Sukces, ale ze znakiem zapytania. ;)

No to najpierw zacznę od sukcesu. W ciągu 2 miesięcy schudłem 7 kg. Oj tak. Obecnie ważę 118kg. Ćwiczę 6 razy w tygodniu - HIIT na rowerku stacjonarnym i ćwiczenia siłowe )również w domu) . No dobra ale teraz pytanie. Na początku przestrzegałem drobną dietę czyli mało tłuszczu i jak najmniej węglowodanów. Od jakichś 2 tygodniu nie przestrzegam jakiej tam drastycznej diety tzn, wszamie sobie czasem batona czy coś w tym stylu i dlaczego wciąż chudnę. Oczywiście ciesze się , że waga idzie w dół ale chciałbym wiedzieć dlaczego by nie nie popełnić jakiegoś błędu. Aha Ćwiczę A6W już 8 dzień i co najdziwniejsze nie mam żadnych zakwasów. Czyżbym miał już wyrobione mięśnie ale ukryte pod tłuszczykiem. Prosze o wypowiedzi ekspertów

Jeśli stosujesz dietę cud to tracisz same mięśnie,jeśli obciąłeś np. tylko 500kcal w diecie to jesteś na dobrej drodze do stracenia jeszcze kilku kilogramów zbędnego tłuszczu nie jedz batonów, bo po co masz znowu wracać do dawnej wagi. :) stosuj ciągle swoją dietę jeśli pomaga, a jeśli przestanie obetnij znów z 200kcal ;)

Boże broń dieta cud. Już o kilku czytałem i sam stwierdziłem że to bzdura. A jeżeli chodzi o te kalorie to po prostu mniej jem i zazwyczaj jest to tylko mięso i warzywa i owoce. Aha no i 0 napoi gazowanych, tylko gazowana woda z sokiem. Biorę też HMB i karnityne.

najlepiej wklej diete i Ci poprawi ją ktoś ;)

Właśnie problem w tym,że nie mam jakiejś ustalonej diety . Zazwyczaj rano śniadania przed szkołą nie jem, bo nie mam ochoty, nie czuje głodu. W szkole jem najzwyklejsze w świecie kanapki ( mało masła ) Na obiad mięso wołowe lub drobiowe -gotowane, pieczone lub rzadziej smażone), tego mięsa to może się wahać od 100-200g, sałatki lub surówki i sok z wodą. Od czasu do czasu jakieś mączne potrawy. Słodycze bardzo rzadko. Aha no i pije dużo wody, o raz zieloną herbatę.

to zamień chociaż chleb z rana na płatki owsiane z mlekiem ;) i będzie git, aha i nie jedz ww na noc czyli od 20. nie jedz już węgli ;)

Daj caly dzienny jadlospis 'bez lipy', a zobaczymy, czy to dobre odzywianie.
Wyrobienie dobrych nawykow zywieniowych , to min 6 miesiecy. Po tym okresie mozna troche odetchnac i czasem pozwolic sobie na odstepstwo, tylko ze wtedy jakos juz nie mamy 'smaka' na syfiaste jedzenie, bo organizm sie przestail na cos innego...

dokładnie mi po ok. roku mam już nawyki żywieniowe wyrobione. Kiedyś kilka paczek chipsów na dzień, brak śniadania był bo nie chciało mi się robić i jeszcze bardzo dużo tego typu nawyków było.
Teraz zamiast wydać na chipsy wole kupić twaróg, bo bardziej mi smakuje, a śniadanie podstawa ;)

moim zdaniem dieta zapewne zla, dalo kalorii, duzo ww i woda NIEgazowana powinna byc i brak soku bo to szybko przyswajalne ww. Sniadania brak,,, z rana spalasz tylko miesnie, a waga w dol bo zaczales sie ruszac, przy tej nadwadze i prawidlowej diecie 6 kg bys w miesiac stracil. zrob diete i daj do sprawdzenia a na slepo chudnac to pozniej wroci tluszczyk

Ogólnie to tak.
Kompletnie nie wiem jak ułożyć sobie diete. Naprawde. Czytałem już sporo tematów, ale za dużo tego. Nie ogarniam takiego przypływu informacji. Wiem tylko że mogę jeść orzechy, serki wiejskie,białe sery, ryby , mięso wołowe i drobiowe. Ale tak to ja pojęcia nie mam. Powiem że chipsów nie jem, bo nie lubię później tego smaku w ustach A poza tym mam inny problem. Niestety ale moja mama zbyt dobrze gotuje i za dużo. Ciężko będzie ją przestawić na "tryb dietetyczny" No masakra.