Trening mięśni od zera początkujący

looqash - napisałes sie na marne. Co z tego, że napisales aby całe ciało szło do przodu, aby uderzał ciosy proste, trzymał garde, skrecał bark(chociaz przy ciosach prostych nie skreca sie barku tylko biodro!).
Gdy nie zna najmniejszych podstaw nic mu to nie pomoże.

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-11-27 13:49:27

Przeczytałem do końca>>(masz soga). Ja nikogo nie prowokuje. To goście ze mną sie chcą bić. Nie wyjść to przecież dyshonor...
>> Mam 175 cm wzrostu.
Przed tym jak sie biłem z kimś obmyslałem sobie ciosy, aż tu nagle przychodzi czas walki i... pusto. Nie wiem co robić. Strach? Mozliwe. Kompletna pustka. Dążę do tego, żeby to jak najszybciej zakończyc. Musze popracowac nad koncentracją.
Czy mógłbym brac jakieś odzywki? Zauwazyłem u siebie, że jak potrenuje potem na jakiś czas odpuszcze to radykalnie, podkreślam radykalnie maleje siła. CZy w przypadku jakichkolwiek odżywek będzie lepiej. NP Taki pudzian, jakby przestał ćwiczyc to wolno bedzie mu masa mięśni spadać, przynajmniej tak myśle. Co wy o tym sądzicie?

Właśnie ja te podstawy chce poznac

Zostało Ci juz napisane, ze jak chesz nauczyc sie walczyc to idz na trening. Zadne odzywki przeciez nie naucza Cie walczyc

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-11-27 15:20:25

idz do dzialu trening poszukaj trening dla poczatkujacych jak nie masz mozliwosci chodzenia na silke kasa/checi to mozesz to robic w domu 6weider albo jakies takie wygibasy z drazkiem masa miesniowa jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodzila jak bedziesz mial miesnie na brzuchu bedzie mniej bolalo .Odzywki sie bierze jak sie ma diete plan treningowy i staz . Chyba ze sterydy ale nie polecam poniewaz nie masz chyba o tym zielonego pojecia .

Przed tym jak sie biłem z kimś obmyslałem sobie ciosy, aż tu nagle przychodzi czas walki i... pusto.
Norma, stres zjada 90% techniki i kondycji.
Dlatego trzeba trenować SW, tak aby mieć technikę w odruchach, a nie w głowie i nie marnować czasu na myślenie czy lewą ręką czy prawą nogą.
Przez dwa miesiąće nikt z Ciebie fajtera nie zrobi, ale można dość mocno popracowac nad formą ogólną - walnij sobie jakąS solidna obwodówkę i rozciaganie, posparuj nieco z kolegami aby uzyskać "obicie" - techniki w takim sparingu się nie nauczysz, ale przygotujesz nieco ciało i psyche do stresu.

A potem zapisz się też na jaka kontaktową, sportową SW i za kilka lat może coś z Ciebie będzie.

Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2008-11-27 16:32:54

Zdaje sobie sprawe, że jeśli pójde do klubu to mnie wysmieją...
Bo do klubu idą ci, którzy coś już umieja, mają predyspozycje a ja??
Wieem, że tak myśląc nigdy nic nie osiągne, ale co robić

Ja powiem tak sam mam 15 lat. Trenowałem u siebie w domu.... Troche samemu trenowalem boks i siłke i biegałem. Pozniej biłem sie z 19 letnim gostkiem moze z 90 kg wagi albo 85 mniejsza z tym. On brał odzywki i ciwczyl tez na silowni i był duzo silniejszy odemnie. Ale pokonałem go szybko tylko dlatego ze byłem od niego szybszy i pozatym chłopak sie bardzo szybko zmeczyl.... Wiec wg mnie powinienes kupic sobie worek i potrenowac na nim. Albo rob sobie pompki, brzuszki i walke z cieniem to tez sie napewno przyda.

Zdaje sobie sprawe, że jeśli pójde do klubu to mnie wysmieją...
Bo do klubu idą ci, którzy coś już umieja


Po to są grupy poczatkujących, aby nawet Ci kompletnie zieloni mogli trenować.
Nikt Cię nie wyśmieje - jeśli już w ogóle się kogoś wyśmiewa to tych, którzy przychodż pierwszy raz na trening i udają wielkich speców, choć nic nie potrafią. Tacy zreszt a zazwyczaj najszybciej odpadają.
Idź i wynajduj sobie dodatkowych powodów do marudzenia.

jezu co ty wypisujesz...w mojej sekcji znaczna większość to są początkujący, a Ci zaawansowani nikogo nie wyśmiewają tylko pomagają nam...zresztą poswiec sie i pojdz na 1 trening(pewnie darmowy) i zobaczysz co i jak..