Trening w domu a dojo - innym slowem za duzo bym chcial ?

Witam wszystkich serdecznie, to moj pierwszy post ale czytam forum juz od dosc dawna. Zanim przejde do problemu troche o mnie:

Wiek : 25
Waga : 98 kg
Wzrost : 180 cm
Cel do osiągnięcia : Redukcja wagi i rzezba
Staż : SW - 3 lata, Silownia - kiedys byla, teraz nie mam czasu
Aktywność fizyczna : trening SW 5 razy w tyg (6 treningow, w srode mam 2 pod rzad, kazdy po okolo 2h, czyli 12h w tygodniu), reszta to praca przed komputerem, spacer przed i po pracy na przystanek i tyle.
Dieta : W sumie nie jem zle, stosuje sie do porad z dzialu Odzywianie, ale niestety potrzebuje dosc duzo energii aby sprostac treningom.


Wracajac do problemu, niedawno postanowilem szczerze rzucic palenie gdyz przeszkadza mi w treningach (bardziej dla zdrowia niz treningow, ale to bez znaczenia, wazne ze skonczylem). Wraz z tym postanowieniem odczuwam dosc duzy przyplyw sil witalnych :) Chcialbym je jakos spozytkowac, wiec mysle o rozpoczeciu treningu domowego. Problemem sa treningi SW. Mam je zawsze po pracy (doslownie). Ciezko by mi bylo cos wcisnac po treningu. Wiec zostaja mi tylko te 2 dni kiedy nie trenuje, ale czy nie bedzie to zbyt ryzykowne dla miesni ? (regeneracja).

Nie mam calkowicie pojecia co moglbym zrobic aby powalczyc troche o sylwetke. Dodam ze treningi SW sa o dosc wysokiej intensywnosci, czesto czolgam sie z maty do szatni a wytrzymuje dosc duzo.

Wszelkie uwagi bylyby jak najbardziej mile widziane.

Pozdrawiam,
D.

"It has began ......" - powiedzial kiedys ktos.

Dzieki Waszym poradom postanowilem sie ostro wziac do walki z moja nadwaga (to az dziwne ze przy takiej intensywnosci treningow udalo mi sie tak zapuscic). Doszedlem do wniosku ze za malo jadlem, a moj organizm poprostu magazynowal wszelkie wegle jako tluszcz. Az sie nazbieralo glarety wokol brzucha.

No nic, zapraszam do mojego dziennika cwiczen, jego zadaniem bedzie motywacja oraz pogadanie z ludzmi ktorzy przezywaja to samo co ja :)
https://www.sfd.pl/IF_!struggle_{_progress_=_false;_},_czyli_dziennik_treningowy_Drakkonite-t491889.html

Pozdrawiam
D

To moze trenig z rana ? jeden dzien sposród dwóch wolnych bedziesz cwiczył i dwa w dniach roboczych np. niedziela-wtorek-czwartek. Jednak nie wiem czy odpowiada Ci trening z rana ;p jednak chyba innej mozliwosci nie widze.

Hej Maciek737,

Dzieki za odpowiedz, trening z rana nie jest problemem, Zazwyczaj wstaje o 5:30 rano a do autobusu wychodze o 7:20, czyli mam sporo czasu na trening przed praca.

Treningi SW mam w Pon - Wt - Sr(2 pod rzad) - Czw - Sob, wolne Pt - Nie.

Gdybym chcial trenowac 3 dni w tyg (trening domowy), jakie dni byly by najlepsze ? Zeby sie nie przetrenowac i zeby nie mialo to negatywnego wplywu na zasoby energii podczas treningu SW ?

Dzieki z gory za odp,
D.

Zrób 2 dniowy trening FBW. Tylko nie wiem czy zakwasy po treningu silowym, nie beda Ci przeszkadzac w SW.

Najlepiej zeby były to dni wolne jesli jednak masz je faktycznie zawalone to musisz sie w jeden dzien np we wtorek poswiecic przed pracą. Czyli jesli dobrze zrozumiałem to powinienes cwiczyc pt-ndz-wt . Moim zdaniem cwiczenie 2x w tyg troche mija sie z celem ale jak tam uwazasz. Tylko nie wiem jak z posiłkami bo posiłek przedtreningowy powinien byc raczej conajmniej ok 1 h przed ale mozesz robic sobie cos wieczorem jakis mix wegli i białka i rano mozliwie jak najwczesniej przed treningiem obalic ;p zajzyj do działu kuchnia sfd sam ostatnio zrobiłem placuszki. owsiane i polecam. A mam rozumiec ze pracujesz pon-pt??

Jak trening jest dobrze zaplanowany, to i 2 razy w tyg wystarczy, jak ktos czasu nei ma.

Hej, dzieki za odpowiedzi.

Co do trenowania rano i poswiecania sie, moge pocwiczyc kazdego ranka w tygodniu wykluczajac srode (ze wzgledu na 2 treningi). Sadze ze uklad nie-wt-pt bedzie tu najlepszy, zostane wiec przy tym.

Pracuje pn-pt, co do posilkow to nie ma problemu bo pracuje w biurze gdzie mam ogolnie dostepna kuchnie. Latwo wiec mi cos odgrzac itp. Przed treningiem (okolo na 1h przed) staram sie zjesc cos z ryba, kurczakiem, jajkiem + ryz/makaron (tunczyk z ryzem, jajem i odrobina jogurtu wymiata :) ).

Ogolnie moja dieta wyglada tak:

Sniadanie (okolo 7:00):
Zaleznie od widzi mi sie, platki owsiane/kukurydziane/muesli z mlekiem + zielona herbata

2 Sniadanie:
Kawa - czarna, nieslodzona
2 tosty z pieczenia z piersi kurczaka, lub podwedzona szynka

Lunch:
Staram sie aby przewazaly bialka, a mniej carbo, wyglada mniej wiecej jak posilek przedtreningowy, czyli ryba/kurczak z ryzem/kasza/makaron(odpowiednio mniej niz przed treningiem)+ slatka warzywna z oliwa + czasem owoc, herbata zielona lub woda

Posilek przedtreningowy:
Jak pisalem wyzej: "Przed treningiem (okolo na 1h przed) staram sie zjesc cos z ryba, kurczakiem, jajkiem + ryz/makaron (tunczyk z ryzem, jajem i odrobina jogurtu wymiata :) )"+ duzo wody

Potreningowo:
twarog z oliwa + szklanka mleka (pelnego, odtluszczone mi nie smakuje) - moje ulubione danie na noc.

Ponadto: okolo 3l wody dziennie w pracy.


To by bylo na tyle, to tylko przyklad, ale sadze ze da jakis zarys mojego zywienia, raz na miesiac jem cala pizze + piwo (rytual firmowy), poza tym czasem zjem kanapke zamiast Lunchu.

Trening (domowy):
Skupie sie chyba na FBW przez pierwsze 8 - 10 tygodni, poobserwuje reakcje organizmu, jesli zauwaze jakies spadki energii, nadmierne zmeczenie chyba skupie sie na trenowaniu FBW co drugi tydzien.

Co o tym sadzicie ?

Dziekuje z gory za podpowiedzi,
Pozdrawiam
D.

Zmieniony przez - Drakkonite w dniu 2009-03-24 22:20:00

Do sniadania bym dozucil jaja i jakies orzechy/nasiona slonecznika.

I skoncz z tostami :D

Hej, dzieki wielkie za pomoc, obu wrzucilem SOGa.

Potrenuje i popodjadam w ten sposob przez 2 tyg, sadze ze tyle wystarczy by zauwazyc ogolne przemeczenie organizmu. Jesli wszystko bedzie OK, bede kontynuowal.
(oczywiscie podziele sie spostrzerzeniami)

Orzechy z rana, bardzo dobry pomysl, uwielbiam je:) Jakis specyficzny gatunek ? (laskowe, wloskie, pistacje, nerkowce itd). Wydaje mi sie ze pistacje moga byc za slone na rano, ogolnie nie lubie soli.

Tosty, prawde mowiac od zawsze mialem co do nich watpliwosci. Wylatuja z diety.

Pozdrawiam i dziekuje,
D.

Zmieniony przez - Drakkonite w dniu 2009-03-25 07:48:28

orzechy daj wloskie;)

Osoby które ćwiczą SW nie potrzebują zazwyczaj zwiększania masy mięśniowej jako takiej, a doprowadzić do bardziej funkcjonalnej sylwetki. Oczywiście wygląd również ma znaczenie, ale nie stricte do walki (chyba, że deprymacja przeciwnika )

Tobie polecił bym treningi obwodowe, które bardzo dobrze sprawdzają się w treningach SW. Możesz wykonywać je 2x/tyg. Może to być trening w domu (post podwieszony), na siłowni - generalnie, to nie ma znaczenia.

Dodatkowo odpowiednia dieta, jednak jeśli chcesz redukować to zawsze wiąże się to z obniżeniem ilości kcal. To natomiast zawsze prowadzi do spadku energii (w tym na treningach).
Moją sugestią jest dieta z zerowym bilansie energetycznym, gdzie procentowy udział kcal bedzie mniej więcej taki: b40, tł40, w30.

Jeśli chcesz schudnąć to:
Z diety wywalasz nabiał, szczególnie mleko.
Wszystkie węglowodany maja być o niskim IG. Czyli nie jesz takich produktów jak płatku kukurydziane (zabójstwo), gotowe mieszanki muesli, białego pieczywa i ryżu. Zamieniasz na płatki owsiane, kasze, ryż brązowy, pieczywo razowe (prawdziwe, a nie farbowane karmelem), lub jeśli nie masz pewności pieczywo chrupkie Wasa.

Dobre śniadaniowe rozwiązanie to omlet lub placki ze sparzonych płatków owsianych wymieszanych z 3 jajkami.
Jedzenie w pracy - kanapki z oliwą i chudym mięsem+warzywo.
W ciągu dnia niewielki porcje kaszy/ryżu, makarony razowego z mięsem i warzywami.
Na kolację polecam ryby z jajem. Dobrej jakości, długowchłanialne białko. Świetnym rozwiązaniem jest jedzenie tłustych ryb, np. makreli.

Wszystko musisz przeliczyć, bo diet tu generalnie nie układamy

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie treingu to zapraszam.