Linia przekazu

Michał, czy Ty masz jakiś kompleks niższości? Musisz mieć zawsze ostatnie słowo? A może Ty coś bierzesz? Temat został zakończony, nikt już nie chce dyskutować z Tobą o tym czy to JKD, czy JKD koncepcje czy antykoncepcje. Napisałeś: "Niektórzy to akceptują a niektórzy nadal idą w zaparte." Dlatego zacznij używać rozumu i zaakceptuj to, że wszyscy skończyli!!!

Kolejny taki fakcick tylko żeby dodać


nazwa Jun Fan Jeet Kune Do oznacza Bruce Lee's Jeet Kune Do( jest to to co naucza Ted Wong), przedrostek Jun Fan pochodzi od chińskiego imienia Bruce'a Lee, i została dodana do nazwy JKD żeby podkreślić że odnosi się do autentycznych nauk Bruce Lee i jednocześnie odseparować od tego co naucza Inosanto.


Po tym wydarzeniu nagle z JKD koncepcji Inosanto zmieniał nazwę na Jun Fan/ Jeet Kune Do, co tłumaczył na Jun Fan gung Fu ( jako system baza) i Jeet Kune Do koncepcje...później tłumaczył Jun Fan (martial arts- ktorych jest wg niego 27) i Jeet Kune Do koncepcje, później również wysnuł teorię jakoby JKD było podzielone ba podsystemu Jun Fan trapping, Jun Fan grappling, Jun Fan kickboxing.


Szkoda tylko że Bruce nie uważał nigdy Jun Fan Gung Fu za system bazę, ani nie było czegoś takiego jak Jun Fan martial arts oraz Bruce nie podzielił JKD na żadne podsystemy. W przeciagu życia Bruce wydawał certyfikaty OSOBNE, zależnie od tego co kto był nauczany, Tao of Chinese Gung Fu ( Bruce uczył tego gwiazdy kina i osoby sławne), Jun Fan Gung Fu ( było to nauczane w szkołach w Seattle, Oakland, L.A) i prywatnie Jeet Kune Do. Także są to trzy odrębne od siebie rzeczy.


Nic nie komentuje odp i skomentujcie sobie to sami ( Jeśli wogóle wymaga to komentarza).



Stef-x, spokojonie Zapewniam Cie że wydarzenie to bedzie mialo miejsce już NIEDŁUGO-WKRÓTCE. Dlatego napisałem CZAS POKAŻE


URKD, Czy aż tak bolą Cie te fakty? Nie zmuszam nikogo do brania udziału czy pisania. Poprostu podaje fakty

P.S
Jak wiadomo koniec świata kiedyś i tak ma nastąpić.




Michał

Zmieniony przez - MichalJF w dniu 2009-02-19 19:13:58

Zmieniony przez - MichalJF w dniu 2009-02-19 19:15:22

Jeet Kune Do, nie jest oparte o klasyczne sztuki walki ale o anatomie ludzkiego ciała, prawa fizyki, i mechanike ludzkiego ciała.
No super...zupełnie jak boks, karate kyokushin (i mnóstwo innych), taekwondo, muay thai, judo, bjj (poproś kogoś, żeby założył Ci dowolną dźwignię...nic tylko anatomia i fizyka)etc. etc. etc. Piszesz to, jakby to była wyjątkowa cecha tego stylu. Człowieku, gdyby Lee nie ćwiczył wcześniej kilku różnych rzeczy, to z czego on by miał budować to swoje, jakże unikalne JKD ? Nie kapuje, wszędzie pisze, że pozycja ON Guard chociażby, zaczerpnięta jest (co nawet i nazwa potwierdza, nie tylko jej założenia) z szermierki. Przecież to logiczne, że Lee zmodyfikował już sobie znane techniki pod swoją osobę, ale Ty twierdzisz, że wyjął to wszystko z powietrza, zapomniał w ogóle czego nauczył się na WT czy boksie, czy czymkolwiek co ćwiczył. Wynalazł na nowo kopnięcie, uderzenie i koło, oraz dał ludzkości ogień. Bezsens, i brak logiki. Praktycznie każdą sztukę walki, rozwijającą się poza odizolowanym buszem amazońskim i tego typu miejscami można prześledzić, dochodząc do fundamentów, które wcale nie muszą tej sztuki walki przypominać, ale są. Ale niech Ci będzie, Bruce obudził się kiedyś rano, i stwierdził, że ręką można człowieka uderzyć, a nogą kopnąć, więc fajnie by było, gdyby zbudować nowy styl, na tych założeniach oparty

A siódmego dnia odpoczął...

Lechu życzę więcej zrozumienia w czytaniu i mniej ograniczonego toku myślenia. O Takich bzdurach co piszesz to ani ja, ani Michał nie pisał. Sam sobie to wymyśliłeś, bo nie rozumujesz tego co jest napisane, albo zbyt pochopnie odpisujesz bez uprzedniej skrupulatnej analizy tego co Michał napisał. Nie chce się mi znowu tłumaczyć o co Michałowi chodziło, więc powiem tylko tyle: potrzeba głębiej analizować JKD i nie ograniczać się do dosłownego tłumaczenia tego co jest napisane.

Michał, nie chodzi o to, że bola mnie fakty. Ale chodzi o to co napisałem powyżej: nikt już nie chce dyskutować z Tobą!!!

Więc po co dyskutujesz i zabierasz głos za wszystkich?!! Ej ludzie , ludzie...

nie ograniczać się do dosłownego tłumaczenia tego co jest napisane. aaa nie no to ok, teraz już wszystko wiem

Jetlit, po to aby wreszcie do Michała dotarło, że to co robi jest zwykłym bla, bla, bla ale przede wszystkim aby poprosić go o zakończenie tematu bo to oszczędzi mu ostrych i przykrych słów, które cisną sie innym same na usta. Pozdrawiam

Zaczyna to przypominać dyskusje na temat teologii.
Islam, Katolicy, Chrześcijanie, Prawosławni. Wszyscy kłócą się o to jak interpretować wiarę. Tym nie pasuje msza w języku ojczystym, tamtym, że kobieta jest pastorem, innym jeszcze to ktoś nie był prorokiem.
A tak naprawdę, jaki to ma sens jak wszyscy wierzą w tego samego Boga?
Tu jest podobnie.
Kłótnia o to, co ktoś stworzył. Większości z nas to nie obchodzi, kto co, po co. Wystarczy nam to, że był kiedyś facet, który potrafił zrobić coś nowego.
A po jego śmierci zaczęły się zabawy w sądy, jedyne wierne przekazy itd.
Nie wiadomo czy gdyby Bruce żył nie doszedłby teraz do wniosku, że to, co tworzył jednak trzeba zmienić, bo świat poszedł na przód.
Wiele styli zaczęło zmiany, bo były zbyt skostniałe. Fajnie jest utrzymywać tradycje, ale bez zmian prędzej czy później styl umrze.
A wiem jedno za 50 lat Bruce Lee dalej będzie znany, a JKD może juz być zapomniane. W ludzkiej naturze jest rozwijanie się (ewolucja), gdy coś się nie rozwija to umiera.
I najważniejsze: Ile osób tyle interpretacji.