Szacuny
0
Napisanych postów
62
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
328
Czesc. chcialem dozucic troche slowa do waszych kometarzy.wiec tak jestem chory na bigoreksje czy jakos tak.gdy nie pojde na silownie to dostaje bialej goraczki potrafie dom przerzucic do gory nogami.kiedy pojde na silownie czuje sie tak sczescliwie jakbym spalil 10 gramow ziola bez kitu.wiem ze za duza uwage przykladam do swojego ciala mam 17 lat i cwicze juz blisko 3 lata.te 3 lata byly dla mnie bardzo trudne pelne wyrzeczen wysilku jestem czlowiekiem nie pijacym mimo ze lubie wychlac.czasami musze z tym walczyc bo obracam sie w srodowisku ktorzy lubia wypic zapalic itd.ale bardzo czesto nie udaje tym gosciom sie mnie namowic.trzymam diete po ktorej widze efekty.jak mi cos nie wychodzi na silowni to czuje jakbym umieral czuje sie zdolowany ze do niczego sie nie nadaje.mimo to cwicze przez sile bo musze skaczyc trening nie ma bata.owszem do czegos doszedlem.zajalem w zeszlym czerwcu 3 i 7 miejsce w npa w angli bo tu mieszkam.nie moglem sobie darowac przegranej wiec zaczalem spartanskie treningi dieta odzywki.ale przez tydzien czulem sie jak ostatni ***** obwinialem sie ze przegralem.dzisiaj przytylem ponad 15 kg sila poszla w gore.jestem z tego bardzo dumny.za 3 lub 4 miesiace chce ejchac na zawody wygrac.ja bardzo ciezko pracowalem przez ten czas kupe kasy wydalem na odzywki diete silownie itd.ja zamiast wydac na jakies originale ciuchy to wydaje na odzywy.czaicice to??mam troche czasu aby sie przygotowac ale z dnia na dzien czuje coraz to wieksza presje z ktora nie moge sobie poradzic.czesto dostaje depresje lecz sie nie poddaje.mam cel chce zostac najlepszym na swiecie naturalnym kulturystya i musze Wam powiedziec ze mi sie to powoli z ciezkim trudem udaje.Chwil;ami sobie mysle po co ci to wsyztsko??nie zapalisz nie napijesz sie trzymasz odpowiednia diete itd??kazdy uwaza ze jestem nienormalny ale mnie podziwiaja ty cos osiagniesz tylko wyluzuj zyj z dnia na dzien ze czas jest moim zbawca.owszem jest.chwilami czuje ze trace swoje marne zycie przez te moje ghlupie marzenia.ale wiecie co wam powiem pojsc na silownie znaczy dla mnie tyle ile ostatnia dzialka dla narkomana.znaczy dla mnie wiele juz dzisiaj nie potrafie zyc bez silowni.odkad zdobylem te 3 i 7 miejsce mysle tylko o tym jak wszytskich pokonac jak wygrac puchary jak byc najlepszym to sa moje sny.ciezko mi sie z tym zyje ale bynajmniej wiem ze cos chce osiagnac i jestem z tego niezmiernie szcesliwy.
kto nie ma odwagi do marzen nie bedzie mial sily do treningow
Szacuny
0
Napisanych postów
62
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
328
wiem o tym ze z 1 miejsca nawet mi nie starczy na fajki.ale ja juz w tym siedze za bardzo.poswiecilem sie w pelni 3 lata chodze do college i studiuje heh bitec sport to jest typowo o fitness.za 2 lata moge smialo pracowac na silowni gdzie jest kasa jakies 20 funciakow na godzine wiec mnie bedzie stac na moje kaprysy.byle by przeczekac te 2 lata ehh.od razu nie bedzie z tego pieniedzy ale jak bede pare razy 1 to sie sponsorzy zainteresuja i moze juz bede mial 1 swoje fajki czy na 1 swoje buty hehe.pozdrowionka
kto nie ma odwagi do marzen nie bedzie mial sily do treningow
Szacuny
12
Napisanych postów
3215
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
29005
ci co mowia ze takie cos nie ma sensu
choc sam nie startuje i raczej nie bede (choc chcialbym moze kiedys) - ale zycie osobiste/zdrowie raczej jeszcze przechyla wage
to wlasnie w nich sie wypaliła pasja
ja tam nie zaluje ze trenowalem zamiast imprezowac i chlac, nie zaluje iz najlepsze lata swojego zycia spedzilem na treningach olewając głównie imprezowanie/spotkania towarzyskie
nie zaluje bo to kocham. i tyle.
ale z racji tego iz startowal nie bede, w lotka nie wygralem to musze trzymac za jaja takie aspekty jak chociazby moja przyszlosc - a widze ze wielu sie zapomina.
Szacuny
0
Napisanych postów
62
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
328
dokladnie albo sie ma jaja albo sie jaj nie ma heh.nie obrazac sie panowie to tylko przenosnia.jak nie ma sensu jak ma sens i to duzy.nikt schwarzenegerowi nie wiezyl wrecz sie smiali z niego ze nie bedzie kulturystya.patrz wiara i trening czynia ejdnak cuda.wiesz ja tez nie zaluje ze za******lam na silowni i wylewam hektolitry potu.ja porpstu to uwielbiam wchodzic na silke czuc ten klimat czuc te zimne i ciezkie ciezary ah no idzie sie zakochac poprostu.
niech masa bedzie z Wami
kto nie ma odwagi do marzen nie bedzie mial sily do treningow
Szacuny
26
Napisanych postów
6905
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
80672
na marginesie (nawiazujac do kwestii materialnej)
istnieje olbyrzymia roznica pomiedzy Polska, a krajami wysokorozwinietymi
w USA nastolatek-marzyciel bawiacy sie w ten sport wydaje na zywnosc, odzywki itp. czasem wiekszosc wakacyjnej "wyplaty"
w Polsce ludzie potrafia wydac 2-3 krotna srednia krajowa, poswiecac wszystko za samozadowolenie i uscisk dloni prezesa (plus dyplom i puszka protein, jesli uda sie wygrac debiuty)