TEST: RYWALIZACJA - Road to the Olympia pods.str.67

DZIEŃ 15

Poniedziałek - Treningowy

TRENING

KLATKA

1. Wyciskanie sztangi głową w dół
- 10 x 70 kg
- 8 x 80 kg
- 6 x 80 kg + 2 z pomocą

2. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej
- 7 x 70 kg
- 6 x 70 kg + 2 z pomocą
- 4 x 75 kg + 2 z pomocą

3. Rozpiętki głową w dół
- 15 x 15 kg
- 12 x 18 kg
- 8 x 18 kg + 8 x 12 kg

4. Brama
- 15 x 5 kg
- 10 x 7,5 kg
- 6 x 10 kg + 4 z pomocą

BRZUCH

1. Unoszenie nóg w zwisie na drążku
- 17 powtórzeń
- 17 powtórzeń
- 15 powtórzeń

2. Allachy
- 17 x 25 kg FILMIK!
- 15 x 30 kg
- 15 x 30 kg

Wrażenia:
- Na początku - chociaż wogóle nie miałem normalnie w planie - zacząłem się rozgrzewać na płaskiej, aby nagrać Wam filmik z próby pobicia rekordu 105 kg. Jak poszło? Filmik niżej Więc tak mi zeszło sporo czasu...
- W 2 pierwszych ćwiczeniach dałem ostre ciężary mam nadzieje, że poskutkuje.
- W rozpiętkach dobrze spompowałem klatke ale też mocno czułem przód naramiennych.
- Ostatnie ćwiczenie - brama - zaczęta z niższego cięzaru, aby dobić pompą i skończona dosyć mocno.
- Klatka dobrze spompowana i już miałem dosyć na końcu ale cholera zapomniałem zrobić rozciągania i spinania metodą Słodkiewicza grr

- Brzuch dobrze przytyrany i ewidętnie rośnie siła.

Tutaj próba podniesiena 105 kg. Niestety filmik słabej jakości. Od te pory jestem smuszony nagrywać filmiki telefonem bo aparat musiałem oddac - był pożyczony...
http://pl.


Jak widać zatrzymało się w połowie. Jeszcze nie teraz

Ktoś prosił o filmik z Allachów więc daje
http://pl.



Z niedzieli na poniedziałek wstając specjalnie o 1:30 wypiłem i łuknąłem 5 g glutaminy i 3 kaps jakichś ziół co kupiłem dawno temu i musze powiedzieć, że sen był naprawde dobry! Spałem jedynie 6 godzin, lecz wcale nie byłem śpiący. Do tego miałem całkiem ciekawy sen Dzisiaj też spróbuje zobaczymy co wyjdzie xD





Dzisiaj jeden koleś podszeł nagle do mnie. Chyba z 3 liceum. I zaczął się pytać gdzie tak "do***ałem" W sumie to był dla mnie niezły komplement. Zacząłem z nim gadać o odżywkach itp. bo on ma zamiar dopiero ćwiczyć. Czyli pomimo, że na zdjęciach i filmikach podobno wyglądam słabo to w realu się wyróżniam. Aha miałem normalną luźną podkoszulke żeby nie było.

Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2008-09-15 21:19:10

ten uchwyt na klate ku*** waski

Wąski? W sumie teraz patrze i chyba masz race A zawsze myślałem, że mam szeroki Dzięki będe musiał troche poszerzyć chyba.

ja jak opuszcza na klate sztange to przy hipokifozie piersiowej gdy sztanga dotyka klatki mam mniej wiecej kąt 90 stopni ramie/przedramie

inaczej mowiac juz na starcie lapie sztange szerzej niz rozstaw barków

chlopaki maja racje ze za waska trzymasz.
kolejna sprawa to brak techniki wyciskania sztangi na maks ciezar
ciezar na maksa wyciska sie zupelnie inaczej niz cwiczy kulturystycznie.
zlap szerzej, zrob mostek,gora plecow wbita w lawke, tylek dotyka lawki, stopy wbite w podloge,opuszczasz ponizej lini sutkow.
wiem ze nie kazdy ma sile za priorytet (w tym ja tez nie) ale boj taka technika pozwala przelamac bariery zwiekszyc sile co przeklada sie na wieksze ciezary treningowe i lepszy rozwoj.wiec jak robimy sprawdzian robmy to prawidlowa technika pozwalajaca wycisnac jak najwiecej.po filmiku widze ze gdybys zrobil to tak jak napisalem poszloby bez najmniejszego problemu

tak jak molder wyciskales to bardziej tricepsem pracowales...

nawet nie bylo widac jak klatke spinasz

Dzien 16
"treningowy"
Dzis wstałem rano z lekkim po poniedziałkowym bólem plecow (ledzwie),Cholera wie skad on sie wziął mysle ze musiało mnie przewiac na praktykach,ale nic poszedłem na trening jak zawsze rozgrzewka rozciąganie itd. Zabieram sie za trening klaty pierwsza seria Ok,Druga ok, Przy trzeciej odezwały sie plecy i prawie sztanga mnie zabiła :D . Po krótkiej przerwie postanowiłem kontynuować trening ale bol był tak silny ze nie dało rady.Gdy wróciłem do domu wziełem masc oraz ketonal przy czym ketonal zaraz odstawiłem na swoje miejsce .... szkoda flakow.

Wiec jestem ogólnie *****sko zły i postanowiłem dac sobie 2 dni wolnego... POKÓJ! ;p

MolderDist moje male uwagi do pompek na poreczach, modlitewniku oraz mlotkowych.
Pompki na poreczach, patrzac jak je wykonujesz mam wrazenie, ze angazujesz w nich bardziej klatke piersiowa oraz barki niz sam triceps. Wedlug mnie powinies barki, klatke cofnac troszke do tylu, nogi wyprostowane (lekko ugiete) bardziej do przodu (wzdluz tlowia).
Modlitewnik- mocniej prostuj ramiona bo bedziesz/masz krotki biceps (co widac na zalaczanej fotce ) . Chyba, ze taki Ci sie podoba.
Mlotki- mi wygodniej jest je wykonywac opierajac reke o kolano (od wew) do pelnego max wyprostu rozciagniecia miesnia. To tyle moich uwag. Do rozwazenia :]

DZIEŃ 15
Wolne od siłki, trening KB.
Barki mi chyba przewiało albo ch** wie co, bo czasami bolą, ale już jest lepiej.

DZIEŃ 16
Miałem dziś zrobić sam biceps, jednak zrobiłem super serię biceps+triceps. Nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś takiego jak na tym treningu, pot lał się jak z konia po westernie, pompa niesamowita, wręcz przesadna ..

Uginanie ramion ze sztangą/Wyciskanie w wąskim chwycie
4x8(30kg) 4x8(3 pierwsze serie 58kg, ostatnia 68kg)
Uginanie ramion z hantelkami,supinacja nadgarstka/Wyciskanie francuskie do czoła na ławce
3x10(13kg) 3x10(30kg)
Uginanie ramion z hantelkami na ławce skośnej/Prostowanie ramion na wyciągu
4x12(13kg) 4x12(pierwsza seria 30kg, druga 20kg, trzecia i czwarta 25kg)
Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku/Prostowanie ramienia z hantlem w opadzie tułowia
3x15(25kg) 3x15(10kg)

DZIEŃ 16

Wtorek - Treningowy

Dzisiaj był jeden z najgorszych dni w moim życiu!

W szkole śpiący, ale to normalka. Z fizyki jestem kompletna lama a mam rozszerzoną

Na W-F był sprawdzian podciągania na drążku. Jedyna dobra sprawa dzisiaj. Podciągnąłem się 19 razy. 15 NACHWYTEM i 4 podchwytem. Byłem pierwszy w klasie, gdzie podciągali się tylko podchwytem.

Potem graliśmy w hokeja na małej salce. Fanie się grało ale było troche ślisko. Kiedy chciałem uderzyć piłeczke - nie wiem jak - ale wyladowałem w powietrzu i z cały siłą za***ałem w środek lewego kolana! Ból niesamowity Ze 3 minuty leżałem z bólu... Odrazu oczywiście spuchło i zmieniło kolor na fioletowy.

Poszedłem do szatni namoczyć jakąś lodowatą chusteczką i mi oko znowu pieprzło! To znaczy raz na 2-3 miesiące w jakiś sposób robi mi się na oczach taka jakby zaćma Słabo widze, troche jakby mgła... wydaje mi się, że to może ze zdenerwawania? Jednym słowem masakra! Przez to prawie wpadłem pod tramwaj bo nie zauważyłem!

Z tego wszystkiego zaczeła mnie boleć głowa... Więc gdy wkońcu wróciłem do domu musiałem się położyć. Spałem tak może z 45 minutach i troche przeszło.

Zrobiłem sobie do szejkera zestaw potreningowy (K.O. itp.) i mi się ****a wszystko wysypało na wykładzine! Musiałem to pozbierać... tak się w****iłem, że mała bania.

Dobra ide wkońcu na siłke. CAŁY CZAS troche chory, a na dworze zapiździel...

Wchodze na siłke, zdąrzyłem się przebrać i wchodzą ****a SIATKARKI! No nie wytrzymam myśle! Przyszło ich kilkanaście oczywiście przez 40 minut nie wolno być nawet na siłce! Więc musiałem siedzieć 40 minut w przebieralni na dupie! Na szczęście znałem trenera to mi pozwolił czasem zrobić na drażku podciągania to zrobiłem może z 5 serii

TRENING

NAJSZERSZY

W****iony zacząłem robić wkońcu trening. Nie patrzyłem nawet co powinienem zrobić tylko robiłem kilka serii ćwiczeń, nawet nie liczyłem ile tylko by stryać na maxa najszerszego!

I tak zrobiłem: przyciaganie za kark, wiosłowanie uchwytem T, przyciąganie w siadze wąsko, przyciąganie na drążku na prostych rękach. Udało mi się przytyrać najszerszy

ŁYDKI

Czas na łydki. Ponieważ kolano lekko boli przy chodzenia, nawet nie myślałem o wspięciach ze 100 kg na plecach

Zrobiłem jakąś super serie z 60 powtórzenia na jedną noge. Takich 3 serii.

Jestem w domu. Zjadłem to co powinienem i wziąłem sie za nauke

Nic mi się nie chce. Chętnie bym teraz to wszystko ******lnoł i odpoczał. Pewnie nóg jutro nie zrobie no bo jak?

Soory chłopaki ale Wam dzisiaj nie odpowiem.