SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Co sądzicie o Wing Tsun Kuen

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 34549

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
tsailifo Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 678 Wiek 58 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 5210
Moim zdaniem jeżeli ktoś kto uczy chce kasować dużą kasę to ją kasuje, kto chce tam ćwiczyć ten płaci... nikt nikogo nie zmusza by tam ćwiczył.
ukryte koszty, też nikt zapewne nikogo nie zmusza by je ponosić...

Są ludzie którzy uważają że jak jest coś ładne i duże musi być dobre... inni uważają że małe i brzydkie jest lepsze...

Każdy człowiek widzi to po swojemu... prawa rynku weryfikują wszystko, a jak widać LTWT ma się dobrze czego i innym szkołom i organizacjom szczerze życzę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 88 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 386
WT nie pomaga..uczeń był biedny..a nauczyciel pławił się w luksusach..tak naprawde pieniądz jest najważniejszy..człowiek spada na dalszy plan..WT ma mało humanitaryzmu, mimoże wcześniej wplątuje człowieka w system..każe być mu oddanym..niestety nie płacisz jesteś zerem..na Węgrzech od razu Cie skreślają jak nie płacisz..w Polsce także żadko, który instruktor jest wporządku..potrafi Cie zrozumiec i szanować za oddanie tej sztuce walki, potrafi pójść Ci na "ręke"..nie..jeżeli nie zapłacisz jesteś zerem..czy tak jest też teraz??

kiajć..ouch..ouch..ouch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 92 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 193
Kilka słów na temat stopnia skomplikowania stylów walki (w tym WT) i generalnie ich skuteczności, tu znów kilka uwag ogólnych.
Po pierwsze chciałbym zwrócić uwagę na to że, im bardziej śmiercionośne "narzędzie" walki tym mniej skomplikowana, zawiła sztuka walki jemu towarzysząca, jakby mistrzowie tych sztuk doskonale wiedzieli co się liczy, nie tysiące form kombinacji tylko prostota, naturalność i zwięzłość ruchów, powiedzcie mi ile jest technik uderzenia mieczem, szpadą, floretem, pałką? Bardzo mało, w sumie formy/techniki są ograniczone do minimum a na pewno dużo mniej niż w ręcznych stylach walki, jakby było wiadomo że przerost formy nad treścią w przypadku zabójczych "broni" może być śmiertelny w skutkach....
Przeniósłbym to teraz na grunt "sztuki pięści" im bardziej liczba form jest ograniczona tym bardziej dana sztuka jest poważna i skuteczna (bo traktuje pięść jako bardzo poważną broń).
Weźmy boks, (muay-thai - tu trzeba dodać kopnięcia), lewy, prawy, sierpowy podbródkowy i kilka innych ciosów i to wszystko, no a co przyczynia się do skuteczności tego stylu po prostu kombinacje technik, tzn sposób w jaki je ułoży zawodnik czyli ta sztuka walki poprzez ograniczoną ilość form daje wolne pole do własnej inicjatywy pomysłu zawodnika, czyli de facto sztuki-> zawodnik tworzy nie odtwarza, to trochę jak muzyka niby 8 nut a można z nich stworzyć dzieło na miarę bethoween'a albo zwyczajne disco-polo, tak samo w muay-thai formy ograniczone, znowu ten styl traktuje ludzkie ciało jako zabójczą broń na miarę miecza, szabli i tu znowu zawiłośc form znikoma, etc...
No i mamy WT, tam multum form (odpłatnych człowiek aż się gubi, jestem przekonany że wielcy mistrzowie zakuli system w olbrzymiej ilości zastygłych form dla zmylenia, do walki wystarczy garść technik wszystko inne to zbędny ciężar i zamiast je trenować żeby osiągnąć w nich perfekcję człowiek dostaje pomieszania zmysłów, zresztą w WT nie ma walk więc po co się uczyć walki tak naprawdę? NIE MA WALKI BEZ PRZECIWNIKA. Inaczej mówimy po prostu walka z cieniem nie ważne czy cień jest powietrzem czy "sympatycznym" "nieszkodliwym" partnerem z sali treningowej, WT jest walką z cieniem na tyle ile jest nauczana, być może instruktorzy przechodzą próbę ognia (czyli najzwyczajnie na świecie bęcki ale zwykli uczniowie nie są trenowani poważnie póki nie będzie sparingów to nigdy nie będą. Ale obawiam się, że przy pierwszym sparingu każdy uczeń zauważy że z tego co go uczą i słono płaci tylko 10% ma swój użytek i to może raz na trzy uderzenia, wtedy może mieć pretensje do swojego nauczyciela być może nawet i systemu a do tego nie może dojść bo wszystko opiera się na przekonaniu że WT jest bardzo skuteczny, funny don't you think...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 92 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 193
A propo oryginalnego i unikalnego podejścia do walki zobaczcie Yi Quan - wgooglajcie sobie, bardzo intrygujące i nie wydaje mi się żeby polski mistrz tej sztuki walki robił jakieś wielkie tajemnice ze swojego stylu, podchodzi do tego bardzo otwarcie widać szczere zamiłowanie, zobaczcie ile tam jest materiałów, mimo że to co pokazuje i tłumaczy daje jeszcze większe powody do drwin i wyśmiania niż dziwność podejścia WT, fascynujące aż intrygujące, życzę mu dużo powodzenia. Oryginalność podejścia Yi Quan bije chyba tą WT o 3 głowy i na pewno w koncepcji treningu idzie dużo dużo dalej...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 166 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 754
"W małym miasteczku Reszel odbyła sie walka zainicjowana przez niejakiego Cygana z Olsztyna pomiędzy instruktorem WING TSUN a przedstawicielem Muay thai i MMA- Mistrzem Polski MMA Maamedem Khalidowem. Po wykonaniu wielu obelg odnośnie systemu WT doszło do konfrontacji.
Po niespełna 50 sekundach mistrz MMA poległ. Został sprowadzony na ziemię, i zlany do nieprzytomności. Ale najśmieszniejsze jest to że wyznający sportowe zasady, Kamel trener Muay thai i niejaki cygan też z tego systemu żucili sie na gościa z WT (gzie sportowe zasady- trzech na jednego banda łysego).
I to co zobaczyły moje oczy przeszło wszelkie wyobrażenia. Muay thaiowcy padli na ziemie w ciągu kilkunastu sekund. Pan Kamel zlany łokciem w zwarciu do nieprzytomności padł na ziemie. To nie wszystko gostek z WT nie mogąc dostać klienta który schował się w samochodzie wywalił z ręki szybę w samochodzie (jak w filmie terminator) i nawalił klienta. Wszyscy na forach piszą że wt to żenada ale to co widziałem to jest jazda. te bluzgi na ich postawy i gardy to bzdury. Gość nie napakowany wyglądający przy tych gostkach jak dziecko niższy gdzieś o 15 cm, tak się poruszał takie szybkie bloki i ataki - wielcy mistrzowie nawet go nie drasneli. Więc moje gratulacje dla tych instruktorów z olsztyńskiej szkoły, a w szczególności dla tego jednego. I pan Mamed niech odda mu pas mistrzowski!!!
Ps. Tym razem panie Mamed i Kamel miejcie honor i nie kłamcie!!"
Prosze zwrocic uwage na komentarze sihinga ktory nie chce wcale oglaszac wszystkim wszem i wobec ze obil jednego z zawodnikow wystepujacych i robiacych swojego czasu furore w KOnfrontacji Sztuk Walki.
Chcial sie skonfrontowac i sie skonfrontowal. I chyba juz wie co oznacza Leung Ting Wing Tsun



Widzialo to kilkanascie osob, ktore nawet nie wiedza kim jest Maamed Khalidow i pewnie do tej pory nie wiedza kogo "znowu" obil wyzej opeisany instruktor Leung Ting Wing Tsun.
Chcialbym zeby Maamed Khalidow wypowiedzial na temat tej sytuacji. Czy bedzie mial na tyle honoru ze zaczepil kogos i jeszcze dostal. Ciekawe. Ktoś obiektywny to widział ? cala akcja zaczela sie w barze wiec za nim oni wyszli na zewnatrz wszyscy w barze widzieli co sie dzieje wiec wyszli na ulice gdzie dalej sie bili, wiec swiadkow jest bardzo duzo i sa bardzo obiektywni bo widzieli jak jakis koles (Mamed Khalidow) dostaje lanie od znanego w tej miejscowosci czlowieka.
zainteresowało mnie to, więc poszperałem.
wyszperałem to:
Ktoś wymyślił fajny dowcip. Powiem szczerze że długo nie mogłem sie pozbierać ze śmiechu. Ten z Wing Tsung musi być naprawde dobry. Z przyjemnością bym go poznał ale w żadnym przypadku nie chciałbym się z nim bić Smile . A Tak po za tym nie jestem Mistrzem Polski Mma.Pozdrawiam wszystkich
Mamed Khalidov
Stara opowieść zresztą z cyklu opowieści z mchu i paproci. Mój trener zadzwonił i rozmawiał z Mamedem i wyszło na to że pan z WC bił tak szybko że nikt tego nie zauważył żadna z trzech niby pobitych osób. Historia ta potwierdza prawde o Ving Tsun jest skuteczny w przekazach adeptów tej sztuki ale nikt tego nie widział. Inną sprawą jest brak logiki w tej opowieści żaden ze świadków nie znał Khalidowa to skąd wiadomo że to z nim był ten bój. Może starcie miało miejsce i jakiś miszcz z WC pokonał 3 chudych pijaczków ale prawde mówiąc nawet w to nie wieżę.
ten news byłby dobry na prima aprilis, opowieść jest tak niespójna i głupia że aż niesmaczna




Zmieniony przez - TALON68 w dniu 2009-09-22 21:24:46

Najwięcej kłamie ten, kto najwięcej mówi o sobie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Miałem w zamyśle dodatkowo trenować MMA,gdyby mi udało się wygospodarować nieszczęsny czas.Po przeczytaniu historyjki z Mamedem Khalidowem zwątpiłem i zstanawiam się nad treningami Wing Tsun Leun Thinga

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
Jakieś 3-4 lata temu na budo.net (sorry mods) Mamed napisał w tym temacie, że nic o takiej walce nie wie.
Może coś takiego było, może nie, prawdy nie dojdziemy.
Dopóki zawodnicy yongchun nie pokażą się szerzej na zawodach w stylu K1/MMA teza o "uberskuteczności" tego stylu pozostanie bajką z mchu i paproci.
Skoro Machida pokazał, jak można wykorzystać karate w MMA (oczywiście jego shotokan jest mocno upgrade'owany, ale w czasie walki wyraźnie widać karateckie zachowania) więc może i jakiś adept yongchun będzie w stanie pokazać swój arsenał w czymś innym niż niewiadomoczyodbyta pijacka burda pod knajpą z początkującym (wtedy) zawodnikiem MMA.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 41 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1207
"W małym miasteczku Reszel odbyła sie walka zainicjowana przez niejakiego Cygana z Olsztyna pomiędzy instruktorem WING TSUN a przedstawicielem Muay thai i MMA- Mistrzem Polski MMA Maamedem Khalidowem. Po wykonaniu wielu obelg odnośnie systemu WT doszło do konfrontacji[...]"

Talon68. Miałem przyjemność trenować na jednym z treningów instruktorskich z tym instruktorem z Olsztyna. 2 tygodnie dochodziłem do siebie, nie mogłem przez tydzień normalnie chodzić, i teraz wiem, że ta historia... stety lub niestety jest prawdziwa.
A wymówki, czy początkujący czy zaawansowany mma, wtedy ten instruktor był początkującym WT.

Pozdrawiam

Zmieniony przez - biutze w dniu 2009-09-22 23:39:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
:o to takie dobre ten Wing Tsun?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 92 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 193
Ciekawa historia, co z niej wynika? Jeżeli była prawdziwa, cytuję "tak się poruszał takie szybkie bloki i ataki" czyli wszystkie cechy "astylowe" o których mówiłem. Muay Thai ma też łokcie i po prostu instruktor WT wyprowadził swój łokiec bardziej skutecznie albo skorzystał z błędu przeciwnika, taka jest właśnie walka, błąd nieuwaga i od razu bolesna korekta... Jedyna oryginalność WT jest forma ataku która może zbić z tropu pięśc ułożona pionowo przy uderzeniu ma dużo większą łatwość w przedarciu się przez gardę z uwagi na małą zajmowaną przestrzeń w porównaniu ze pięścią ułożoną poziomo (99% procent stylów ma tak wyprowadza pięść) + efekt zaskoczenia formą ataku, to może dawać kilku sekundową przewagę którą potem wykorzystać. Przyznaję sam się o tym przekonałem w lekkim sparingu, ale drugi nie udało mi się przejść przez gardę.
Twierdzę, że WT w pewnym stopniu "oszukuje" swoich początkujących adeptów swoim systemem nauczania wytwarza przekonanie, że sama technika WT przewyższa i uchroni przed porażką, jeżeli instruktor z Olsztyna dawał wycisk to znaczy, że trenował właśnie te cechy astylowe jak wytrzymałość, szybkość, siła etc... sama technika jest skorupą tak jak mówiłem, jeżeli wypełnia "słabego" człowieka jest słaba, bardzo prawdopodobnie jeżeli ten trener wie co to walka przeprowadza u siebie również sparingi.
Podejrzewam, że gdyby trenował inny styl też by zwyciężył po prostu jest dobry w walce... Ot...
Sama opowiastka jest trochę "dziwna" pomijam styl to "I to co zobaczyły moje oczy przeszło wszelkie wyobrażenia" umieszcza nas trochę w świecie bajki (gdzie co krok czyjeś oczy są przechodzone), to "wielcy mistrzowie nawet" Khalidow nie jest mistrzem jest zawodnikiem. Twierdzę że między WT a MMA nie ma różnicy (jedynie forma uderzenia) są łokcie są, są kolana są, jest parter jest, różnica jest tylko w otoczce i w podejściu do nauczania.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czy da się zrobić szpagat w jeden miesiąc??!!

Następny temat

ZAWODY SHOTOKAN

WHEY premium