Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
75
Napisanych postów
14747
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
102587
Waga i tak jeszcze skoczy.Interesujące podejście.Cykl masowy i plan utrzymania wagi.Myślałem o czymś takim,po zrobieniu formy.Lekka nadwyżka kcal.+ sam test w własnych kombinacjach.Może wyjść fajnie.Póki co spier******m jeden tydzień redukcji,w zasadzie nie z mojej winy.Dorzuciłem wino w tabsach,licząc na brak skutków ubocznych ze strony układu pokarmowego,i po ok. tygodniu się zaczęło...Zgaga non stop,brak łaknienia spowodowany nie trawieniem pokarmu(śniadanie potrafiło odbijać mi się jeszcze ok. 17...),widok i zapach jedzenia odrzucał mnie tak bardzo,że po otwarciu pojemnika miałem odruchy wymiotne.Żeby nie tracić masy mięsniowej starałem się po prostu jeść,przynajmniej to czego nie odrzucał mój organizm.Wolałem jeść cokolwiek,niż nie jeść wcale.Osłabienie było tak duże,że nie trenowałem 5 dni.Myślałem,że dam radę i to przemogę ale okazało się,że to walka z wiatrakami.Po odstawieniu wina,zaczyna się wszystko stabilizować i od dwóch dni znowu się odżywiam i trenuję.
Greg @.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51576
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
nogi na tej wczesniejszej focie wyszly tak jak teraz wygladaja. Je na pewno popraweie bo zaczalem trenowac boldek juz zacmil bol kolan Brzuch jest z dnia na dzien lepszy ale jeszcze go mocno nie cwicze. Jak zacznie bedzie sie calkiem inaczej prezentowal. Poczekajcie panowiej jak w kolejnej sesju tren wejdzie jeszcze A poki co i tak jest dobrze biorac pod uweage ilosc frontowa testa leb powinien byc jak arbuz ale nie przeginam z ww wiec jakos sie trzyma...
Wage zweieksze na 100+ ale zaczne dodaweac kalori i aero jak tlusz relatywnie spadnie jeszcze przez diete. Pozniej dodam kalorii kardio i lekko bede dodawal ryzu do posilkow.
Taka sobie ciezka troche droge obralem ale nie chce na lato byc grubasem i pozniej to zbijac
Szacuny
418
Napisanych postów
20241
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
171132
Body, miałem identycznie, przykra sprawa, w sumie nadal coś takiego mam ale w mniejszym stopniu. Kiedyś bylem szczur 80kg i potrafilem cala duza pizze zjeśc, teraz jestem szczur 105-110kg i zjem polowe albo 3 kawalkigodni i jestem syty, a wręcz obżarty. Poza tym mam od 2 tygodni kaszel i ostanio uslyszalem teze, ze moze on jest spowodowany dolegliwosciami żolądkowymi ?? hmmmm....
Szacuny
17
Napisanych postów
1963
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17252
coś w tym musi być, zajadam mete i mam podobne dolegliwości, apetyt spadł, chęci do trenowania też, stała senność i brak działania za dnia, niemoc podniesienia się z łózka - przeyebany stan, po 2 tygodniach stosowania odstawiłem mete, dopiero 2 dzien bez, szamam 6 caps dziennie Essentiale Forte. Kolega zasugerował, że brak łaknienia i tego typu akcje to mogą być początki problemów z wątrobą.
Szacuny
907
Napisanych postów
35146
Wiek
84 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
814700
No ja mam o 180st przeciwnie, apetyt mam tylko na mecie i antku, na winie oral nic sie nie zmienia, za to bez orali zero apetytu,
sennosc owszem , szczegolnie na mecie
BO LEPIEJ BYSMY STOJAC UMIERALI NIZ MAMY KLECZAC NA KOLANACH ZYC!
Szacuny
3
Napisanych postów
424
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
12309
Mi sie zdaje ze ta sennosc to sprawa nadcisnienia.. zaczolem brac Prenesse tydzien bylo ok 140/80 bylem zywszy i niechcialo sie w dzien spac a teraz znowu 170/80 juz niewiem co mam robic z tym cyklem senny jestem i wogule do bani
Szacuny
11149
Napisanych postów
51576
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
na niektorych meta tak dziala. Jesc sie nie chce , zygac sie chce
A inni tna i sa zadowoleni. ogolnie chodzi o 17 alfa...
Nie sa to poczatki martwej watroby poprostu reakcja organizmu , tak sie zdarza. Dlatego dla mnie oral odpada...