Co sądzicie o Wing Tsun Kuen

To widocznie od niedawna tak się mówi :)

nie wiem gdzie to napisali, daj link to zobaczę gdzie jest taka reklama?

Nie wydaje mi sie, zeby WT byl az tak absolutnie wyjątkowym stylem-na tle tysięcy innych, i żeby jego proces nauczania był czymś tak absolutnie nieporownywalnym do metodyki innych sztuk walki.

Co w nim jest takiego oryginalnego? Konkrety proszę.

Oczywiście człowiek wolny ma prawo godzić się na wszystko, wracam jeszcze raz do sprawy: sama niejawność, skrytość tego procederu i sposób (ukrywanie tych "dodatkowych" kosztów) jego przeprowadzenie świadczy doskonale o tym, że jego wykonawcy (instruktorzy) jednak wyczuwają że o podłoża tego systemu składkowania leży wielka nieuczciwość... Nikt by nie mógł mieć pretensji gdyby było jasno wypisane składka miesięczna = WOuaw!!! zł ale wtedy nikt by nie przyszedł na żaden trening, zamiast tego tworzy się wrażenie że można trenować WT za tyle ile instruktor powiedział na pierwszych zajęciach A TO NIE JEST PRAWDĄ. Tylko tyle chciałem powiedzieć. Ja gdy się zapisywałem nie wiedziałem tej prawdy, dziwne jakoś w dziwny sposób wiedza na temat tego że powiedzmy golf jest jednym z najdroższych sportów jakoś się upowszechniła i golf nie oszukuje swoich członków nie tworzy wrażania przystępnego człowiek zapisuje się i wie że będzie "bulił" i na starcie jest selekcja uczciwa, niech tak będzie i z WT nie wstydźcie się tego że WT jest drogie, oczywiście od razu zostaniecie troszeczkę wyśmiani, w golfie pule nagród w turniejach są dość znaczące i "inwestowanie" w naukę golfa może być rozważana, to samo tyczy się boksu, i innych sportów, WT nie ma turniejów pul nagród jego wartość jest ustanawiania w oderwaniu od rzeczywistości jest tyle wart na ile to w danej chwili oszacuje mistrz i tyle ile utworzy się przy danej cenie jakaś równowaga pomiędzy podażą a popytem wśród adeptów. ABSOLUTNIE NIE ATAKUJĘ PRZYCZYN KTÓRE POWODUJĄ ŻE WT JEST DROGIE, UWAŻAM ŻE NIE CAŁA PRAWDA JEST MÓWIONA NA TEN TEMAT I JAKBY TWORZY SIĘ WRAŻENIE DLA UCZNIÓW ŻE WT TO WCALE NIE DUŻY WYDATEK. A sam udział w takim procederze/zakłamaniu uważam za wysoce nieetyczny (mówiąc o etosie "wojownika"). A system/organizacja który doprowadza swoich przedstawicieli do korupcji mentalnej i nie buduje w nich innego etosu niż etos pieniądza NIE MOŻE uczyć dobrej sztuki walki, w sensie ludzkim co z tego, że taką sztuką zwyciężę ten niesmak pozostaje... Każdy instruktor WT jest co dziennie stawiany przed tego typu rozważaniami gdy patrzy na swoich uczniów (uczniowie to są ludzie którzy mu po prostu zaufali), najlepszym wtedy sposobem żeby oszukać siebie jest ta "mantra" o profesjonalnym oddaniu mistrza i to oczywiście uzasadnia w sposób niewinny wszystko co miałbym robić dla niego, i w gronie tych co odeszli są Ci którzy nie podołali finansowo jak również Ci którzy tego fałszu nie mogli znieść i nawet jeżeli nauczają za 1/10 ceny 1/10 technik na pewno robią to lepiej bo pozostają w zgodzie ze sobą. Powtarzam się trochę, ale rozmowa się rozmywa w temacie WT jest drogi a i chodziło o to że nie jest to powiedziane uczciwie.

ciężko to opisać, ale podchodzi to walki zupełnie inaczej, zaczynając od mechaniki uderzeń, kopnięć, stosowania łokci, kolan, broni, strategii walki, ćwiczeń wzmacniających, wszystko jest robione w dosyć unikalny , nie widać tego na klipach , reklamówki tego nie oddają, trzeba po prostu poczuć na treningu

nie wiem gdzie to napisali, daj link to zobaczę gdzie jest taka reklama?

Nie podam Ci linka bo strony są aktualizowane, więc treści (zwłaszcza te niewygodne lub nietrafione) ulegają zmianom i nie mam tu na myśli tylko LTWT. Ale nie da się zaprzeczyć że stopnie mistrzowskie w WT zdobywa się dość szybko, a na pewno szybciej niż w innych SW.

"ciężko to opisać, ale podchodzi to walki zupełnie inaczej, zaczynając od mechaniki uderzeń, kopnięć, stosowania łokci, kolan, broni, strategii walki, ćwiczeń wzmacniających, wszystko jest robione w dosyć unikalny , nie widać tego na klipach , reklamówki tego nie oddają, trzeba po prostu poczuć na treningu"

Dokładnie w taki sam sposób mógłbym opisać i trenowany przeze mnie styl

gengsiHan:
nie wiem gdzie ćwiczyłeś ten wing tsun ale chyba nie w polsce, pamiętam jednego węgierskiego sihinga który przez całe życie był bardzo biedny, miał niewielu uczniów,żył za 300 euro miesięcznie, ale jakoś doszedł do 5 stopnia mistrzowskiego i poznał kompletny przekaz z nożami motylkowymi, niestety zmarł na raka w wieku 40 lat, przyjeżdżał też do nas do polski dlatego znam jego sytuację finansową, nawet teraz zbieramy pieniądze dla jego rodziny,można też tak jeżeli jesteś zdeterminowany i nie musisz być milionerem

tsalifo pewnie byś mógł ale i tak choy lee fut to nie wing tsun, style są skrajnie odmienne, chociaż zaliczane razem do najbardziej skutecznych w Hongkongu, chciałem tylko powiedzieć że konkrety są tylko na treningu i nie da się opisać tego co się czuje ćwicząc

Zmieniony przez - wtk123 w dniu 2009-09-22 15:50:06

sugeruję tylko że taki opis można przykleić do wielu systemów