pzdr
...
Napisał(a)
witman1
skoro wyniki badan nie sa dla Ciebie wiarygodne
a
sam na sobie (i na kolegach) robisz eksperymenty i masz inne wyniki niz reszta swiata to jak mozna Cie traktowac inaczej niz ODOSOBNIONY (nawet wieloosobowy) przypadek (wybacz za slowo przypadek :D)
zycze zdrowia
skoro wyniki badan nie sa dla Ciebie wiarygodne
a
sam na sobie (i na kolegach) robisz eksperymenty i masz inne wyniki niz reszta swiata to jak mozna Cie traktowac inaczej niz ODOSOBNIONY (nawet wieloosobowy) przypadek (wybacz za slowo przypadek :D)
zycze zdrowia
...
Napisał(a)
są przypadki podniesienia cisnienia po kretce , ale u osob wrazliwych na takie rzeczy , ja nie prowadzilem badań na ten temat , i wiekszosc osob tego dzialania kreatyny nie odczuwa , ale byly tez i takie przypadki
...
Napisał(a)
Witman1: lekarze łapią się za głowę widząc poziom kreatyniny, bo mają mało do czynienia z ludźmi, którzy przyjmują kreatynę. U człowieka nie przyjmującego kreatyny tak wysoki poziom kreatyniny oznacza, że w organizmie trwa gwałtowny proces chorobowy powiązany z rozpadem tkanki mięśniowej... Po prostu dla nich te liczby to syrena alarmowa, a dla nas to tylko normalny objaw metabolizmu tej substancji.
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
...
Napisał(a)
szkoda tylko ze wiekszosc lekarzy patrzy w ksiazki a nie w przyczyny
...
Napisał(a)
heh zatem nei jestem odosobniony i pisalem , ze na froum ludzie sie skarzyli. Wpisz w google kredka podnosi cisnienie sfd to zobaczysz sam. No z tymi badaniami / testami to zawsze do konca prawdy nie ma nie mam 15 lat by lykac takie tematy i zasilac konto naganiaczy to jak w zyciu z innym artefaktami
...
Napisał(a)
nikt nie pisal ze jestes samotny
jedynie jestes traktowany indywidualnie
swoja droga to na Twoim miejscu poszukalbym przyczyn zdrowotnych ktore ew kreatyna mogla ujawnic - dla wlasnego spokoju
badania sluza jako pokazanie obrazu szerokiego
wiadomo ze im blizej brzegu tym wiecej zobaczysz zalaman
co nie neguje ani ich wynikow ogolnych
ani rowniez przypadkow pojedyncze
jedynie jestes traktowany indywidualnie
swoja droga to na Twoim miejscu poszukalbym przyczyn zdrowotnych ktore ew kreatyna mogla ujawnic - dla wlasnego spokoju
badania sluza jako pokazanie obrazu szerokiego
wiadomo ze im blizej brzegu tym wiecej zobaczysz zalaman
co nie neguje ani ich wynikow ogolnych
ani rowniez przypadkow pojedyncze
...
Napisał(a)
A ja Wam mam mowie żeby mieć czyste sumienie, że odżywki szkodzą i to bardzo!! Sam jeszcze nie dawno myślałem ze stosowane z głową mogą tylko pomóc, są niezbędne do prawidłowej diety kulturysty i dzięki nim przybiorę „zdrowo” i stosukowo szybko na masie mięśniowej etc.. Zacznę od tego ze nie jestem pierwszym harpaganem z siłowni, co myśli na 5 minut do przodu i bierze wszystko, co słyszał, że ”Jankowi” pomogło… brałem odżywki klasy wyższej średniej (zadniej metki ze tak powiem) miedzy innymi kreatyna 3 x, około 7 kg białka, dextrozy i inne tego typu polecane przez producentów...) nie chce pisać czyich bo nie o to w tym chodzi zresztą myślę ze wszyscy robią w ch** tymi naturalnymi składnikami i tylko sami widzą co tam mielą a już najśmieszniejsi są ci Panowie co je reklamują - jak wogóle widzą ten preparat przed zrobieniem zdjęcia to jest dobrze.. Przez dwa i pół roku trenowania, wszystko miałem zaplanowane - dawki, pozostałe posiłki, minimum alkoholu, aregeneracje no i tez były efekty z 35 w łapie zrobiłem 43 spaliłem brzuch pięknie się odznaczało i wszystko było cacy dopóki przypadkowo zresztą nie zrobiłem sobie kontrolnych wyników. W pierwszych ogólnych miałem jeden wskaźnik wątrobowy podwyższony (ALT się nazywał) później zaczęły się USG lekarze i inni, rozpoznanie - „niealkoholowe stłuszczenie wątroby” no i wszyscy zgodnie winą obarczają te magiczne „proszki”… Na czas obecny nie mogę jeść nic tłustego nie wspominając już o alkoholu - jednym słowem jestem w dupie!! I nie chodzi mi o to, że siłownia to zło bo sam kiedyś „kochałem to co robiłem” dalej robię pompeczki, często wale w worek bokserski... Po to się rozpisałem, żeby dać wam przykład co się może stać! Lepiej naturalnie się wspomagać, dajmy na to zamiast szlamac to białko zjeść sobie jajko co, ma również bardzo wysoką przyswajalność ponad 100 BV czy już nawet te karaluch „like” Tyson kiedy przygotowywał się do walk w wiezieniu, i być pewnym!! No chyba, że ryzykujecie i możecie ze mną na imprezach nie pić wymyślać jakieś głupie powody i patrzeć na spadający biceps!!!!! Pozdro
Poprzedni temat
Problem z Creafusion
Następny temat
kNOckout - co dodać ?
Polecane artykuły