Chcę zrzucić parę(naście) kilo; mam do dyspozycji siłownię (+ rozpisany zestaw ćwiczeń rehabilitacyjnych; tylko kilka ćwiczeń, małe ciężary po ok. 20 powtórzeń), studio cardio (+ rozpisany trening; ćwiczę na orbitrekach, rowerkach stacjonarnych), saunę i łaźnię parową. Do klubu chodzę 3 razy w tygodniu (pon-śr-piątek).
1) Jak ustalić kolejność: cardio, ćwiczeń i sauny/łaźni? Chcę korzystać z cardio i ćwiczeń każdego z 3 dni + saunę w te dni, które zasugerujecie.
2) Trening chciałbym suplementować np. SCORCH'em - czy ktoś może polecić mi jakiś rozsądny (bezpieczny) cykl na 1 miesiąc? Mogę zastąpić Scorch'a czymś innym. Zależy mi jednak na tym, by serce mi nie wyskoczyło, więc z pewnością efedryna odpada. Ogólnie rzecz biorąc, na pobudzeniu zależy mi najmniej. Właśnie jestem po Yerba Mate i to mi wystarcza.
3) Rozważam, czy nie dodać jeszcze czegoś do suplementacji (niespalacz), np. białka na posiłek potreningowy, a może coś bardziej specjalistycznego (CLA? Chitosan?). Czy coś dobrego, sprawdzonego przychodzi Wam do głowy? Oczywiście ten punkt mogę pominąć i zostać przy np. Scorch'u - taniej
Do tej pory nie robiłem profesjonalnych treningów na rzeźbę, więc bardzo proszę o wskazówki.
Informacje dodatkowe:
1) trening rehabilitacyjny nie podlega dyskusji - nie mogę go zmienić; mam rwę barkową lewostronną, która wymaga wzmacniania kręgosłupa na odcinku C-Th (szyjno-piersiowy) i temu właśnie te ćwiczenia służą. Ponadto trening wzmacnia mięśnie stabilizujące pracę kolan, które przez wiele lat treningów uszkodziłem. Pracuję nad małą modyfikacją planu i prawdopodobnie będę miał taki układ: poniedziałek i piątek - plecy i nogi; środa - klatka i ramiona. Do tej pory ćwiczyłem obwodowo.
2) Priorytety: chcę zrzucić brzuch by odciążyć kręgosłup (+aeroby są dobre na serce, wydolność, itp), następnie kontynuować trening rehabilitacyjny aż do doprowadzenia kręgosłupa do pełnej sprawności przy utrzymaniu zadowalającej mnie wagi.
Dziękuję za pomoc!
M.