buildmass / here comes the boom / blog

Witam wszystkich. Jakoś skusiłem się do poprowadzenia własnego dziennika. Od razu mówię, że nieprędko pokażę swoje zdjęcia, ujawnię swoje dane i wymiary, bo tak . Bloga zakładam, żebym mógł w razie czego sięgnąć do swoich przemyśleń, konsultować treningi. Przede mną jeszcze 17dni redukcji. Na koniec 2tyg off i zaczynam robienie masy. Aktualnie dieta typu carbo cycling bardzo mi służy i już postanowiłem, że na pewno będę z niej korzystał również przy robieniu masy. Ale o masie zacznę pisać dopiero w drugiej połowie czerwca. Z suplementacji podstawy: białko, aminokwasy, spalacz, witaminy, minerały, booster testosteronu. Z końcem redukcji kończą mi się również zapasy. Aktualna waga 89-88kg. Planowałem od początku dojść do 90kg, ale to było mało i tnę dalej jeszcze 17 dni Apropo treningów będą wypisywane na bieżąco. Trenuję każdego dnia planowaną partię z planowaną wcześniej liczbą serii, ale często zmieniam niektóre ćwiczenia minimalnie, żeby atakować pod różnymi kontami mięśnie. Wiele o redukcji nie będę się już rozpisywał. Kończę ją i zaczynamy zwiększanie rozmiarów Aeroby aktualnie 2x dziennie 45-50minut.


No to chyba starczy na początek. Jak to się mówi wszystko wyjdzie w praniu i będę z Wami w 100% fair starał się być Tzn. że jeśli będę coś wrzucał na 'ruszt' to tu napiszę co i jak. Na razie bywajcie

Po treningu
Dzisiaj była klata, biceps, przedramię, brzuch

Klatka:
1. sztanga skos dodatni 4x 12 60kg
2. ruch pozytywny wyciskanie hantlami/negatywny rozpiętki na ławce poziomej/dodatniej/ujemnej 3x max
3. wyciskanie hantli poziomo 3x 10
4. przenoszenie hantli za głowę 3x 12
5. rozpiętki na maszynie 3x 16
Biceps:
sztanga stojąc 4x 21
hantle siedząc 3x 10
hantlem z oparciem o kolano 3x 12
brama (na dopompowanie) 2x 30
Przedramie:
zwijanie sznurka x6
Brzuch:
unoszenie nóg w zwisie/skosy/spięcia leżąc x3

Intensywność niezła, przerwy po 1/1,5minuty. Ogólnie pozytywnie Teraz spadam bo obowiązki wzywają. Pozdrawiam

Ok wykonałem już plan na dzisiaj. Zrobiłem drugą sesję aerobów o 21 ostatni posiłek 200g serka wiejskiego, 2tabsy Novedex XT Gaspariego przed snem i jutro 5:30 pobudka Pewnie powrzucam foty jedzenia Wam jutro oraz dam wypiskę z treningu nóg więc do jutra

Sobota
~Trening nóg
~Aeroby
~ wysokie spożycie węglowodanów

Zacznę od treningu nóg:
rozgrzewka prostowanie i uginanie na maszynie na zmianę 4x 20
wykroki (pierw jedna noga ciągle potem druga w miejscu) 3x 20 sztangielki 2x 13kg 1x 17kg
przysiady ze sztangą na plecach 3x 12 80kg
przysiady ze sztangą z przodu stopy złączone 2x 20 60kg
suwnica skośna 2x 20 150kg
prostowanie nóg na maszynie 2x max
rozciąganie czworogłowych
martwy ciąg na prostych nogach na suwnicy 3x 20 80kg
uginania na maszynie leżąc 4x 20 40kg
uginanie jednonóż stojąc 3x 20
odwodzenie nóg (na pośladki) 5x max
wspięcia na palce ze sztangą 4x 16 80kg
wspięcia na palce siedząc na osiołku 5x 20 60/80/100/110/100 kg


Trening cały trwał 1:30 h. Trenuję bardzo intensywnie z partnerem treningowym on kończy ja zaczynam itd. więc przerwy nie należą do najdłuższych. Treningi nie są siłowe tylko kulturystyczne. Ilość powtórzeń taka duża, żeby napełniać mocno krwią nogi.

~aeroby na razie zrobiłem tylko rano na czczo, druga sesja przed ostatnim posiłkiem dnia. Z suplementacji dzisiaj poszło 2x Dren, 8tabs Amino 3001

~dieta dzisiaj spożycie węgli na 2,4g/kg białko stała ilość 2g/kg tłuszcze 60-80g na dzień. Postaram się dodać fotki jakiś posiłków jak będę szykował


Wieczorem podsumowanie dnia napiszę o samopoczuciu aktualnym etc. Waga po treningu 89kg i żyłki na wierzchu nóg


Pozdrawiam

Zdjęcie jednego z posiłków. 120g kurczaka i kapusta młoda

Smacznie wygląda to

Wczoraj zabrakło mi neta wieczorem i nie mogłem nic napisać :/ Ale napiszę dzisiaj. Po wieczornych aerobach zjadłem ostatni posiłek jakim jest u mnie 200g serka wiejskiego. Na noc łykam 2x Novedex XT gaspariego i idę spać. Wczoraj miałem bardzo dobre samopoczucie w porównaniu z dzisiaj. Z przymusu wygramoliłem się dzisiaj z łóżka na poranne aeroby. I tutaj muszę pochwalić firmę MHP za Dren. Dzięki niemu chce się pedałować nawet o tej 6 rano w niedzielę . Potliwość potęguję zakładaniem na siebie dresu, a na brzuch pasu wypacającego. Na razie to wszystko myślę

studensky kapusta jest pierwsza klasa, tylko sypnąłem za dużo pieprzu i popieprzyłem sprawe

Posiłek nr. 2 dzisiaj czyli 2 całe jaja i 3 białka + 50g płatków owsianych i dla smaku trochę ketchupu.

Poniedziałek
trening barki, czworoboczne, tricepsy

Barki:
1. wznosy bokiem 4x 20 11kg
2. arnoldki 5x 16 15kg
3. wznosy bokiem siedzac 2x 10 9kg
4. wznosy bokiem na wyciagu 3x 10
Czworoboczne:
wznosy kapturów ze sztanga przod 5x 16/12/10/10/10
wznosy ze sztanga tył 5x 16/12/10/10/01
Tricepsy:
1. prostowanie na wyciagu z linką 4x 21
2. wyprosty zza głowy z hantlom jednorącz 3x10
3. pompki na poreczach 2x 16 1/3 ruchu
4. prostowanie rąk w opadzie 3x 10

Trening ciężki, ale mega pompujący. Pozwoliłem sobie dzisiaj na to, bo od dwóch tygodni te partie robiłem na pół gwizdka. Pompa przednia, zyly na wierzch i ogólnie bdb. Trochę za słabo rozgrzany lewy łokieć daje mi we znaki, ale olewam to i trenuje ostro. Nigdy mnie nie boli, tylko przy tricu tak dziwnie hmm chrobocze jakby lekko. Ale po dłuzszej rozgrzewce przestaje? Jak biore A Flex to jest ok . Przed treningiem zjadłem więcej węglowodanów co dało dodatkowy power. Trening udany

Wtorek
trening pleców

1. podciąganie- zawsze je wykonuję, uważam, że przy martwym ciągu to dwa najlepsze ćwiczenia na plecy. 4x 10
2. wiosłowanie sztangą nachwyt 3x 12
3. wiosłowanie jednorącz linką wyciągu- w pewien sposób wymusza tor ruchu i nieźle pompuje mi plecy 4x 15
4. przyciaganie drążka do klatki na maszynie 2x 10- to wykonuję bardzo wolno dzięki czemu plecy angażują się za***iście
5. przyciąganie uchwytu typu V do brzucha w poziomie na maszynie 2x 10- analogicznie do ćwiczenia 4, czyli wolno i supinacja
6. martwy ciąg- ćwiczenie the best on back. mimo, że miałem przez nie 2-krotnie kontuzje nadal je wykonuję, bo poprawia znacząco grubość pleców. Jednak aktualnie robię ciężarem o wiele wiele mniejszym, a wręcz minimalnym 6x 15


Trening mega. Plecy czułem calutkie, a jeszcze mam zakwas na czworobocznych po wczoraj Wyznaję zasadę Doriana- pleców nigdy za wiele

Środa
Dzień nietreningowy. Cały dzień przesiedziałem w domu. Pracowałem nad układaniem planu treningowego i dietetycznego dla klientki pewnej, która chce odzyskać formę po ciąży (+20kg). Przede mną jeszcze sesja cardio i ostatni posiłek. A już za tydzień zacznę planować przechodzenie na masę

Czwartek

Trening dopiero o 16:00 jak co dziennie, ale piszę już teraz trochę o ostatnich 10dniach redukcji, które przede mną. Zdecydowałem się na branie Venoma 3.0, do którego mam dojście jeszcze i dostałem za free na 14dni do końca, czyli stosuję od poniedziałku. Biorę tylko 1caps ed. Przed treningiem wrzucam drena. Powoli zaczynam wkręcać Jungle ALRI 3caps ed od dzisiaj. Za tydzień dojdzie do tego Horse Power , a za dwa Torrent Universala. Białko jakie stosuję to najtańsze jakie może być Ostrowia/Łowickie, ale oba mimo wszystko sobie chwale. Żadnych rewelacji żołądkowych ani nic podobnego. Planuję również pociągnąć cykl Novedexu o jeszcze jedno opakowanie (jeśli będzie $), bo jest to bardzo dobry produkt. Jak już wszystko będę miał to na pewno zrobię swego rodzaju test. Zrelacjonuję jak wszystko na mnie działa. Dzisiaj trening klata, biceps, przedramiona, brzuch. Wypiska wieczorem A tymczasem muszę pouczyć się kwasów tłuszczowych i estrów na sprawdzian z chemii... ;-P