Prośba ta co wszyscy - sprawdzenie diety i poprawienie ew. błędów. Ponieważ białka spożywam 3g/kg, pomogłem sobie odżywką. Będzie mi szybciej, wygodniej i upcham wszystko do żołądka
Oto moja dietka:
OGÓŁEM: 2300 kcal (BTW 3/0.8/1.2)
ŚNIADANIE I 8:00
30 min. przed posiłkiem: 1 tab. wit. A, B; 2 tab. wit. C i Omega3
szklanka zimnej wody
Mleko spożywcze 2% tłuszczu 250g
ryż biały 20g
białko matrix 70g
jabłko
BTW 56/9/37/ 456 kcal
ŚNIADANIE II 10:30
szklanka zimnej wody
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 200g
oliwa z oliwek 20g
surówka warzywna 100g
BTW 43/23/10/374 kcal
ŚNIADANIE III 14:00
szklanka zimnej wody
Ser twarogowy chudy 200g
Oliwa z oliwek 25g
jabłko
BTW 40/26/7/419 kcal
OBIAD I (przedtreningowy) 17:00
1 tab. wit. B; 2 tab. wit. C
białko matrix 70g
Mleko spożywcze 2% tłuszczu 250g
BTW 55/9/22/387 kcal
18:00 TRENING - 2 l zimnej wody
OBIAD II (potreningowy) 19:00
szklanka zimnej wody
białko matrix 70g
Mleko spożywcze 2% tłuszczu 250g
ryż biały 20g
BTW 56/9/37/456 kcal
KOLACJA (przed snem) 23:00
1 tab. wit. B; 2 tab. wit. C; 4 tab. Filomag
szklanka zimnej wody
Ser twarogowy chudy 200g
jabłko
BTW 40/1/7/198 kcal
Dodaję jeszcze spalacz - scorch`a i powinno śmigać. Nie wiem jak wytrąbię bez węgli, ale może będzie dobrze ;)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23
Waga: 96
Wzrost: 186
Obwód klatki: 103
Obwód ramienia: 35
Obwód talii: 89
Obwód uda: 59
Obwód łydki: -
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ok. 20
Aktywność w ciągu dnia: praca siedząca, weekend - piłka nogowa ;p
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: piłka nogowa - loveee
Odżywianie: lubię za dużo słodyczy ;p
diety wczesniej masowe, ale przesadziłem bo się spasłem ;p nie lubię płatków owsianych !!!
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: świetne zdroFie ;p
Preferowane formy aktywności fizycznej: 4 dni w tygodniu, dzielony, aeroby codziennie, weekend - basen
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: kreatyny - róźne; białkja i gainery.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Już mam - scorch i tight
Stosowane wcześniej diety: Masowa- 3500 kcal.
Grunt to się nie poddawać ...