Przecież nie dość, że musisz zwolnić fazę negatywną (jak ma się podest itd. to w klasycznym martwym ciągu często sztanga w fazie opuszczania leci szybko ), to i tak musisz wyhamować pęd i ciągnąć do góry, nie mówiąc już o tym, że nie możesz odpocząć ani chwili, i złapać kilku oddechów.
Przecież nie dość, że musisz zwolnić fazę negatywną (jak ma się podest itd. to w klasycznym martwym ciągu często sztanga w fazie opuszczania leci szybko ), to i tak musisz wyhamować pęd i ciągnąć do góry, nie mówiąc już o tym, że nie możesz odpocząć ani chwili, i złapać kilku oddechów.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
a powiedz Ty jak robiles przez wiekszosc swojej "kariery" Martwy Ciąg?
bo jesli sie wzorowac to na podstawie najlepszych
a zarowno Ty jak i Woodyn mozecie sie pochwalic dwudziestoletnim stażem, moze jeszcze ktos by sie znalazl tu na forum ale na pewno pod tym wzgledem nalezycie do elity.
---------------------------
www.subaru-auta.pl
ma to swoje reperkusje w tym, że podczas odłożenia m. na chwilke ulegaja rozluźnieniu, co przyprawiało mnie czasem kontuzję, ogolnie rzecz biorąc także efekty jakby słabsze- szczególnie te masowe bo typowo siłowo w zakresie mniejszym niż 5 powt[co prędzej by uzasadniąło takie zastosowanie, czyli z martwego punktu za każdym powt.] raczej staram sie nie trenować bo nie mam az tak stalowego kręgosłupa...
ważne jest jednak szczególne zwracanie na zakres[nie polecam do samego dołu] ruchu jaki na właśnie owo stale napięcie mięśni.
Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2009-02-16 20:20:53
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
tez bede wykonywal nie odkladajac na podloge, a robiac ciutke wiecej powtorzen
---------------------------
www.subaru-auta.pl
ja martwy ciag robie z odkladaniem przy czym robie po 5 powtorzen w serii, bo moj trening ma charakter silowy, czasem wytrzymalosciowy ale wtedy nie robie mc
1. ruszanie sztangi po jej odlozeniu jest trudniejsze bo musicie wprawic ja w ruch pokonujac sile bezwladnosci,
2. poza tym niektorzy lekarze twierdza ze jest zdrowsze dlatego ze chcac ruszyc sztange napinasz nawet nieswiadomie miesnie co chroni przed kontuzjami - chodzi zwlaszcza o miesnie brzucha i prostowniki grzbietu, chociaz kontuzje przy obu wersjach sie zdarzaja,
3. podnoszenie sztangi z pozycji statycznej rozwija ci sile dynamiczna
4. przy kazdym odlozeniu sztangi masz chwile na rozluznienie przepony co ulatwia ci oddychania
5. no i na chwile odpoczywaja przedramiona wiec przy duzych ciezarach nie musisz ciwczyc z opaskami - ten punkt znam z teorii bo dopiero robie serie 100kg a wiec to zaden duzy ciezar
przecież jeżeli nie odbijasz to też ją musisz sam wyhamować i od nowa wprawić w ruch, więc nie mówcie, że jest ciężej.
nie wspominając już o pkt 4 i 5, który też mówi o tym, że robiąc bez odkładania jest ciężęj