PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
Pzdr!
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Mój kumpel miał coś z łękotką (objawy podobne do Twoich), musieli mu ją wyciąć. Cóż, kolano to najbardziej złożony staw w ludzkim ciele, tam jest całe mnóstwo rzeczy, które sie mogą popsuć Więc tak jak mówie - lepiej nie lekceważyć.
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Generalnie coś się stało,czy kolano zaczęło samo z siebie bolec po bieganiu?
Ja na takie "uraziki" mam taki sposób: smarowanie mieszaniną maści altacet,viprosal B i reparil oraz wielogodzinne okłady z lodu,a kolejny bieg w stabilizatorze. Szybko dochodzę po takiej mieszance do siebie
Choć oczywiście dobrze by było,jesli zobaczyłby to lekarz.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Końcem czerwca ból w kolanie poniżej żepki nasilił się na tyle ze postanowiłem wybrac się do lekarza . Jednak na moje nieszczęście trafiłem na lekarza nie bardzo dbającego o zdrowie pacjentów . Poruszał podotykał i stwierdził że zrobi USG i prześwietlenie . Po zrobieniu USG okazało się ze mam pozrywane wiązadła przy naczepie dolnym . Lekarz dał mi skierowanie na lasery lampy i elektrody (wypisał tabsy i glukozamine) a na rtg nawet nie spojrzał co od razu wzbudziło we mnie szczyptę niechęci. Poza tym powiedział ze po rehabilitacji zrobimy jeszcze raz USG dla porównania . Po 3x10 zabiegach wróciłem do przychodni się zarejestrować do lekarza jednak musiałem poczekać 3 tydzie gdyż wybył na urlop (Wzbudziło to we mnie znowu niechęć gdyż mówił mi że mam zaraz po zabiegach się do niego zgłosić ) . Po odczekaniu
3 tygodni zgłosiłem się (dzisiaj ) do niego zapytał co tam u mnie . Powiedziałem że ból ponizej rzepki ustąpił, czuje poprawe jednak teraz czuje ból na
rzepce (od czoła rzepki) oraz że przy skakaniu z drobnych wysokości odczuwam wyraźny ból w tym własnie miejscu . Nie pytał nic więcej tylko przepisał II porcję glukozaminy jeszcze inne kapsy i powiedział ze jak po 40 dniach nie będzie 200 % poprawy to że zrobimy artroskopię (przewiercanie kolana wkładanie kamerki i 6miesieczna rehabilitacja niezaleznie od tego czy cos mi bedzie czy nie ) . Nie pozwolił wrócić do sportu i nawet nie zapytał nic odnośnie bólu wszystko sam musiałem wtrącić , nie mówiąc o ponownym USG którego nie zalecił mimo wczesniejszych recept . Chciałem mu dac stare badanie usg i rtg ale on powiedział że wszystko ma i że nie potrzebne mu to . Oczywiście nie dam sobie zrobic artroskopii a na treningi wróce od października. Zapisze się tym razem do lekarza sportowego bo ten jakiś niekumaty .
A mam pytanko miał ktoś podobny problem z kolanem . Dodam jeszcze tyle że odczuwam w tym kolanie dużo szybsze zmęczenie .
Moim zdaniem lekarz, ktory zapisuje pacjentom przy naderwaniach glukozamine nie jest zbyt wiarygodna osoba.
Pamietaj, ze to Twoja noga, lekarz ma ja prawdopodobnie w glebokim powazaniu.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html