Trudna dieta - prosze o pomoc

witam, prosze o pomoc w skomponowaniu diety - o tyle trudna ze nie moge sie dostosowac do ogolnych zalecen na forum - juz pisze o co chodzi -
Mam 30 lat, waze 61kg, docelowo chcialabym 58 (idealnie to 56)
3 miesiace temu urodzilam dziecko, karmie piersia. od ok miesiaca waga stoi w miejscu. Moj synek ma skaze bialkowa, co za tym idzie ja mam mocno restrykcyjna diete - zero bialka pochodzacego od krowki ;) czyli - zero mleka, wszelkiego nabialu, wolowiny i cieleciny. Jestem na etapie testowania mleka sojowego, choc podejrzewam ze rowniez wywoluje reakcje uczuleniowa u dziecka.
Co jem - tylko ciemny chleb razowy z 8 ziarnami, margaryna Flora - jako jedyna nie zawiera bialka z serwatek itd, wedlina drobiowa, pasztet drobiowy, pomidory, ogorki, papryka,
mieso: z kurczaka, indyka lub ryba (najczesciej losos) gotowane lub na parze.
Ziemniaki na parze lub ryz dziki, basmati lub brazowy.
surowa marchewka, buraki gotowane, jablka, gruszki, banany (rzadko)
czasem parowki lub kabanosy drobiowe.
ok 2 l wody mineralnej n/gaz, herbata owocowa, kawa z 1 lyz cukru brazowego.
w przyplywie szalenstwa pozwalam sobie na ciastko francuskie z jablkami.
Cwicze 6 Weidera, jestem obecnie przy 20 powtorzeniach, efekt jest na tyle, ze moj brzuch juz nie jest taki obly, cos tam zaczyna byc widac... ale to i tak brzuch jest moja najwieksza zmora, tam wlasnie zalega mi najwiecej tluszczu, na drugim miejscu uda.
Zawsze mialam aktywny tryb zycia, duzo cwiczen, fitness, od 2 lat aktywnosc ruchowa zmienila sie na gonitwe za jednym synkiem, teraz jest drugi ;) chodzimy na spacery codziennie po ok 2h, jak pogoda pozwala to 2 razy dziennie.
po pierwszej ciazy tez dziecko mialo skaze bialkowa i moja dieta byla podobna, ale schudlam ekspresowo i po 3 miesiacach wazylam 56kg, a potem nawet 54kg... a teraz w tej samej sytuacji strasznie wolno to idzie, i obecnie waga stoi w okolicach 60,5 - 61 kg od miesiaca, wkurzam sie tylko... co poradzicie?

Płeć: Kobieta

Wiek: 30

Waga: 61

Wzrost: 166

Obwód klatki: 98

Obwód ramienia: -

Obwód talii: 82

Obwód uda: 51

Obwód łydki: 33

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -

Aktywność w ciągu dnia: dzieci, spacery

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: -

Odżywianie: wyzej opisane

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: zero bialka

Stan zdrowia: karmie piersia

Preferowane formy aktywności fizycznej: codziennie wieczorem do 30min

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie

Stosowane wcześniej diety: -

łomatko.... ta dyskusja i przekomarzania pod linkiem ktory mi wyslales... ciezko sie to czyta, zeby dojsc do sedna...
-------- no rozumiem, ale ona chciala zeby jej koniecznie udowodnic ze wiem o czym pisze.

ok, ale rozumiem o co chodzi... kupie sobie nowe hantelki, tzn musze dokupic jeden bo w domu rozkrecany mam tylko jeden.
--------no ok to kup:)

no i chce kupic drązek, co prawda nie wiem czy dam rade sie choc raz poprawnie podciagnac .... ale checi sie licza?
----------- mozesz poprosic kogos o pomoc w podciaganiu, albo na poczatek tylko powolne ruchy negatywne tzn opuszczanie

jak dam rade raz, to po kilku probach moze uda sie dwa...itd
-------aby sie nie poddawac

a co sadzisz na temat tych cwiczen ktore sa zalecane jako nastepne po 6 weidera? ABS II..
--------nie mam pojecia:)
Bo ja nawet a6w nie zrobilem:)
Tylko czytalem rozne testy i opinie.

i jesli chodzi o to ACT - to mam skopiowac to ktore rozpisales dla tej dziewczyny, czy inaczej?
-------mysle ze mozesz smialo skopiowac.

Ta stuacja wcale nie jest taka tragiczna jak piszesz to że nie możesz pić mleka to tragedi nie ma

Co jem - tylko ciemny chleb razowy z 8 ziarnami, margaryna Flora - jako jedyna nie zawiera bialka z serwatek itd, wedlina drobiowa, pasztet drobiowy, pomidory, ogorki, papryka,
mieso: z kurczaka, indyka lub ryba (najczesciej losos) gotowane lub na parze.
Ziemniaki na parze lub ryz dziki, basmati lub brazowy.
surowa marchewka, buraki gotowane, jablka, gruszki, banany (rzadko)
czasem parowki lub kabanosy drobiowe.
ok 2 l wody mineralnej n/gaz, herbata owocowa, kawa z 1 lyz cukru brazowego.

Nie ma problemu z dietą jesz w zasadzie wzystko co tak naprawdę potrzeba. Napisz przykładowo to co jadasz to zobaczymy co da się zrobić

przykladowo:
9.00 sniadanie 2 kromki ciemnego chleba z pasztetem drobiowym lub wedlina drobiowa, do tego pomidor lub papryka lub ogorek.
ok 12.00 jablko, lub ciastko francuskie, lub miseczka rosolu, lub kromka chleba jak wyzej - zalezy na co mam ochote lub na co mam czas ;)
ok 16 obiad - piers z kurczaka z ryzem plus surowka z marchewki, lub losos z ziemniakami na parze, lub udko gotowane i buraczki...lub jakas inna kombinacja tych rzeczy ;)
potem jablko, rzadko banan,
20-22 kolacja: to kanapka lub parowki, zalezy ktora jest godzina
do rzeczy ktore jem moge jeszcze dolozyc wedzona makrele, szprotki, tunczyk, chetnie na kolacje.
to by bylo na tyle :)
jesli jedzenie jest ok, ja cwicze i staram sie ruszac - przez te jedna-dwie godz spacerow to jest taki intensywny marsz - to czemu waga stoi w miejscu...? gdzie blad?
pozdrawiam

przykladowo:
9.00 sniadanie 2 kromki ciemnego chleba z pasztetem drobiowym lub wedlina drobiowa, do tego pomidor lub papryka lub ogorek. pasztet pewnie za dużo wartości to nie ma ale na moje co jakiś czas może być lepiej zjedz np. kotleta, kasza/ryż wędą i węgle i białko
ok 12.00 jablko, lub ciastko francuskie, lub miseczka rosolu, lub kromka chleba jak wyzej - zalezy na co mam ochote lub na co mam czas ;) o ciastkach francuskich proponuje na razie zapomnąć bo ciasto francuskie tuczy dużo bardziej niż każde inne, samo jabłko to raczej słabe drugie śniadanie w zasadzie żadno, rosół może być w ostateczności
ok 16 obiad - piers z kurczaka z ryzem plus surowka z marchewki, lub losos z ziemniakami na parze, lub udko gotowane i buraczki...lub jakas inna kombinacja tych rzeczy ;)
potem jablko, rzadko banan, obiad bardzo ładny
20-22 kolacja: to kanapka lub parowki, zalezy ktora jest godzina
do rzeczy ktore jem moge jeszcze dolozyc wedzona makrele, szprotki, tunczyk, chetnie na kolacje. makrela, tuńczyk i inne rybki na kolacje bardzo wskazane ale nie jedz tych parówek
to by bylo na tyle :)
jesli jedzenie jest ok, ja cwicze i staram sie ruszac - przez te jedna-dwie godz spacerow to jest taki intensywny marsz - to czemu waga stoi w miejscu...? gdzie blad?
pozdrawiam

Jedzenie nie jest tak do końca ok, po pierwsze to co napisałam a to są napradę minimalne poprawki, bo można by zmienić dużo więcej, po drugie nie jesz co 2-3godz masz za duże przrwy między posiłkami. Następna sprawa to to że każda ciąża jest inna i inaczej może na nią organizm reagować może potrzebuje jeszcze trochę czasu lub momentu w któym zaczniesz jeść standardowo

Kilka sugestii odemnie:
--Za mało gotowanych posiłkow, jesz 4 x dziennie czyli min 2 musza byc na cieplo-gotowane. Takie sie lepiej trawi i jest zdrowsze.
--ostatni posilek nie moze byc tak ze20-22. No raz na jakis czas to tak ale nie za czesto.20;00-20;30 to maks. zalezy o ktorej chodzisz spac.
-- ja bym Ci doradzil taka moja owsianke na sniadanie. Kazdemu ja tu poradzam bo jest swietna i zdrowa.

takie coś:
- 2 szklanki wody zagotować w rondelku
- jak bedzie wrzała wsypac filizanke platkow owsianych najlepiej ekspresowych
- za jakies 10 min dorzucic rodzynki, pokorojone morele, jakies orzechy pokrojone drobno
- potrzymac jeszcze z 5\10 min i pilnowac zeby sie nie przypalilo
- jak zgestnieje to wylaczyc
- poczekac chwile az ostygnie, ew mozna gotowac dzien wczensije na wiczor i rano odgrzac
- dodac lyzke miodu
To jest taka owsianka na cieplo dobra na zoladek i zdrowa.

-- czemu nie jesz jajek?

-- duzym bledem jest tez to ze z tego co czytam to posilki w roznych dniach maja zupelnie inna gramature odzywcza, czyli raz jesz kurczaka z ryzem a innego dnia jakies inne mieso i buraczki. Powinno byc mneij wiecej podobnie czyli podobne zawartowsci skladnikow odzywczych -B,T i WW.

Ja bym Ci poradzil zapisywac przez caly tydzien co dokladnie zjadlas i o ktorej, wtedy sie wiecej wyjasni.

ps moja narzeczona bedzie niedlugo w podobnej sytuacji wiec tym chetniej Ci pomagam hehe:):)

płatki ekspresowe/błyskawiczne wysokie ig, stawiaj na górskie.



pzdr/

No wiadomo, jak sie ma rano duzo czasu albo robi sie wieczorem to tak.

dzieki bardzo, ta owsianka to juz gdzies tu w postach znalazlam i spodobala mi sie, wlasnie wrocilam ze sklepu ze skladnikami zaraz ide gotowac. te morele to suszone rozumiem? i jaka porcja jest optymalna?
co do ciastek franuskich - to i chalwa to JEDYNE slodycze na jakie moge sobie pozwolic przy takiej diecie, i pozwalam sobie na to srednio 2-3 razy w tygodniu...cos w rodzaju nagrody za przetrwanie
mam za soba przy pierwszym synku pol roku takiej restrykcyjnej diety i mialam nadzieje ze tym razem bedzie inaczej... ale jednak nie.. i wizja kolejnych kilku miesiecy wylacznie na kurczakach i lososiu/pstragu (mimo ze wszystko smaczne)i znienawidzonej wedliny drobiowej.... masakra, uwierzcie..
dodam, ze zawsze bylam szczupla, bardzo lubie jesc i gotowac, slodycze mogly wowczas dla mnie nie istniec, a teraz takie ograniczenia to dla mnie dramat

aha, jeszcze jedno, taka pozna kolacja dlatego ze dzieci ida spac ok 20, wtedy dopiero mam czas dla siebie :)

Ta moja znalazlas hehe:)?
Tak z suszonymi.
Porcja moreli czy ogolnie? Jak moreli to 1-2.
Chalwa to sam tluszcz, ale tez lubie:D:D
Najlepsza gorzka czekolada.
Co do tych lososi i pstragow-nie wiem, nie jadam miesa.
Z tymi slodyczami to pewnie sie bierze stad ze nie masz czasu na tresciwy posilek a one daja kopa energii.
No 20 to luz, ale 22 to juz sie napewno jedzienie odlozy.

ah i dalej -- Krawat -- jajka sa na etapie testowania, maluch dostal uczulenia za pierwszym podejsciem ale byc moze za duzo na raz bylo, w tym tygodniu chce sprobowac znow.
przy pierwszym dziecku czlowiek jest na jakims euforycznym haju i mozna zrobic wszytstko co tylko bedzie trzeba, zrezygnowac ze wszytskiego..ale za drugim razem nie jest tak fajnie bo wiem i pamietam, ile wyrzeczen to kosztuje, a dzieciaki daja popalic zdrowo, zwlaszcza chlopaki
ale ja nie o tym tu... a co powiecie o cwiczeniach?