Szacuny
12
Napisanych postów
292
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2691
wypocenie? Pocic sie zeby pocic po co?
Nic mnie bardziej do szalu nie doprowadza niz lomot biezni. Nie wiem, moze to tak u mnie ale kazde spotkanie stopy z pasem to jest taki grzmot ze nic poza nim nie slychac. I mam taka muzyke przez trening bo tej z glosnikow nie slychac skoro biezni jest dobrych kilka.
I ok, zimno mokro czy nawet po silowym.., ciezko sie przyczepic..
Ale jest sporo ludzi ktorzy przychodza tylko biegac i do tego kiedy na dworze jest ~25st...
Ich bym najchetniej wywalil oknami.
Szacuny
0
Napisanych postów
77
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
291
Wiadomo że jak się człowiek poci to traci tłuszcz. Każdy traci na wadze w lato ponieważ się bardziej poci z powodu wyższej temperatury. Chyba że siedzi w domu w zimę i w lato i tylko tv. To ciągle będzie tył.
Szacuny
2
Napisanych postów
53
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3907
Traci przede wszystkim wodę z organizmu, którą trzeba uzupełnić. Myślicie że bokserzy jak "spadają" z wagi do ważenia przed walką? Ja bym tak bezpośrednio tego nie łączył.
Wytłumaczę Wam trochę o co chodzi. Pocenie się jest naturalnym zjawiskiem fizjologicznym dla organizmu, gdyż temperatura naszego ciała jest stała. I tak właśnie kiedy wykonujesz intensywny wysiłek, jesz gorące, ostre danie lub po prostu, kiedy na zewnątrz jest gorąco - pocimy się, temperatura naszego organizmu dzięki temu nie wzrasta, co z kolei pozwala na jego prawidłowe funkcjonowanie.
Szacuny
24
Napisanych postów
3962
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
51046
Nic mnie bardziej do szalu nie doprowadza niz lomot biezni. Nie wiem, moze to tak u mnie ale kazde spotkanie stopy z pasem to jest taki grzmot ze nic poza nim nie slychac.
u mnie podobnie
uniemożliwia to robienie interwałów czy jakiś sprintów gdyż im szybciej biegam na bieżni tym jest głośniej..
Szacuny
2
Napisanych postów
53
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3907
No tak ale możecie przecież spacerować szybszym tempem - 7,2 - 7,5 km/h. Wiem, że różnie podają czas i ja raczej proponowałbym dostosować to do siebie. Jednak myślę, że tak optymalnie będzie 40-60 min, 4-5 dni w tygodniu jeśli ktoś chce schudnąć. Przy dużej intensywności organizm spala w większej ilości glikogen, w mniejszej tłuszcz. Więc polecam ćwiczyć z umiarkowaną intensywnością ale dłuższy czas, co spowoduje zmniejszenie zużycia glikogenu i zoptymalizuje proporcje spalania tłuszczu.
Zmieniony przez - Kuubex w dniu 2009-06-13 19:50:08
Zmieniony przez - Kuubex w dniu 2009-06-13 19:56:48
Szacuny
12
Napisanych postów
292
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2691
"Wiadomo że jak się człowiek poci to traci tłuszcz. Każdy traci na wadze w lato ponieważ się bardziej poci z powodu wyższej temperatury. Chyba że siedzi w domu w zimę i w lato i tylko tv. To ciągle będzie tył. "
Szacuny
12
Napisanych postów
1139
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8505
Jednak myślę, że tak optymalnie będzie 40-60 min, 4-5 dni w tygodniu jeśli ktoś chce schudnąć.
Z tym polemizował. Organizm do aerobów szybko się przyzwyczaja i 40 minut w pierwszym tygodniu nijak się ma do 40 minut w piątym tygodniu. Jeśli ktoś jest w stanie przebiec 60 minut umiarkowanym tempem, to powinien się przerzucić na interwały.
Choćby HIIT.
Szacuny
2
Napisanych postów
53
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3907
Venomik jeśli przeczytałeś co napisałem to zauważyłbyś że zaznaczyłem - SPACEROWAĆ szybszym tempem, a nie biec, nawet umiarkowanym tempem. Śmigaj codziennie z rana, a organizm jest stale zmęczony i obciążony. Ja osobiście nie bawiłem się w stopniowe zwiększanie czasu aerobów ale bardzo możliwe że daje to lepsze efekty, a na pewno dla początkujących jest łatwiejsze. Co do interwałów to i tak lepiej żeby jak już, ktoś stosował je na zmianę z aerobami. Ale jak dla mnie interwały to temat na zrzucenie tłuszczu przy zachowaniu (i często rozbudowaniu) mięśni. Z kolei gdy ktoś woli być smukły i fit niezastąpione są aeroby.