Odzew Shawa na wyzwanie Kimba przez Monsona

Jak wiemy Monson wyzwał Kimba na walkę "prosząc" Garya Shawa by ustawił walkę Jeff "The Snowman" Monson vs Kevin "Kimbo Slice" Ferguson.
https://www.sfd.pl/Jeff_Monson_wyzywa_Kimbo_na_pojedynek!-t416421.html

Dziś młodszy Shaw - wiceprezes i matchmaker EliteXC - Jared Shaw powiedział:

Wygraj jakąś walkę i potem ustawimy cię w kolejce do Kimba. Gdybyśmy mieli ustawiać każdą pojedynek z Kimbo gdy go ktoś wyzwie do walki to by nam nie starczyło czasu. Więc weź numerek i stań w kolejce. Wygraj coś, a potem pogadamy.

Tak jak przewidywaliśmy. Do walki nie dojdzie, a na pewno nie w najbliższym czasie. EliteXC nadal mocno promuje Kimba i nie podstawia mu mocnych zawodników. Monson przypuszczalnie nie miał by problemów z "poskładaniem" Kevina Fergusona.
Kimbo Slice nadal będzie dostawał barmanów do podbijania rekordu. Kiedy to się skończy?

www.fight24.pl

Zmieniony przez - GSP w dniu 2008-06-28 17:05:04

To było do przewidzenia ;]

kłade wielkiego ****a na całe to elitexc, beznadziejna organizacja.

"wygraj coś" - do Monsona - chvj jasny strzela.

Kimbo Slice nadal będzie dostawał barmanów do podbijania rekordu. Kiedy to się skończy?

kolejny rywal Brett Rogers poskłada Kimba i tyle będzie, no chyba, że walka będzie ustawiona.

ja to już nawet się nie denerwuj bo to staje się śmieszne. Niech Kimbo wygra "coś", ale porządnego a nie barmana oklepie.

kurvva...co za hipokryzja! Szkoda że do MErcera, DVD ani do Tanka nie powiedzieli żeby najpierw coś wygrali !!!

dobrze ktoś napisał na jakimś amerykańskim forum o Kimbo - 'I wonder when they'll feed him to the wolves..'. Wszyscy którzy oglądają mma od paru lat wiedzą na co mniej więcej stać czarnucha, ale cała masa niedzielnych kibiców niestety nabiera sie na to budowanie legendy . trzymam kciuki żeby rzucili go na żer wreszcie jakiemuś kozakowi ale wiem ze to niemozliwe.

Z brettem rogeresem moim zdaniem szanse mniej więcej pół na pół

Jak widać zatem, lepsze "traktowanie" uzyskuje się w dużych promocjach mma, jeżeli uzyskało się sławę obijając frajerów nie umiejących uderzyć sierpowego na jakichś podwórkach w Miami, niż bedąc legendą dyscypliny olimpijskiej jaką jest judo .

Przy okazji - Nastula by Kimbo zabił.

Ogólnie to śmiech na sali.

Jak wyżej, smiech na sali