Otoz zawsze mialem dosyc luzne podejscie do diety, nie liczylem wartosci ani nie rozdrabnialem sie z posilkami.. Dbalem o to aby byl twarog, oliwa, piers z kurczaka, ryz, chleb pelnoziarnisty, 3l wody, tunczyk i nie jadalem zadnych fast foodow itd itp... Czulem sie znakomicie, tryskalem energia, motywacja do cwiczen ogromna...
Jadlem dosyc duzo, nie powiem... jednak ile bym nie zjadl i czego bym nie zjadl i tak wszystko szlo w rzezbe, a tluszczu 0... Tak, jestem ektomorfikiem, to juz wiem..
Ostatnio ulozylem diete z jednym z uzytkownikow (ktoremu bardzo dziekuje), a dokladnie taka:
9:30
-Oliwa z oliwy (1 lyzka)
-4 Jaja surowe
-Platki musli z rodzynkami gotowane na wodzie
-Jablko
12:30
-Orzechy wloskie
-Kupne, pociete kawalki kurczaka
-Kalafior
16:00
-Piers z kurczaka gotowana
-Makaron razowy
18:30 (po treningowy posilek)
-Tunczyk
-Kupne, pociete kawalki kurczaka
-Ryz bialy
20:30
-Sledz
-Kukurydza
22:30
-Oliwa z oliwy (1 lyzka)
-Serek twarogowy
-Pomidor
Pierwsze dni byly ok, lecz chwile potym sily mi opadly, ledwo chodzilem, jestem zaspany, rozdrazniony itp. Zauwazylem tez dosyc szybki spadek masy, zaczalem coraz bardziej czuc swoje kosci przez skore..
Pierwszy-wiekszy posilek jak widac jest dopiero o 16:00 przed treningiem... wczesniej czego bym nie zjadl po chwili czuje sie glodny...
Bardzo szybki mam metabolism to juz wiem, bo moge sie opychac fast foodami 24/7 (sprawdzone), a i tak nie wrzuce wiecej niz 1kg przez 2 miechy...
Teraz pytanie, co robic? Wrzucic jakies wegle np o 12:00 i o 14:00? Jakies kanapki z serem zoltym/serkiem wiejskim, oczywiscie nie rezygnujac z warzyw itd.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Waga: 81
Wzrost: 186
Cel treningowy: Rzezba
Staż treningowy na słowni: 1.5 roku
Uprawiane inne sporty: Kiedys TaeKwonDo
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Silownia
W domu sztanga, hantle, drazek, lawka regulowana
Dieta: Jest, podana powyzej w poscie
Przeciwskaznania medyczne: Zadnych
Zażywane suplementy: Zadnych
Zmieniony przez - sinner1090 w dniu 2009-09-06 16:03:51