Ja ma ten sam plan!!! Musze schudnąć do maja!!! Co wiecej mam praktycznie identyczna wagę i wzrost:D Tylko największy problem mam z silną wolą i słabością do słodyczy...
W każdym razie mój plan wygląda tak:
1.Bieganie co drugi dzień
2. Cwiczenia na brzuszek, nogi i inne "spuchnięte" czesci ciała, jak tylko znajde czas:P
3. Słodycze raz w tygodniu
4. Od lutego wracam do regularnych treningów (karate)
5. Naturalnie nie jem fast foodów itd ale z tym akurat nie mam problemów
6.MENU
Sniadanie: płatki+ mleko
II sniadanie:do 200kcal(owoc lub jogurt lub...)
Obiad: jednodaniowy, bez ziemniaków, sosów, naleśników, pierogów, "tłusciochów"
Podwieczorek: Owoc lub jogurt (tak jak II sanidanie)
Kolacji raczej brak (ew. jakiś serek, zupka z kubka, coś lekkiego)
7. Hektolitry wody mineralnej, zielonej herbaty
8. Ograniczam kawę
9. Jeśli po jakimś czasie waga przestanie spadać, kupię jakiś
suplement. mogę Ci powiedzieć z autopsji ze kupowanie ich na początku wiąże sie z szybkim niepowodzeniem w związku z nie przyzwyczajeniem organizmu do nowego trybu zycia i częstym przerywaniem diety, po czym takie środki nie są już uzasadnine...(heh troche zawiłe to zdanie;P)
10. hmmmmm Konsekwencja i samozaparcie!!!!!!!!!
Co o tym wszystkim myślisz? A jak reszta uważa? Schudnę? Co byście pozamieniali, dodali?