TEST: Storm + mono = masa / by Bzyku pods.str58

no i gites poręczaki opanowałeś widze elegancko, ja to bym nawet tak głeboko nie schodził (ale jak na bareczka czujesz że oks jest no to gitara) przy rozpiętasach natomiast to ciut bym zwolnił przy negatywnej, coby cie nie rozerwało na pół buehehe z siadami bdb, jak wyeliminowałeś tańczące kolana, to możesz wchodzić na kg

W ogóle jest luks malina .

Hakla, teraz jest 4,2-4,4g węgli na KMC.

To poczekam poczekam :d

no wiadomo ze luks malina hehe

ale do zakonczenia jeszcze jakies ciekawe filmy mają być!

No właśnie dzisiaj robiłem maxa na barki i nie wziąłem aparatu... Ale przynajmniej z wyniku jestem zadowolony . Wypiska za jakiś czas.

***Dzień 45***

*Dieta i suplementacja*

Wszystkie posiłki w/g założeń. Wyjątkiem był posiłek 2, bo zabrakło mi makaronu.

Posiłek 2:
- 100g piersi z kurczaka
- 100g chleba razowego Mastermacher
- 40g masła orzechowego
- 30g orzechów włoskich

*Trening*

Barki:
- wyciskanie sztangi zza głowy: 10x47kg, 10x57kg, 1x92kg, 1x97kg, 1x102kg, 1x107kg - nieudane, 1x104,5kg - nieudane, 12x67kg, 6x77kg
- unoszenie sztangielek bokiem stojąc: 12x10kg, 12x12kg, 10x15kg
- unoszenie sztangielek bokiem w opadzie: 12x9kg, 10x10kg, 10x12kg
- podciąganie sztangi pod brodę: 12x35kg, 10x40kg, 10x45kg
- szrugusy: 20x27kg, 15x30kg, 15x30kg


Dzisiaj zdecydowałem się na sprawdzenie maxa w wyciskaniu na barki. Szkoda, że nie udało mi się więcej szarpnąć, ale w sumie i tak jestem zadowolony. Nie sądziłem, że aż tyle dobije . Przy pozostałych ćwiczeniach też dałem z siebie wszystko i zwiększyłem obciążenia. Ból prawej strony brzucha już praktycznie nie przeszkadza w ćwiczenia. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z treningu.

PS.
Jak się zmienia kolor czcionki?



Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2009-08-04 22:00:13

102kg na bary elegancko, masz może z tego filmik? Wykonujesz to ćw. na smith czy na wolnej sztandze? Jak nisko opuszczasz?

Cytat z mojego poprzedniego postu:
No właśnie dzisiaj robiłem maxa na barki i nie wziąłem aparatu...

Ale mogę dograć na przykład w sobotę. Robię na suwnicy, zapewne na wolnej będzie trudniej... A opuszczam gdzieś w okolice uszu. Widać dokładnie na jednym z poprzednich filmów:

no spoko, tylko po co?

po co co?