utrzymuje między ++ i +++.
Niestety koniec diety nastąpi w sobotę - obiado - kolacja połączona z alkoholem.
Mam pytanko jak wpłynie na wagę, dietę, ketozę wypicie około 700 gram wódki na wyżej wspomnianej imprezie.
Czytałem dużo na forach ale opinie są sprzeczne. Jedna, która mi się najbardziej podoba to taka, że organizm przy znacznym stężeniu alkoholu traktuje go jak truciznę, a nie jako źródło energii i go po przemianie wydala z moczem, a kwestia przybierania na wadze przy piciu jest tylko i wyłącznie zależna od etgo co jemy pijąc. Jeszcze wyczytałem, że alkohol radykalnie obniża zdolność organizmu do spalania tłuszczu .
Jogger, a może inni proszę o pomoc. Myślę że ten temat może zainteresować nie tylko mnie ;).
...
Napisał(a)
Metabolity się wydalą, a czysta energia zostaje alkoholicy mogą dlatego długo obywać się w ogóle bez jedzenia. O ketozie można na kilka dni zapomnieć, istotne żeby blokować węgle bo inaczej się odłożą karkówka bez ketchupu
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Poprzedni temat
suszona wolowina - beef jerky
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- ...
- 54
Następny temat
DIeta redukcyjna do oceny
Polecane artykuły