Środa
45minut rowerka 600kalorii zjechane po wszystkim gian bolic 6000 olimpa.
Czwartek
nogi:
1. hackprzysiady 8p. 100kg,8p. 120kg,6p. 140kg
2. suwnica 8p. 200kg,8p. 240kg,8p. 280kg,8p.
320kg
3. unoszenie podudzi lezac 3serie 8-10p.
4.
martwy ciag na prostych nogach 4serie 8p. 120kg
5. wspiecia na palce stojac 4serie 15-20p. 25kg(sztangielka)
6. wspiecia na maszynie do lydek 3serie 15p. 70kg
Piątek
biceps:
1.sztanga prosta stojac 8p. 40kg,8p. 45kg,8p. 50kg (bardzo trzymam sie techniki przy tym cwiczeniu)
2. unoszenie przedramienia ze sztangielka siedzac 3serie 8p. 15kg (supinacja)
3. młotki 3serie 8p. 19kg (supinacja)
triceps:
1. prostowanie przedramion w dol na wyciagu 4serie 8p.
2. francuskie wyciaskanie lezac 8p. 40kg,8p. 40kg,6p.
60kg
3. pompki na poreczach 3serie 10p.
Wrażenia
Co do nóg to bardzo dobrze wciąż widze w nich duże przyrosty. To mnie mobilizuje do dalszej ciężkiej i owocnej pracy. Jednak na razie wypruwam flaki z siebie, litry wody, litry potu a wszystko to daje efekty. Trening opisany w czercowym numerze kif robie na razie tydzien a juz na lewym barku pojawiła mi sie zyłka, to samo lewy biceps bo mialem tylko na prawym. Massacra daje rade to samo tyczy sie clenburexinu. Obu supli nigdy wczesniej nie uzywałem i jestem nimi mile zaskoczony. Mysle ze beda stałym repertuarem na redukcje u mnie. W tygodniu robie 5 sesji aerobow po 45minut. Niestety 4 z nich zmuszony jestem robic od razu po treningu silowym. Ale mimo to jak na razie odnotowałem roznice w wygladzie dosc widoczna w okolicach barkow (lepsza definicja). Waga wciaz ta sama choc zrzucam 3000kalorii na aerobach okolo. Obwody takze bez zmian no moze tylko nogi wciaz rosna ale wybaczam :D. Brzuch Ćwicze dwa razy w tygodniu. Dietka dzieki wakacjom trzymana co do minuty rowne godziny daje efekty rowniez. Wszystko ogolnie do przodu.
Pozdro niech moc bedzie z wami