Jako że moje doświadczenie treningowe jest raczej niezbyt wysokie, nie mam powodu by nie słuchać młodszych od siebie, którzy przecież mogą wiedzieć w tym temacie więcej.
No w zasadzie to większość tych wymogów, o których pisesz spełniam już teraz (alkohol, papierosy, słodycze) :), ale oczywiście jak przypuszczam musi to wszystko być bardziej restrykcyjne. Większy problem mam z rozplanowaniem aerobów. Jak pisałem, nie chcę biegać po mieście - a więc pozostaje bieżnia (ale dopiero od października jakieś 2 dni w tygodniu + jako rozgrzewka przed treningami ale to się raczej nie liczy), chodzenie i myślałem jeszcze o nordic walkingu (może ktoś wie czy to się sprawdza?). W tej chwili nie robię nic aerobicznego, bo jeszcze nie wiem co i jak rozplanować. Ile jakiego rodzaju aerobów dziennie polecacie (oprócz biegania w mieście - nienawidzę tego;D)?
A co do części treningowej mojego pytania... Za co i jak najlepiej zabrać się na początku? Można przyjąć, że choć trenowałem przez
pół roku na siłowni, to traktuję to raczej jako formę rozruszania się po długiej przerwie, niż z punktu widzenia jakichś konkretnych rezultatów (wcześniej miałem bardzo mało ruchu). Czy możecie zaproponować jak najbardziej odpowiedni plan do mojej budowy ciała? Czy nie ma to znaczenia i mogę sobie wybrać cokolwiek co mi się spodoba?:) Prawdę mówiąc i tak wolałbym aby ktoś coś zaproponował;]. Nie chcę mieć postury kulturysty, ale chciałbym w miarę harmonijnie rozwinąć mięśnie całego ciała i pozbyć się zbędnego tłuszczu.
Jak najlepiej zgrać ćwiczenia na masę z aerobami? Czy mogę np. tego samego dnia, którego ćwiczę, biegać przez godzinę na bieżni? Jeśli tak, to czy lepiej robić to przed, czy po właściwym treningu?
I jeszcze co do diety, czy aby osiągnąć przyzwoite rezultaty mogę jedynie zrezygnować z pewnego rodzaju żywności, czy koniecznie muszę przechodzić na jakieś konkretne diety (np. wcinanie tuńczyka przed każdym treningiem :) )?