w moim stanie nie mozna sie cieszyc zyciem,to niemozliwe,mam 2 wyjscia albo palnac se w leba albo walczyc i szukac rozwiazania,na lekarzy nie ma co liczycbou nas lecza tylko ksiazkowe przypadki tzw.,wszystko to pisze z autopsjii a nie z netu bo tegonie znajdziesz w necie gdyz jestem odosobnionym tzw, trudnym przypadkiem ,mimo to doszedlem do wniosku ze jstem niezlym twardzielem, ta choroba mnie przez tyle lat zachartowala, tzn. ustalilem sobie plan dnia ,kazdy dzien taki sam, te same czynnosci itp,o tych samych porach,byle by wytrwac do nocy a raczej poranka jak dla ,kiedy to zaczynam czuc lekkie zmeczenie i ide spac na 3-4 godziny na dobe,w moim lbie toczy sie pieklo przez 20 h nadobe ,4 spie wiec jesli nie mam koszmaru to jest jedyna ulga w zyciu,zaprogramowalem sie tak bo musze zyc dla moich najblizszych i tez zciekawosci czy uda mi sie kiedykolwiek wyjc z tego g...,co z tego ze zaciskam zeby i robie to co robie,caly dzien aktywny, praca po 12 h ,potem reszta dnia to
treningi i internet,tv i nocne zarcie,co z tego ze moge przebiec 12 km w ciagu godziny i sie nie zmeczyc ,co z tego ze cwicze na czczo po 5 godzin nasilowni nonstop bez odpoczynku na max ciezarach, i ludzie mysla ze jestemna dopingu jakis i zwariowalem, a to wszystko jest skutkiem napedowym OGROMNEGO LĘKU,STRESU ,ktory wyrzuca zapewne do mojej krwi nonstop tak wielkie ilosci kortyzolu,adrenaliny czy noradrenaliny ze nie moge sie zatrzymac, mysle ze niski poziom tarczycy ratuje mnie przed spaleniem, bo mimo kobiecej sylwetki,to miesnie mam całe oplecione w zylach jak dillet,obrzek powoduje wywalanie zyl nawet na ryju, ale oddalbym to wszystko za poczucie relaksu,zmeczenia,sennosci,letargu,lenistwa
wielu z was pewnie zacznie drwic i nie uwierzy w to co pisze ale coniektorzy moze pojma ze sa na swiecie jednostki inne, mutanci ..
zreszta jesli ktos z was doswiadczyl w zyciu choc przez chwile tak ogromnego stresy ,to wyobrazcie sobie takie uczucie przez 24 h na dobe przez 10 lat ok , z malymi przerwami po lekach i we snie
p.s, kto wygrał BB ?