DZIEŃ 30
Wtorek - Treningowy
Dzisiaj tak mnie wzieło na refleksje. Przed chwilą zakładaliśmy test, a tu już 30 dzień... Czy Wam też tak szybko minął ten okres?
TRENING
NAJSZERSZY
1.
Podciąganie na drążku nachwytem
- 12 x bez ciężaru
- 8 x 10 kg
FILMIK!
- 7 x 10 kg + 1 z pomocą
- 4 x 15 kg + 3 z pomocą
2. Ściąganie drążka/rączki wyciągu górnego w siadzie uchwyt neutralny
- 10 x 9 sztabek
- 8 x 10 sztabek
- 6 x 10 sztabek + 2 z pomocą
3. Podciąganie końca sztangi w opadzie (nie licze wagi sztangi, tylko krążki)
- 15 x 40 kg
- 12 x 50 kg
- 10 x 55 kg
- 8 x 57,5 kg
4. Przyciąganie linki wyciągu na prostych rękach
- 15 x 12, 5 kg
- 12 x 15 kg
- 10 x 15 kg
ŁYDKI
1. Wspięcia na maszynie smitha + wspięcia jednonóż
- 15 x 110 kg + 15 powtórzeń na każdą nogę
- 15 x 130 kg + 15 powtórzeń na każdą nogę
- 15 x 130 kg + 15 powtórzeń na każdą nogę
2. Wypychanie palcami na suwnicy + wspięcia jednonóż
- 20 x 140 kg + powtórzeń na każdą nogę
- 20 x 160 kg + powtórzeń na każdą nogę
Wrażenia:
- Dzisiaj postanowiłem zrobić w 100% to co mówił Banan. Nie oszczędzać pleców! Szczególnie, że słabo mi rosną. Nie będe im pobłażał
- Podciąganie na drążku siła rośnie, lecz coraz mniej czuje to ćwiczenie i musze zmienić na chwile.
- W drugim zmieniłem z zza karku na chwyt neutralny i był to straszł w 10
- Trzecie ćwiczenie jest od tej pory dla mnie najlepszym ćwiczeniem na plecy na kilka najbliższych treningów (2-3) Pierwszy raz je robiłem. Masakrycznie przytyrało mi całe plecy. Szczególnie dół najszeszego. Poprostu podczać ćwiczenia czułem każde włókno!
- Na końcu na dobicie i rozciągnięcie przyciąganie linki na prostych ramionach które spełniło swoje zadanie
- Łydki zrobiłem w superseriach: najpierw duży ciężar i odrazu bez ciężaru na palenie. Pod koniec łydki pękały. Może wkońcu ruszą
Dzisiaj w szkole wypiłem 100 gainera + 20 g WPC, gdyż jak mówiłem biblioteka jest zamknięta :/ Jutro wypije to samo, a potem zobacze i się zapytam co się dzieje z tą biblioteką.
Jestem zmęczony i mam dużo nauki, więc
Adijos Muczaczos