18 lat 115kg

Dlaczego warto ograniczać węglowodany, a nie tłuszcze ? Bo to, co ograniczasz, organizm będzie chciał magazynować. Jeśli nie dostarczysz mu odpowiedniej ilości tłuszczu - sam sobie go dostarczy - wyprodukuje go po prostu.

Czytaj koniecznie wiadomości podwieszone. Jest tam wszystko, czego szukasz. Ja poświęcam na to przynajmniej godzinę dziennie, by poczytać sobie coś na sfd.

http://exrx.net/Calculators/CalRequire.html tu masz fajny kalkulator - obliczy Ci zapotrzebowanie kaloryczne.

Co do wszystkiego co Ci wyjaśniłem - mogłeś to znaleźć z powodzeniem na sfd w pierwsze 10 minut szukania. Ale nie dziwię Ci się, ja też jestem niecierpliwy i najpierw pytam, zanim poszukam. Przynajmniej na początku tak było.

Wpisz sobie w wyszukiwarce sfd "szybkoprzyswajalne", "wolnoprzyswajalne", "proste", "złożone" itd. Poczytaj na te tematy. Dowiedz się co jest w czym.

To co ja Ci podałem, to dobra recepta na chudnięcie - na mnie działa od trzech tygodni. Poza tym, mięśnie staly się twardsze, odporniejsze i - chyba - większe, bo znacznie bardziej zarysowane.

P.S. Zajrzyj na pierwszą stronę tego wątku koniecznie

Zmieniony przez - Spaślak87 w dniu 2009-01-08 23:53:38

Zmieniony przez - Spaślak87 w dniu 2009-01-08 23:54:27

Jeśli chcesz jeść słodycze - polecam Ci własnej roboty naleśnik bez sacharozy i bez laktozy.

Pół szklanki mąki, 6 łyżek wody, jajko, dwie łyżeczki glukozy. Wody możesz dać mniej lub więcej, zobaczysz jaka będzie konsystencja.

pół szklanki mąki 80 g - 173 kcal 37,45 węgli
1 łyżeczka glukozy 5 g węgli 20 kcal
1 łyżeczka glukozy 5 g węgli 20 kcal
jajko 150 kcal 12,5 g białka 10,7 g tłuszczu 1 g węgli
6 łyżek wody 0 kcal
2 łyżki oleju 240 kcal sam tłuszcz

Powyżej przedstawiłem wartości odżywcze.

Do tego dajesz trochę owoców - i posiłek potreningowy jak znalazł OCZYWIŚCIE MUSISZ DO TEGO TEŻ ZJEŚĆ COŚ, CO ZAwIERA BIAŁKO !

Pamiętaj też, by liczyć kalorie. Takie słodkości są dobre, ale tylko po treningu i tylko wtedy, kiedy wliczasz je do bilansu kalorycznego.

Aeroby rób na czczo, jeśli chcesz szybko spalać tłuszcz (ale wtedy pamiętaj, że równie szybko spalasz mięśnie). Ja tam robię po jedzeniu, bo nie mam siły na czczo, ani ochoty.

Przez pierwsze 20 minut aerobów, spalasz tylko w 20% tłuszcz. Przez następne 20 minut, już w 50%. Dopiero po godzinie treningu spalasz w 80% tłuszcz. Dlatego warto robić aeroby DŁUGO.

Nie wolno robić przerw przy aerobach ! To bardzo ważne, by wysiłek był ciągły.

Jeśli wytrzymasz ponad godzinę, to spalisz też trochę mięśnia na pewno. Ale nie da się redukować, bez straty grama mięśni.

Twoja podaż białka zminimalizuje te straty.

Do samej diety, poleca się zrobić jakieś 14 dni na samym 20 g węgli dziennie. Ja tego nie zrobiłem i i tak chudnę za szybko. Może chudłbym zdrowiej, może efektywniej ? Ale nie chcę już kombinować.

Na początek zrób to, co Ci napisałem, a na pewno nie pożałujesz. Dopiero jak NIE BĘDZIE EFEKTÓW, zmniejsz węgle do 20 g i przetrwaj tak 14 dni.

Koniecznie waż się CODZIENNIE i mierz się CODZIENNIE. Wtedy tylko będziesz miał kontrolę nad tym, co robisz i motywację do dalszej pracy.

Myślałem przez jakiś czas o diecie CKD. Ale szczerze - na początku odchudzania nie polecam Ci tej diety. Za dużo nerwów - a to czy już jest ketoza, czy jeszcze nie ma ? Lepsza byłaby już chyba TKD, ale w pewnym sensie to, co Ci opisałem, jest podobne do TKD (ładujesz węgle przed i po treningu, a tak to ich unikasz).

Spaslak edytuj posty bo zrobiłes niezły wykład tutaj hehe

Pierwsze co powinienes zrobic, to zamiast siedziec na siłce zaczac stosowac diete+ lekkie aeroby, z czasem zwiekszajac czas trwania aerobów. Aeroby to podstawa jesli chcesz zejsc z fatu i zmienic wygląd, pakowanie na siłce z taka iloscia BF i bez diety to czysta strata czasu.

GRUBASY :) he ja 5 razy w tygodniu mam trening SW i 3 razy w tygodniu chodzę na siłke mam 180cm i waże 90 kg z niczym nie mam problemów (no może mój brzuch ale nie uważam go za problem raczej mialem na mysli tutaj estetyke) i co do diety to jem co chce.Owszem moje ciało nie jest za ładne ale wiem że jest bardzo wytrzymałe dzieki czemu wiem że nie muszę się rzeźbić.W końcu wiadomo ze w SW wygląd ciała nie jest najważniejszy :D.Co mam na myśli pisząc ten tekst a więc jeśli nie chodzicie do szkoły w tygodniu i jak narazie nie macie pracy to prowadźcie taki tryb życia :)

Paweł, po pierwsze jedz o stałych porach 5 (serio) posiłków w ciągu dnia. Rano połówka grapefruita (naturalna l-karnityna)i jajecznica ale już bez pieczywa! 3h później kanapkę z szynką pomidorem sałatą i ogórkiem, następnie dwudaniowy obiad ale na drugie jedz mięso z surówką (zrezygnuj z ziemniaków, kaszy czy ryżu), na podwieczorek dobry będzie banan, a na kolację parówki (cielęce!) i jabłko albo inny owoc który lubisz (byle nie banan bo ma sporo kalorii). W ten sposób nie będziesz głodny uregulujesz metabolizm i zbalansujesz dietę. Wersja drastyczna 3 tygodnie 3 razy dziennie jedz serek wiejski z tuńczykiem (nie w oleju tylko w sosie własnym). Uzupełniaj to preparatem multiwitaminowym