
Ronda Rousey pierwsza mistrzyni UFC (w latach 2012-2015) i brązowa medalistka olimpijska w judo, postanowiła spróbować swoich sił w WWE. Na początku roku podpisała swój pierwszy kontrakt. Ronda podczas wywiadu w talk show Ellen DeGeneres zaprzeczyła jednak, że porzuca na stałe UFC lub judo. Stwierdziła, że nie podpisywała oficjalnej rezygnacji z tych dyscyplin i nie wyklucza ponownego w nich udziału, ale na tę chwilę ogromną radość sprawia jej WWE i właśnie tam chce się sprawdzić. Jednocześnie zawodniczka założyła swoją własną firmę One Fight Managment, a pierwszy zawodnik, którego wzięła pod swoje skrzydła to Ferdinand Kerobyan. To dwudziestolatek z Armenii, który aktualnie trenuje w Kalifornii. Ronda jest od długiego czasu związana ze społecznością armeńską w Los Angeles, więc pierwszy podopieczny nie dziwi. Wzbudza jednak zaskoczenie fakt, że postawiła na współpracę z trenerem Edmundem Tarverdyan’em, który uznawany jest za najgorszego trenera MMA. Jak myślicie, jak długo będzie funkcjonować jej firma?
Na podstawie: https://generationiron.com/ronda-rousey-starts-her-own-fighter-management-company/

mnie zawsze zastanawial fenomen tej kobiety, ani wygladu ani umiejetnosci w ufc, wygrywala tylko ustawione walki a jak przyszlo co do czego, to niestety ale wyszlo jakia z niecj kiepscizna, na sile sie probuje wybic i w sumie jej to sie udaje :-D
Dokładnie. Lubi ustawiane walki więc poszła do WWE a tam sami aktorzy i za przegrane również dobrze płacą ;-)
W WWE wszytsko jest możliwe, za dzieciaka to myślałem że oni tak na powaznie się piorą, jak kablówkę nam podłączyli