ah ten brzuch:(

Witam wszystkich:)
w sumie to nawet nie wiem od czego zaczac, bo pewnie nie jeden raz przerabialiscie tu podobny temat. dolaczylam na koncu postu link ze zdjeciami mojego nieszczesnego brzucha. otoz od 4miesiecy jestem na diecie, nie jadam slodyczy, nie uzywam soli, chleb pszenny zamienilam na orkiszowy badz sojowy, nie pije gazowanych napoi, jem warzywa, ogolnie posilki spozywane sa regularnie co 3 badz 3.5h. Do tego cwicze codziennie w domku na twisterze, stepperze, brzuszki i dwa razy w tygodniu chodze na silownie, a moj brzuch ciagle wyglada strasznie.. jakby byl wzdety, nie wiem jak to nazwac;( czy macie moze jakis pomysl co z nim zrobic, moze popelniam jakies bledy? byla bym wdzieczna za pomoc:*

Poniewaz uzywasz Vitalmaxa to ocenie ta diete pod wzgledem zasad diety zbilansowanej. OK? Ojoj, oprocz godz 15.00 wszytskie posilki sa do poprawy
9:00
trzy 'eggs and toasts' ( na tosta z chleba sojowego jajko sadzone posypane ziołami smażone na oliwie z oliwek) + oliwki
12:00
szklanka kefiru+ kilka zmiksowanych truskawek
15:00
piers z kuracza z kus kusem i zielona fasolka.
17:00
zupa warzywna- dużo fasolki,kalafior,gorszek, marchewka(mało) i troszke brązowego ryżu + spore jabłko
19:00
serek wiejski z ziołami + 2 tosty z chleba orkiszowego.
Masz bardzo malo bialka w diecie, bialko to podstawa porzadnej diety odchudzajacej, jak i zreszta wielu diet w tej chwili lansowanych jako zdrowe. Kwesta ilosci jest wzgledna, ale powinnas celowac w ok 1,5-2g bialka na LBM, lub prosciej ok 30% dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
Twoja dieta jest oparta o weglowodany w roznej postaci, niedobrze przy odchudzaniu.
Nie wiem jak ze zdrowymi tluszczami ale nie wyglada to obiecujaco

Poniewaz , widze, ze lubisz weglowodany, zaproponuje ci na poczatek podzial B/W/T (30%/40%/30%) mysle ze to jest "sympatyczny podzial"
Tzn. jezli przyjmiesz ze twoje zapotrzebowanie to 1500kcal to 30% z tego powinny pokrywac bialko i tluszcze.
Dla ulatwienia, jezeli nie chcesz liczyc dokladnie to przyjmij, ze chude mieso i ryby to tylko bialko, chleb, kasze, ryz.... to tylko weglowodany, a tluszcz dodajesz w postaci oleju.
W sumie "wolalabym" bys zaczela od 1800kcal, zwlaszcza jezeli skusilabys sie na solidniejszy trening (co wyszlo by ci na dobre https://www.sfd.pl/[art]Trening_siłowy_kobiet.-t451380.html) Dla regeneracji po zbyt duzym obcieciu kalorii.
Nie popelnisz bledu jezli przyjmiesz ze twoja porcja bialka to kotet wielkosci twojej dloni, a weglowodany to ilosc ok pol kubka po ugotowaniu, kromka chleba.
Tluszcz to 4 lyzki dodane w sumie w calym dniu lub/i ich ekwiwalent w postaci orzechow. Lososie traktuj jako zrodlo bialka i tluszczow, nabial chudy jako zrodlo bialka i weglowodanow, Owoce ogranicz do minimum i licz jako weglowodany, najelpeij gdybys jadla je jedynie ewentualnie rano i po treningu.
Warzyw nie licz, ale zachcecam do ich spozywania w kazdym posilku Bedziesz wtedy miala ok 1500kcal + warzywa.
Ze sniadania wywal zoltka, zostaw tylko jedno, nie smaz generalnie, a jedynie piecz, lub smaz bez tluszczu, chleb sojowy ... ja bym sie tam nie przywiazywala do niego, lepsza bedzie kromka prawdziwego razowego, tak samo chleb orkiszowy, nie wiem czy masz razowy, lepiej by byl to razowy niezaleznie z jakiej maki. Do tego przydaloby sie troche warzyw, lub wlasnie tu owoc. Slowem sniadanie, jedna kromka, 4 bialka i zoltko + lyzka oleju lnianego (proponuje do buzi) i warzywa lub owoce

Sam kefir to troche malo bialka , ale pewnie chcesz uniknac odzywek bialkowych (one maja ta zalete ze uzupelnieja ilosci bialka w diecie co w czasie odchudzania jest na prawde przydatne),niech bedzie takie cos.

O godz 17.00 brakuje zrodla bialka, wywal ryz brazowy, Proponuje bys w pierwszych trzech posilkach jadla weglowodany z kasz, maki, itp i w "potreningowym" w ostatnich juz nie. Slowem tu zupa np. minestrone z miesem (ok 130g) i pesto, jablko do wywalenia.
O godz 19.00 serek z warzywami bez chleba w ilosci ok 150g.
Niestety brakuje mi pozniejszego posilku, nie mozesz chodzic spac bez jedzenia. Chyba ze idziesz spac o 21.00

Zrob tak, po treningu wstaw sobie dodatkowy posilek, w nim najlatwiej wlasnie odzywka bialkowa na chudym mleku i mozesz wtedy jablko, i reszte posilkow przesunac Twarozek zjesc przed snem.
Ta odzywka uzupełni ci ilosc bialka do potrzebnej.
Bedziesz miala 6 posilkow to praktyczne przy odchudzaniu i tej ilosci kalorii.


No i co z tym treningiem teraz uwazasz? Bo sie nie wypowiedzialas.

W pierwszej kolejnosci winna dieta, w drugiej cwiczenia. w prawidlowo wykonywanym treningu na silowni moglabys w ogole pominac brzuch i dorobic sie "kaloryfera" , ale to taka mala dygresja

zacznijmy od podstaw :
dieta jaka jest : ile jesz, co, jaki bilans kaloryczny przujelas, jaki wyliczylas zerowy...

wiec tak, jezeli chodzi o silownie to uczeszczam tam ze wzgledu na to ze moge sobie pobiegac na biezni, pocwiczyc na kazdego rodzaju rowerkach itd. jezeli chodzi o diete to 1200kcl (takie zapotrzebowanie wyliczylam w Dziennik Posilkow VITALMAX v4.21). jem 4-5 posilkow dziennie

z mojego punktu widzenia:
dieta glodowa statystycznie rzecz biorac 1200kcal to jest racja zywnosciowa potrzebna na utrzymanie podstawowych funkcji zyciowych
proponuje od poczatku, licz bilans kaloryczny, nie znam twoich wymiarow ale w ciemno moge ci powiedziec ze ponizej 1500kcal nie powinnas zaczynac.
silownia, ech... nie szkoda pieniedzy, przeciez pobiegac sobie mozna w terenie i zdrowiej i trudniej... ale jak ci tam pasuje...
Tak de facto zrobilas wszytsko co mozna zrobic by spowolnic swoj metabolizm, trzeba to odkrecic

wlasnie ze wzgledu na nadchodzaca pore roku zainwestowalam w silownie. ehh.. czyli uwazasz ze dieta min 1500kcal i jakie cwiczenia? juz calkowicie zglupialam;x...

Spokojnie
widzisz tu wszytsko zalezy od filozofii, po pierwsze dieta:
zdecyduj sie jaka chcesz bo jest ich troche i wiele jest, dosc powiedziec, "orginalnych" ale na kazdej da sie osiagnac wyniki, tylko trzeba je stosowac odpowiednio i znalezc taka pasijaca pod ciebie. nie mozesz miec dlugo za malo kalorii bo wlaczasz system "oszczedzania" energii ratujacy cie przed smiercia glodowa z byle powodu
Osobiscie jestem zwolennikiem zbilansowanej i uwazam, ze kazdy zaczynajac powinien wyjsc od rownego podzialu na skladniki B/W/T i zapotrzebowania rownego swojemu teoretycznemu zerowi - zapewne zdziwie cie gdy powiem ze trenujac na silowni 3x w tygodniu, ale tak od serca i 2x w tygodniu robiac sobie cwiczenia aerobowe mozesz miec nawet zapotrzebowanie 2000kcal
druga sprawa co cie interesuje w zmianie twojego wygladu: bo mowisz o swoim brzuchu (no masz go ) ale nie mowisz nic o swoim ciele, a przeciez nie skladasz sie tylko z brzucha i nie da sie odchudzic tylko jego, malo tego cale cialo jest zaangazowane w kazde cwiczenie bedace ruchem naturalnym, a najlepszym cwiczeniem na brzuch jest.... przysiad
No i ostatnia sprawa czy zastanawialas sie co bedzie jak juz schudniesz? To nie jest pytanie na przyszlosc, bo powrot wagi dotyczy kazdego odchudzajacego sie, a szczegolnie odchudzajacego sie zle. zejscie i pozostanie na poziomie otluszczenia nizszym niz mamy zaprogramowane biologicznie mozna uzyskac jedynie poprzez zmiane i stylu cwiczen i poziomu umiesnienia ciala i stylu jedzenia.
przyjmuje sie ze kobieta ma prawidlowo miedzy 20% a 25%BF a to bardzo roznie u kazdej wyglada, i najczesciej ten tluszcz jest zgromadzony w konkretnych miejscach i chudnac chudniemy pierw z innych i dopiero siegamy po zapasy na koncu i moze sie okazac ze tracimy rowniez okres...
oczywiscie mowie teoretycznie i statystycznie, ale prawda jest taka, ze czym wiecej mamy miesni tym nizszy poziom tluszczu mozemy miec bezpiecznie dla swojego zdrowia.
tak ze zastanwo sie jaka sylwetka cie interesuje, co jestes w stanie zmienic w swoim wygladzie by pozbyc sie brzucha, bo jego pozbedziesz sie przy okazji zmiany calego ciala.

tak, tak ja to wiem... powiem szczerze ze przed przystapieniem na diete itd czytalam mnostwo artykulow, przesiadywalam godzinami na roznego rodzaju forach. wiem, ze nie mozna schudnac miejscowo, ze chudnie sie calosciowo, ale wlasnie jezeli chodzi o reszte ciala to jestem zadowolona, teraz jak cwicze i wzialam sie za siebie ogolnie poprawila sie moja skora jest jedrniejsza jakby bardziej napieta takze z reszty jestem zadowolona:) ale ten brzuch, moja zmora od zawsze.. jak bylam mala tez mialam wlasnie brzuch nieproporcjonalny do reszty ciala i dalej tak jest niestety:( ogolnie to chce zmienic swoja diete na dobre nawet przed przejsciem na diete i rozpoczeciem cwiczen poddalam sie hydrokonoloterapi czyli oczyszczaniu jelita grubego, aby zaczac od przyslowiowego zera... a co do diety to muslalam ze jest w porzadku i w ogole, a tu chyba nie za bardzo jest dobrze

a jak sie czujesz pod wzgledem energii???
w sumie to jest dobry sposob na ocene ilosci kalorii, jezeli jestes w stanie za kazdym razem zwiekszac intensywnosc swojego treningu i treningi sa ciezkie to znaczy ze masz odpowienia ilosc kalorii, ale niestety ty robisz same aeroby, zapewne biegasz tak samo, tyle samo mniej wiecej, to samo tempo, ten sam czas... trening musi za kazdym razem stawiac przed toba nowe wyzwanie, np. przebiegniecie tego samego dystansu szybciej... no wiesz.

Od razu mowie ze z checia namowilabym cie na cwiczenia silowe, ale nie chce tego robic jezeli nalezysz do dziewczyn "bojacych sie miesni" bo po co masz sie denerwowac, patrzyc w lustro i kazde zatrzymanie wody, spuchniecie inetrpretowac jako nagly wzrost miesni
Wiesz musisz sie zastanowic, czy jestes gotowa mies chudszy brzuch, szzuplejsze biodra i nogi, ale szersze ramiona i widoczne miesnie (bedzie to dotyczylo rak), bo takie zmiany spowoduja cwiczenia silowe i dieta (no taki wyglad jak mam w profilu), czy po prostu poprzestaniesz na tym co robisz, bedziesz miala lepsza forme, troche jedrniesze cialo generalnie i pogodzisz sie ze swoja budowa, bo szanse ze nagle brzuch zniknie sa male.

jezeli chodzi o energie, to wlasnie mam jej wiecej niz wczesniej, tj przed cwiczeniami i jak opychalam sie i prowadzilam niezdrowy tryb zycia, ogolnie samopoczucie nawet mam lepsze, takie nastawienie bardziej pozytywne;o a jezeli chodzi o cwiczenia, to oprocz tych bierzni rowerkow robie cwiczenia na rece, lydki, uda(nie wiem jak nazywaja sie te przyrzady itd ale ta Pani, ktora jest instruktorka przez jakis czas ze mna cwiczyla i pokazywala wszystko:) ), a na bierzni mam ustawione wlasnie na rozne poziomy ten trening, na takie jakby gorki itd;x
jak dla mnie to wolalabym miec chudszy brzuch, szzuplejsze biodra i nogi niz lepsza forme a odstajacy brzuch...

Zmieniony przez - kasieńkamu w dniu 2008-12-12 23:14:54

forme tez bedziesz miala lepsza, jedno drugiemu nie przeszkadza.
wiem wiem pani na silowni wpakowala cie na przyrzady, machanie i te rzeczy, zawsze tak robia - to normalne, ale ja ci zaproponuje wolne sztangi i "zaskoczone spojrzenia meskie" <joke>
ale po kolei:
pierw dieta napisz co jesz dokladnie zarys przykladowego dnia i jak masz rozlozony bilans skladnikow?

to napisze tu nawet mój dziejszy jadlospis:
9:00
trzy 'eggs and toasts' ( na tosta z chleba sojowego jajko sadzone posypane ziołami smażone na oliwie z oliwek) + oliwki
12:00
szklanka kefiru+ kilka zmiksowanych truskawek
15:00
piers z kuracza z kus kusem i zielona fasolka.
17:00
zupa warzywna- dużo fasolki,kalafior,gorszek, marchewka(mało) i troszke brązowego ryżu + spore jabłko
19:00
serek wiejski z ziołami + 2 tosty z chleba orkiszowego.