Szacuny
1
Napisanych postów
146
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
228
Rozpisze w takim razie co dzisiaj zjadłam:
1.100g jogurtu nat. light (100g- 42kcal)+ 30 g musli
2. danio warzywne (ok 110kcal) i pol bulki razowej (20g)- mam kuchenna wage wiec wiem co ile ma gram
3.gruszka i maly banan
4. totrilla z kawalkiem kurczaka + troszke startego sera (qurrito z kfc- na stronce napisano ze ma ok 280kcal- ja w to nie wierze i licze 350 )
5. ok 100g jogurtu nat. zott+ kilka wisni w zalewie (deser z kfc)
6.jablko
i to by było na tyle...
co do sportu to naprawde ze wzgl. na prace nie mam juz ani czasu ani sil na dodatkowe cwiczenia- tam naprawde mam niezly wycisk
Szacuny
126
Napisanych postów
4616
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
53303
Nigdy nie masz gorszych dni? bo osoby spożywające tak mało kcal jak Ty dosyć często mają takie dni, w których spożywają znacznie więcej kcal, potem jednak te dni nie są brane po uwagę przy określaniu kaloryczności diety.
Szkoda, że masz takie nastawienie do aktywności fizycznej, poświęcając około 3-5 godzin w tygodniu mogłabyś wiele zmienić, przede wszystkim mogłabyś znacznie zwiększyć kaloryczność swojej diety, wbrew pozorom miałbyś raczej więcej energii, nie mniej;)
Szacuny
1
Napisanych postów
146
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
228
oczywiscie ze mam gorsze dni, nie jestem robotem .
Wczoraj byłam na duzej imprezie ale z premedytacja zjadłam kilka kawałkow(małych) kurczaka z grilla i pieczywa czosnkowego - ale też sporo sie ruszałam i poszłam spać ok 1 w nocy.
Szacuny
1
Napisanych postów
146
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
228
ellis- a myslisz ze ruch w pracy mi nie wystarczy? Ja tam duzo sie ruszam, caly czas na nogach i duzo pracy rekami wykonuje. Bo jakoś do sportu mnie nie ciągnie, chociaż nie zaprzecze ze bardzo lubie pływac i jezdzic rowerem
Szacuny
126
Napisanych postów
4616
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
53303
ellis- a myslisz ze ruch w pracy mi nie wystarczy?
Najwidoczniej nie, skoro spożywasz tak mało kcal i nie chudniesz.
Ubytek masy ciała możesz stymulować przez zmniejszanie kaloryczności diety, jak również przez zwiększanie aktywności fizycznej. Ja mogę Ci powiedzieć, że lepsze efekty uzyskasz zwiększając aktywność fizyczną, oczywiście wtedy kaloryczność diety też nie może być zbyt wysoka, ani zbyt niska.
Zresztą przekonałaś się już co daje samo zmniejszanie kaloryczności diety;)
Zmieniony przez - ellis w dniu 2008-09-03 22:26:59
Szacuny
6
Napisanych postów
378
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2521
a mi sie wydaje, ze bez wzgledu na to, że pracujesz ciężko fizycznie Twój organizm nie odbiera tego jako sportu, bo po prostu sie przyzwyczaił i by cos zredukowac musisz wiecej sie ruszac. Szczerze mówiąc to Ci współczuję, ja też wolałam miec pare kg mniej, ale jak zdałam sobie sprawe za jaka cene, to dałam sobie spokój, teraz to mi tylko brzuch zostal do wymodelowania i bedzie ok. ok dla mnie bo nigdy nie bede az taaka chuda;] zycze powodzenia alex
Szacuny
12
Napisanych postów
1139
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8505
Ehh... dziewczyno, jeśli prosisz nas o radę to może przemyślisz posłuchanie nas? :P
Ja przechodząc na dietę zacząłem jeść WYRAŹNIE WIĘCEJ niż bez diety. Ilość kalorii: 2500. A mimo zastanawiałem się nad zwiększeniem jeszcze kaloryczności diety bo zbyt szybko mi waga w dół leciała. Mam nadzieję, że teraz już będzie ok.
Wybudź swój metabolizm, dokładając kalorii, dokładając ćwiczeń.
Widzisz to urocze zdjęcie:
http://static1.sfd.pl/1/images2007/20070901213306.jpg (nie bij, droga posiadaczko tego ciała ;) ).
2000 kcal dziennie (tak napisane na 5 stronie dziennika treningowego)
Jakieś pytania? :P
Szacuny
1
Napisanych postów
146
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
228
Venomik to byłoby nie rozsądne z mojej strony jakbym zaczeła nagle jesc po 1500kcal - wszystko by sie zamienilo w tluszczyk a nie o to mi chodzi. Wczoraj zjadlam ok 1100kcal i dzis waga pokazala mniej wiecej tyle co wczoraj. To cud ze nie tyje jak przez ostatni czas nie jadlam wiecej jak 700kcal. Stopniowo chce dojsc do 1300kcal, pozniej do 1500. A gdy juz zrzucę te 3 kg to moze uda mi się dojsc do 1800 - marzenie
I postawię także na ruch (dla przyjemnosci)zacznę więcej jezdzic na rowerku stacjonarnym i będę wiecej spacerowac a rzadziej jezdzic samochodem ).
Czy to dobry plan ?
Pozdrawiam
Szacuny
126
Napisanych postów
4616
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
53303
Jednego dnia możesz ważyć 1-2 kg więcej, a za kilka dni 1-2 kg mniej, ale nie musi mieć to żadnego związku z tym ile kcal spożywasz, takie wahania masy ciała są normalne, szczególnie u kobiet, także codzienne ważenie nie ma większego sensu.
Nie licz na to, że przy minimalnej aktywności fizycznej zwiększając kaloryczność diety przy okazji schudniesz. Masz dosyć niski poziom tkanki tłuszczowej, wiec jeśli naprawdę chcesz coś jeszcze poprawić w swojej sylwetce to będziesz musiała się trochę bardziej postarać;)
Zmieniony przez - ellis w dniu 2008-09-04 10:00:44
Szacuny
1
Napisanych postów
146
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
228
Będę zwiększać kalorycznosc o 100 ale co tydzien, wiec narazie bede jadla ok 1000/1100kcal i waga powinna chociaz o 0,5kg zlecieć. Narazie bardziej niz na schudnieciu zalezy mi na podkreceniu metabolizmu i ustabilizowaniu wagi. A starać się będę bo bardzo mi zależy