Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
28
Witam serdecznie
Chciałem zapytać o coś bardzo dla mnie ważnego. Otóż jeśli od niedzieli do piątku jestem na diecie ( Konkretne, zdrowe odżywianie + aeroby 40 minut 4 razy w tygodniu + troszkę cwiczen siłowych)i siodmego dnia (sobota) napije się powiedzmy 6-7 piwek to cały mój wysiłek tygodniowy idzie na marne???
Bo jakoś ciężko mi iść ze znajomymi w sobotę "w świat" i kiedy wszyscy "bawią się po polsku" ja muszę mówić "Ja nie pije"....
Jeden raz picia zniszczy cały tydzien pracy????
Zmieniony przez - gratius w dniu 2008-08-17 17:18:52
Szacuny
7
Napisanych postów
1176
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17372
nie rozumiem i nie zrozumiem ludzi, którzy nie potrafią odmowić piwka w weekend. ja ide ale nie pije, wtedy jeszcze bardziej się motywuje żeby nie pić jak widze "zawianych" znajomych. jak się ćwiczy i chce osiągnąć jakieś efekty trzeba umieć mówić "nie" takie jest moje podejście, a sam pije 1/2 piwka miesięcznie i daje rade ot tak tylko żeby nerki przeczyścić.
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
start : 131kg / obecnie : 119,4kg / cel : 105kg
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
486
6-7 piw jak dla mnie to duza dawka alkocholu i według mnie w bardzo dużym stopniu niszczy efekty treningu. Osobiście dopuszczam max 1 piwo w tygodniu najlepiej jakieś czeskie bądz słowackie bo mają około 4 % alkocholu a smakują normalnie.
im więcej potu na ćwiczeniach tym mniej krwi w boju
Szacuny
12
Napisanych postów
354
Wiek
49 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
4438
a ja ci powiem że przez ten dzień stracisz efekty maksymalnie 2 dni treningu i diety , ja tam też sobie pozwalam z raz w tygodniu ,może nie siedem ale tak do 3-4 browarków ze słonymi orzeszkami ,odstawiłem zupełnie słodycze więc coś sobie musze zostawić ,i taka moja rada jak w sobote sobie łyknę piwka to nie ważę sie do wtorku bo wtedy zdąże juz zniwelować jego efekt na wadze
Szacuny
41
Napisanych postów
1869
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6274
Nie powinno się no ale co...przecież od tego nei umrzesz. Jasne ze trocisz na tym ale dokładnie tak jak mówił kolega będziesz na + z dietą jesli wypijesz 1 w tyg. ale staraj sięt o ograniczac do minimum a nie teraz jak juz mozesz to bedziesz w kazdą niedziele dawał w palnik az do pawia...:) problem polega jeszcze na czymś innym jak popijesz to ciezko wrocic do diety i np wygrać z myślą"dobra wczotraj pohulałem wiec jak jescze dzisiaj walne 1 piwko czy czipsy czy jak rano wstaniesz n kasu to zechce Ci sie np snikersa albo innego lizaka zeby zabić smród z pyska to sie dopiero moze zacząć tygodniowy melanż:)
Szacuny
12
Napisanych postów
546
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3691
A moim zdaniem równowaga musi być. Raz na jakiś czas golne kilka piwek, tudzueż troszke wódeczki i jakoś żyję. Wszystko będzie ok jeśli podejdziesz do tego z głową (oczywiście im mniej tego alkoholu tym lepiej). Poszukaj na forum arta o tym jak zminimalizować skutki picia (był gdzies bardzo ciekawie napisany, sam nawet coś tam dopisywałem), oraz jak się leczyć na drugi dzień. Oczywiście jeśli co tydzień zamierzasz się upijac, to zmienia postac rzeczy. Ale jeśli raz na jakiś czas, nie bedzie to miało niewyobrażalnych skutków. A jeśli zapamiętasz kilka ważnych wskazówek, unikniesz nawet kaca.
Widziałem też, że ktoś ptał się o lampkę wina, otóż :
0,5 l piwa = 1 lampka wina = 50 g wódki
Rozumiem jeśli ktoś nie lubi piwa w smaku, ale odmawiać jednego (!) piwa z powodu treningów. Podziwiam za silną wole, ale ludzie- nie jestesmy zawodowcami...
Szacuny
12
Napisanych postów
546
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3691
Ups, nie zauważyłem że to dział odchudzania
Jeśli jesteś na redukcji, to rzeczywiście lepiej by było jak byś unikał alkoholu, a w szczególności piwa. Z tego co pamiętam to już wódka ma mniej kcal. niżeli piwo noo ale wiadomo jak to się kończy na wódce...