Nie cwiczysz nog? Przeczytaj to zaczniesz

Daxx -w rzeczy samej
choc sa i tacy, ktorzy uważają odwrotnie- ręce sa jakby rusztowaniem
może ci więc wybaczę odświerzenie postu bez szczególnie odkrywczego info

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2008-06-08 18:17:01

Postanowilem sie podpiac do tematu, przez ostatnie miesiace cwiczylem tylko prostowanie nog w siedzeniu, jakies 3 tyg temu sprobowalem wrocic do przysiadow(wczesniej robilem ale przestalem ze wzgledu na bole w kolanach) ale niestety kolana dalej mnie bola i ciezko jest robic, myslalem nad tym zeby zakupic moze jakies sciagacze na kolana, albo moze zainwestowac w glukozamine?
2 pytanie to czy samymi wyprostami i moze dorzucilbym do tego wykroki da sie zbudowac mase nog? Cwicze w piwnicy dlateog nie mam dostepu np do suwnicy;)
Jakby sie mialo przydac to cwicze 2 lata, ale to bylo raczej takie bardzo amatorskie, teraz zaczalem sie bawic sie bardziej na powaznie;)

mysle, że wyprostami nie zbudujesz nawet przeciętnych nóg.
jesli masz problemy z kolanami podczas przysiadów- jesli, co najczęsciej spotykane w dolnej fazie ruchu, to sprobowac warto polprzysiadow.
glucosamina- lepiej jeszcze jakiś mix preparatów pomagającym stawom- można dodać, przed ściagaczami, nadmiernie używanymi bym przestrzegał raczej.

Ale kurde nawet przy polprzysiadach mnie bola, ale z kolanami to mam cale zycie problem nawet jak jezdzilem swego czasu duzo na rowerze to mnie bolaly, a ma to jakies znaczenie czy robie ze sztanga z przodu tzn oparta na klacie czy z tylu - na karku, wiem ze jak sie ma z przodu to sie rozbudowuje bardziej te miesnie przy kolanie ale czy to ma jakies znaczenie jak sie robi przy bolu w kolanach?

Edit: chodzilo mi o to czy przy bolu w kolanach ma jakies znaczenie czy sie robi ze sztanga trzymana z przodu lub z tylu, mam nadzieje ze zrozumiesz o co mi chodzi bo troche pogmatwalem

Zmieniony przez - Qba99 w dniu 2008-06-09 17:20:31

w takich sytuacjach -jesli to możliwe- należaloby określic w jakich ustawieniach nie bolą- myslę, że bardziej powinny bolec ze sztangą z przodu.
zalezy jednak wiele od schorzenia.

Sprobuje wybadac jak bedzie z tymi roznymi ustawieniami ale najczesniej to mam nogi mniej wiecej na szerokosc barkow rozstawione, ciezarow nie uzywam duzych ze wzgl wlasnie na te bole. Bd cwiczyl w sobote nogi to sprobuje polprzysiadami i zobaczymy jak to bedzie;) Dzieki za rade, abona chyba mam to dam soga

Edit: wszedl i zaokraglilem ci liczbe do 800

Zmieniony przez - Qba99 w dniu 2008-06-09 17:45:35

ściągacze jak najbardziej.
ja prostowania nog przez 90% czasu nie robilem bo nie mialem mozliwosci a nogi udalo mi sie zbudowac 'niezle'

wlaczylem sobie do treningu prostowanie nog i efekty napewno byly.
jeśli nie mozesz odpowiednio duzego ciezaru uzyc to polecam robic serie ze zdejmowanym obciazeniem.

dobieralem ciezar do 10 powtorzen , robilem 10,
zdejmowalem 1-2 sztabki na maszynie robilem 5,
zdejmowalem ?? sztabki na maszynie robilem 5
zdejmowalem ?? sztabki na maszynie robilem 5
to jest 1 seria :D

im mniej zdejmujemy sztabek tym lepiej. trening jest bardzo wyczerpujacy ale skuteczny.
3 takie serie i przyrost gwarantowany.

okresowo tez robie po podstawowym cwiczeniu na nogi (np wyciskanie na sownicy) wyskoki ze sztanga i baaardzo dobrze to nogi pobudza.
4-5 serii podstawowego i 2-3 wyskokow. mi to w zupelnosci wystarcza. przy wyskokach uda do poziomu, zatrzymanie ruchu na moment i dopiero wyskok. ja robie 4-7 powtorzen.

zdr.

JA tez nie cwiczylem na nogi ponad 2 lata teraz od roku cwicze i jestem zadowolony:)ogolnie apre kilo doszlo:^^

Qba, jeżeli bolą stawy kolanowe to bezapelacyjnie trzeba skonsultować się z ortopedą, z tym żartów nie ma, może ból odczuwasz bo masz już uszkodzone łąkotki, masz złe smarowanie, itd... Jeżeli chodzi o przysiady, jestem tego najlepszym przykładem, że można spokojnie wykonywać to ćwiczenie, ale z głową i umiarem. W moim wieku (po 40) i z moimi problemami z kręgosłupem, zwłaszcza jego dolnych rejonów oraz problemami ze stawami kolanowymi (naderwane i uszkodzone wkp, brak smarowania)ćwiczę spokojnie przysiady, ale z mniejszym ciężarem i większą ilością powtórzeń, robię to ćwiczenie dokładnie i powoli, bardzo nisko schodząc, słucham jednak organizmu i wiem do jakiego ciężaru mogę dojść i w jaki najlepszy dla siebie sposób układać stopy, itp. Każdy trening zaczynam od tego ćwiczenia i jest ok. Nie należy rezygnować z tego ćwiczenia, chyba że lekarz zabroni. Tak są same korzyści.

Trochę poczytałem o tych nogach, a dopiero ćwicze je od 3tyg. chciałbym je wyrzeżbić, a nie przybyć na masie. W jaki sposób mogę to zrobic? Ponieważ nie mogę powiedzieć, że mam chude nogi bo nie są takie. Mam dość duże nogi. A szczególnie uda. Chciałbym aby były one wyrzeźbione a nie tak jak teraz są "zalane" :( Mogłby ktoś podrzucić radę jakąś? Pozdrówki!