Na początku napisałaś:
mmooonia korci mnie to co mówisz o efektach, tylko co ja tam bede robić wyciskać? :D Słabiutkie mam kikutki. Pompki robię z podparciem w kolanach, a podciągnięcia z krzesłem :/ dlatego tak sobie pomyślałam, że coś pokombinuję sama, żeby obciachu nie było... - hihi, ja też niedawno zaczynałam przygodę z siłownią, witki mam jakie mam, ale się długo nie zastanawiałam czy jest sens, czy dam radę, czy ktoś mnie wyśmieje, trzeba iśc i spróbować, tak jak wszyscy piszą - spokojnie na początek małym ciężarem, powoli zwiększać, nikt Cię nie goni i nikt nie wyśmieje, wszytko rób swoim rytmem, ale widzę że siły to Ty masz, tak dla porównania odnośnie posiadania witek - ja wciąż mam problem, żeby pompkę zrobić, nie podciagnę się nawet z krzesła, a jakoś daję radę z ciężarami i jakiś tam progresik jest. Super zatem, że zdecydowałaś się wziąć za siłowe-powodzenia.
Nie widzę żadnej galaretki, a jeśli jest to na pewno nikt tego na siłce by nie zauważył
o tak takie panie jak Żyrafka mnie motywują
miło mi bardzo
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-06-17 20:45:01