Linia przekazu

Michał, który Ty jesteś rocznik?

Pomimo faktu ze prawie wszyscy uwierzyliscie w to ze Tackett to uczen Lee, poniewaz gdy W.A to napisał nikt procz mnie nie zwrocił uwagi na ten drobny szczególik.

Kurva Michał ogarnij się człowieku.Co nas obchodzi Timm Tacket i czy był uczniem Bruce'a Lee?Może Ciebie bawią takie pierdoły,kto i u kogo ćwiczył JKD,ja mam to serdecznie w dupie.Timm Tacket ćwiczył JKD??Ćwiczył...To o co chodzi?Mnie obchodzi jedynie,czy gośc umie(umiał) dobrze walczyć,a nie od kogo jest.Według Twojej logiki jeśli ktoś trenował u Teda Wonga ,umie walczyć,a jeśli nie trenował u niego ,to nie umie walczyć.

Wuxia sprowokował pewien temat i udało mu się. Podam tylko cytat z jego pierwszego postu: "szacunek można wywalczyć tylko samemu (w różny sposób) a nie powołując się tylko na dawne pokolenia Mistrzów, którzy swoje "zrobili" w czasach kiedy żyli". Michał zajmij się zdobywaniem szacunku inaczej niż tylko przez (babskie) sprzeczki!!! Pozdrawiam

Sprawdziłem stronę VATAHY i rzeczywiście widzę tam informacje z którymi się nie mogę zgodzić.

Poniżej wycinek ze strony VATAHY:

"Trening obejmuje elementy:
boksu,
wing chun,
szermierki,
ale także
muay thai,
zapasów,
sambo,
systemów filipińskich,
brazylijskiego jiu jitsu,
catch wrestlingu..."

Bruce większość z tych sztuk nie uprawiał, nie mają one nic wspólnego ze strukturą JKD. Powiem tak człowiek ćwiczący Bjj,sambo, czy muay thai nie powinien mówić, że ćwiczy JKD bo w rzeczywistości tak nie jest. JKD nie powstaje z tego co się nam podoba, tylko powstało w wyniku badań Bruce'a. I jeszcze raz wspomnę ewolucja JKD nie polega na dodawaniu elementów z innych styli, lecz na nieustannym rozwijaniu, ulepszaniu i upraszczaniu narzędzi z arsenału technik JFJKD.

Dan Inosanto jest ambitnym i wszechstronnym człowiekiem i stworzył całkiem inny system samoobrony i za to należy go chwalić. A powoływanie się na to , że to jest sztuka Bruce'a Lee jest doskonałym chwytem marketingowym. Bardziej znane nazwisko to Dan Inosanto, czy Bruce Lee?? Każdy potrafi sobie na to pytanie odpowiedzieć Wszystko się rozchodzi o nazwę JEET KUNE DO. Ale uważam, że ten problem powinien być rozwiązany na linii Ted Wong vs Dan Inosanto. Sadzę, że jak to zostanie rozstrzygnięte na samej górze i Dan Inosanto postanowi używać innej nazwy to podległe mu szkoły się do tego dostosują(także szkoły w Polsce)

Kvrva to jakieś obłęd! wchodzę tu po jakimś czasie, wydawało mi się że temat się skończył, a tu zaś kto kogo uczył! Kurva mac przecież ten temat to linia przekazu a skutecznosc

Temat to "linia przekazu", nie "linia przekazu, a skuteczność" subtelna różnica, gdyż oznacza to,że może tu każdy pisać o linii przekazu jakiegokolwiek stylu i wcale nie musi nawiązywać do skuteczności. Temat się kręci wokół Michała, gdyż założyciel tematu już w pierwszym poście się do niego odniósł. Śmiem także stwierdzić, że mój ostatni post dotyczy linii przekazu

ćwiczymy dany przekaz sprawia , że sami jesteśmy niesamowici i nie do pokonania???
granice przedmiotowe wyznacza Wuxia
Ps. Jelit, chyba od połowy tematu, nikt się nie kłóci z tym że Michał cwiczy to orginalne JKD.
Ja już stąd wychodze, nie pisze więcej

Zmieniony przez - alterus w dniu 2009-02-18 17:18:40

Do czego zmierzam....dla nas tradycyjnych ważna jest linia przekazu i to jest fakt...ale nie można "zatracić" się w niej...i myśleć, że mamy monopol tylko dlatego, że ktoś, wiele (setki?) lat temu ćwiczył to samo i zdobył "wieczny "szacunek przechodząc do historii sztuk walki...szacunek można wywalczyć tylko samemu ( w różny sposób) a nie powołując się tylko na dawne pokolenia Mistrzów, którzy swoje "zrobili" w czasach kiedy żyli.

Z powyższego cytatu z inaugurującej temat wypowiedzi Wuxii, raczej wynika, że linia przekazu, jej czystośc i dokonania dawnych mistrzów nie mają zbyt wielkiego znaczenia, a liczy się zastosowanie w walce

ewolucja JKD nie polega na dodawaniu elementów z innych styli, lecz na nieustannym rozwijaniu, ulepszaniu i upraszczaniu narzędzi z arsenału technik JFJKD.

A skąd te techniki tam się wzięły? Wot dostał Bruce natchnienia, czy może uczył się wcześniej tego i owego. Ponieważ od tysięcy pokoleń ludzka anatomia nie uległa zasadniczym zmianom, mniemam, że nic nowego BL nie odkrył tylko powybierał sobie z innych SW to co mu pasowało. I odrzucił tradycyjną metodyke treningową wraz z wiarą w autorytety.
Zaś niektórzy tutaj święcie w owe autorytety wierzą i chcą być bardziej papiescy od papieża.

urkd, artykuł, jak artykuł, ale dziękuję za miłe słowa.

Jetlit, dlaczego przytaczasz tylko wycięty z konteksty fragment??

Całość brzmi tak:
"Osobisty system Bruce'a zwany dzisiaj Jun Fan Jeet Kune Do to podstawa dla każdego ćwiczącego adepta Jeet Kune Do. Po poznaniu bazowego systemu, każdy ćwiczący szuka własnej ekspresji
w sztukach walki. Jun Fan JKD można porównać do łodzi, która podróżujemy na drugi brzeg, a którą zostawiamy po dotarciu na drugą stronę.

Pierwotnie sztuka walki Bruce'a oparta była na elementach Win Chun, boksu zachodniego i szermierki. Bruce analizował jednak także wiele innych systemów, poznając ich mocne i słabe strony. Przedwczesna śmierć przerwała ten proces. Jeet Kune Do jako koncepcja w dalszym ciągu ewoluuje
i korzysta z doświadczeń innych systemów, które czynią go skutecznym w każdym dystansie walki: stójce, zwarciu, walce na ziemi czy też walki z bronią."
i potem to co przytoczyłeś...

Inaczej brzmi, prawda?
JKD uczone przez Inosanto to także JKD ze strukturą i zasadami oraz technikami z życia Bruce'a. To że ktoś dodaje elementy np dźwignie na nogę z Sambo to nie znaczy zmienia strukturę.

Zostały w tych tematach przytoczone cytaty z komentarzy Johna Little. No to ja na zakończenie tej dyskusji, która przypomina mi przekonywanie się o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, przytoczę jeden:

John Little "Jeet Kune Do" str. 55 akapit 2
"Jeszcze raz podkreślam: nie stworzyłem ani nie wymyśliłem żadnego stylu sztuk walki.Jeet Kune Do powstało jako wynik tego, czego się nauczyłem i moich na ten temat przemyśleń. Dlatego moje Jeet Kune Do nie jest ograniczone przez żadną sztukę walki. Wręcz przeciwnie - zachęcam tych, którym Jeet Kune Do podoba się do studiowania go i ulepszania według ich widzimisię."

Są to słowa Bruce'a, które mówią same za siebie.
Tym samy kończę dyskusję na temat czym JKD jest czym nie jest. Jeżeli ktoś jest zainteresowany JKD, proszę o kontakt.

Pozdrawiam

"Bruce był przeciwny zapożyczania czy też mieszania z JKD technik z innych styli"

j"ak wiadomo Bruce najpierw ćwiczył Wing Chun, boks, po przyjeździe do stanów"
czyli najpierw zapozyczył pewna baze która potem modyfikował nie uwazam ze mozna powiedziec ze nie zapozyczał z innych styli.

Dlatego zaczął wszystko ulepszać ale nie poprzez dodawania technik z innych styli ale ich ulepszanie- z skad mial to wszysko michał?z innych styli.


Dobrze ze podałeś ewolucje człowieka, powiedz czy człowiek podczas ewolucji raczej wyzbywał się cech negatywnych ( np. zgubił futro, zszedł z drzewa, wyprostował się) aniżeli podglądał inne zwierzęte i czerpał od nich? Przecież człowiek to jedyny ssak chodzący na dwóch nogach w pozycji wyprostowanej, nie zapozyczył tego od jakiegoś innego zwierzęcia Rozumiesz co mam na myśli?

tak wyzbywal sie cech negatywnych.
Czyli jednym słowem cwiczysz jkd bruca lee , który doprowdził do perfekcji styl walki sam w sobie i stworzył cos genialnego co juz nie ewoluuje?

"Gdy walczący JKD znajdzie sie na parterze to właśnie zachowuje się wg ekonomii, nie turla się po ziemi, ale stara sie rozwiązać sytuacje tak, że On stoi a drugi leży na ziemi, lub On siedzi na tym co leży na ziemi"

to posparuj sie z kims od bjj mysle ze zmienisz wtedy swoje stwierdzenie

Zmieniony przez - 410 w dniu 2009-02-18 19:02:13

Zmieniony przez - 410 w dniu 2009-02-18 19:08:41