Martainn/Dziennik/Moje boje z żelastwem

Wczoraj trening na plus. Trwał znów ok. 30 minut. Krótki intensywny.
Ciężary +5kg w stosunku do ostatniego treningu. Było ciężko, ale chociaż czuję, że coś wczoraj robiłem. Dziś aeroby i nauka na poprawkę

Czas zacząć monolog
Wczorajszy dzień dieta też trzymana w 100% i udany trening. Ciężary coraz większe i coraz ciężej. Ale przecież o to chodzi. Treningi krótkie, trwają około 30 minut, ale są na prawdę intensywne.
Po 1,5 tygodnia diety zrównoważonej waga stoi w miejscu, czyli dobrze, ale za to o 1cm spadł już brzuch, ale i tak jest duży. Chociaż redukcja rusza chwilę po świętach. Przy okazji mała dostawa supli na święta:
Gainer Mass Maker - węgle złożone, zdrowy tłuszcz. Będzie czasem stosowany jako zamiennik posiłku. Starczy więc na długo.
Białko Isoplex - smak banan. Spróbowałem porcję i po prostu miazga. Tak pysznego białka nie piłem. Nectar się chowa i spada na 2 miejsce.
Novedex XT - coś na podbicie teścia na redukcji bo ten zawsze bardzo niski i może też dlatego nie było chęci do dalszej redukcji i w ogóle gorsze samopoczucie. Mam 2 opakowania i dokupię jeszcze jedno.
Thyrogen-X - dostałem gratis do zamówienia. Przyda się, ale muszę pogadać jeszcze z Bodym jak rozłożyć w takim razie spalacze.
Nutrabolics CEO i AE2 - dostałem od kolegii bo wyjeżdża i nie będzie potrzebował.
Redukcja zostanie więc przeprowadzona na zestawie:
ALRI Venom HD 3.0+, ALRI Venom Lean Dreams, ALRI Thyrogen-X oraz MAN Scorch.
Uzupełniająco:
NOVEDEX XT na noc razem z ZMA.
Mam nadzieję, że tym razem będzie pełny sukces.

ALRI Venom HD 3.0+, ALRI Venom Lean Dreams, ALRI Thyrogen-X
A znasz chociaż skład tego zestawu?
Nie, no suple masz wypas. Będę śledził wyniki. Może będę schodził kiedyś do 1-cyfrowego bf to skorzystam z Twoich doświadczeń.

Składu to chyba samo ARLI nie zna:)

Wczoraj miałem trening nóg. Poprosiłem kolegę aby spojrzał, czy podczas przysiadów nie uciekają mi kolana. No i nie uciekają, a w lewym kolanie ciągle coś strzela. Zawsze w momencie kiedy zaczynam wstawać. Co prawda nie boli to, ale strasznie wkurza. A wczorajszy trening czuję bardzo ładnie. Szczególnie łydki dają znać o sobie.

Święta święta i po świętach.
Czas zacząć redukcję, a w zasadzie to redukcja już się rozpoczęła 3 dni temu. Wiadomo, jak święta to dużo jemy. Na szczęście większość moim potraw była zdrowa, chuda mięso, ryby to i waga się nie zmieniła. Mimo świąt odbyłem 2 treningi. Pierwszy w wigilię, drugi w 2 dzień świąt. Szczególnie ciężki był trening nóg w piątek. W jego trakcie wielokrotnie zbierało się na wymioty. Ale za to kolana przestały strzelać. Zacząłem robić bardzo głębokie przysiady. Może to dlatego. W pierwszej serie lekkie strzelanie jeszcze było, a potem już nic. Trening nóg odczuwam jeszcze dziś. Szczególnie łydki. W nocy wstałem do wc to myślałem, że nie dojdę. Ale jak boli to rośnie, więc wypada się cieszyć.
Redukcję rozpocząłem lekko. Rano 3 caps Scorch, po południu 1 caps Thyroterm. To taki tydzień lajtowego wejścia w redukcję. W przyszłym tygodniu wejście konkretne. Rano 1 caps Venom i 1 caps Thyrogen-X, w południe 1 caps Venom i 1 caps Thyrogen-X, a wieczorem 1 caps Thyrogen-X i 2 caps Venom Lean Dreams. Dodatkowo na wieczór 2 caps Chela-MZB i od 3 tygodnia 2 caps Novedex XT. Około treningowo kreatyna mono Vitalmax oraz BCAA w ilości 20g.
Dieta będzie, a w zasadzie już jest Carb Cycling. 2 dni low carb. Będzie to niedziela i sobota, czyli dni bez treningu. 3 dni moderate carb, będą to dni z aerobami i treningami grup niepriorytetowych i 2 dnia hi carb. Będą to dni gdzie trenuję nogi oraz plecy. Kalorie to zapotrzebowanie -20%. A potem oczywiście manipulacja wynikami. Cel to zejść -10 cm w pasie. Carb Cycling to wolniejsze, ale lepsze rezultaty. Nastawiam się więc na 8 tygodni redukcji, 2-3 tygodnie luzu i kolejne 8 tygodni redukcji. Plan treningowy, będzie układany przez trenera z plany.sfd.pl. Dzięki ekipie sfd za możliwość wypróbowania.

Mam nadzieję, że wpisy będą częściej niż raz na 8 dni

16 tygodni redukcji łał, troszeczkę długo fakt z przerwą 3 tyg ale mimo tego i tak moim zdaniem długo.

Spalaczy troszeczkę będzie a -10cm w pasie to fajna sprawa.

Powodzenia.

Minęły kolejne 3 dni. 3 dni na Venomie + Thyrogen X. Sobota, niedziela, poniedziałek były odczuwalne sidy. Złe samopoczucie, przeplatane z bardzo dobrym, wysokie ciśnienie na przemian z niskim, wahania nastroju. Wczoraj i dziś już w porządku. Bardzo dobre samopoczucie, wysoka koncentracja i ładne pobudzenie. Trening poniedziałkowy był raczej słaby. Po raz pierwszy korzystałem z wypiski plany.sfd.pl. Myślałem, że jest jakiś błąd bo było FBW 20 ćwiczeń i ponumerowane od 1 do 10 i potem znów od 1 do 10. Pomyślałem, że to może 2 warianty do wyboru, więc zrobiłem ten teoretycznie trudniejszy. Praktycznie go nie odczułem bo ciężary bardzo małe.
Wczorajsze cardio bez historii. Zauważyłem natomiast, że po Venomie mam większą ochotę na cardio.
Dzisiejszy trening zrobiłem cały. od 1 do 10 pierwsze i od 1 do 10 drugie. Przyznam, że jestem zmęczony, a przy 30 sekundowych przerwach momentami zbierało się na wymioty. Popołudniowej dawki Venoma nie przyjmę bo potem sylwester, alkohol itp.
Wczoraj też się ucieszyłem, bo przyszła paczka z SNO:
1 x Glycer Grow
Parę Dorianów
Czosnki, CLA itp. prozdrowotnie
No i próbka Optimum. Smaczniutkie, oj smaczniutkie.
Pierwsze 4 dni na Carb Cycling z niskimi węglami mocno mnie zaskoczyło. A dlaczego? A dlatego, że zważyłem się w 1 dzień świąt i waga pokazała 85 kg. Zważyłem sie wczoraj i pokazała 88.:D Ciekawe co? Bardzo mało węgli a tu 3 kg w górę w niecałe 3 dni. Chyba waga zakończyła żywot:D

3 kg w górę w niecałe 3 dni. opuchłeś z głodu

Właśnie cały sęk w tym, że ja w ogóle głodu nie odczuwam.